Czym jest KAC?

Metody walki z Kacem, zapobieganie zespołowi dnia następnego, najlepsze mikstury leczące kaca, sposoby na powrót do normalności w sobotę...
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy

Post autor: pokrec »

Prawdę mówiąc, to kaca miałem kilka razy w życiu. Raz po piwie pomieszanym z winem kilkanaście lat temu (rzygałem krwią przez większość dnia i autentycznie myślałem, że skonam, nawet wody nie mogłem wypić bez zwracania) a potem do dziś zdarzyły się ze 2 albo 3, ale takie niespecjalnie mocne (bez wymiotów, za to z bólem głowy). Wszystkie, o ile pamiętam - po sklepowych trunkach. Raz po sylwestrze ze znajomymi, gdzie popisałem się przepiciem spirytusu wódką (minął mi do południa), drugi po wypiciu kliku (!) kieliszków "Finlandii" przy grillu (0,7 na trzech), trzeci po obaleniu z kuzynem na weselu w rodzinie pół litra "Maximusa" (delikatnie mówiąc, walił fuzlem...). Po wypiciu szklanki prywatnego (mniejsza o to, czyjego) wyrobu za wieczór kaca sobie nie przypominam.
Żeby po szklance wódki za cały wieczór mieć kaca, to chyba przesada... Wrażliwy taki jestem, czy co?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: grzesieksz7 »

Jedni wypija dwa kieliszki i kac jak diabli, inni wypiją liter i na drugi dzień zdrowiutcy. Zależy od organizmu raczej. Ja tez jakoś nigdy nie umierałem po alkoholu, źle się czułem kilka razy, ale nie umierałem.
To tak z jak rzyganiem po piciu. Rozmawiałem kiedyś z kolegą, że mnie to może ze dwa razy w życiu wymiotowało po piciu, ale to już były wielkie mieszaniny w dużych ilościach, a on mi na to, że jego to może ze dwa razy nie rzygało ;)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: lesgo58 »

Mam to samo. To chyba raczej są możliwości metabolizmu. Obojętnie ile bym nie wypił to na drugi dzień zero kaca albo wręcz minimalne reakcje organizmu - ale trudne do nazwania kacem.
Oczywiście abstrachując od tego, że nasza wódka jest mimo wszystko "zdrowsza" i łatwiej przyswajalna - w odpowiednich ilościach - przez organizm.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Trener »

Przypuszczam, że rozwiązaniem problemu raz na zawsze, byłoby przebadanie kilku sklepowych wódek za pomocą chromatografu, a następnie porównanie składu z naszymi wyrobami (te badania są już zamieszczone na forum). Każda reakcja organizmu jest odpowiedzią na czynniki zewnętrzne, a pozorne zmiany metabolizmu zapewne są również wynikiem reakcji na bodźce. Nie mylmy objawów z przyczyną ich wystąpienia. Wystarczy, że producenci leków tak robią.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 gru 2013, 09:30 przez Trener, łącznie zmieniany 1 raz.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: lesgo58 »

Badanie ich moim zdaniem mija się z celem, gdyż już Polskie Normy przewidują jakiś tam procent zanieczyszczeń. A do tego dodajmy to iż produkcja ich nie odbywa się w taki sposób jak my to robimy. U nich główna rolę odgrywa chemia. Ma być szybko i tanio. Ot cała tajemnica z czego to nasze samopoczucie dnia następnego.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 gru 2013, 09:48 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Trener »

Zgadzam się z Tobą, z tą tylko różnicą, iż takie badanie pomogłoby w końcu zidentyfikować związek bądź grupę związków odpowiedzialnych za pogarszanie nie tylko "samopoczucia", ale i zdrowia konsumentów. Nie wierzę, że koncerny i nauka nie zidentyfikowały substancji szkodliwej. Po prostu dzięki niej produkcja jest opłacalna, a zdrowie klientów w starciu z takim argumentem, staje się wartością marginalną.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: pokrec »

Dlatego ja nie używam żadnej chemii. W ogóle, nic, zero. Wszystko "au naturell". Nawet drożdży gorzelniczych (w których od chemii aż piszczy) nie udało mi się jeszcze wypróbować, wszystko robię na... babuninych, chyba że owocówki - to na winiarskich. Owszem, długo to trwa, ale efekt jest bardzo przyzwoity. A mi się nie śpieszy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Zygmunt »

Nauka dawno zidentyfikowała "kacogenne" związki, ale przez 6 stron tematu nie możecie Panowie się z tym pogodzić... Pokrec, a czy pożywka melasowa, na której hodowane są i sprzedawane "babuniowe", to nie chemia? Czego obawiasz się w pożywkach drożdży Turbo? Fosforanów? Wody? Bogowie, przecież to też chemia!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

LosBanditos
10
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 23 lip 2012, 12:39
Krótko o sobie: Zbyt dziwny by żyć, zbyt rzadki by umrzeć.
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja:
Podziękował: 2 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: LosBanditos »

Kiedyś czytałem artykuł (nie pamiętam niestety gdzie), w którym pisano, że im czystszy alkohol się pije tym mniejszy kac jest. I moje doświadczenie to potwierdza. Najmniejszy kac mam po czystej, przeważnie mnie wtedy tylko suszy. A największy po jakichś wynalazkach typu słodkie likiery oraz po piwie. Wtedy dynia pęka, dziwnie się odbija i nudności. Oczywiście mówię o alkoholach dobrej jakości. Po jabolach, nalewkach, wódzie po 15zł za flaszkę czy piwie dyskontowym to kac-morderca wali równo. Sporo też zależy od tego co spożywamy razem z alkoholem. Moje doświadczenie mówi mi, że najlepiej coś kwaśnego np. zakąsić ogórkiem kiszonym albo popić sokiem z aronii lub czarnej porzeczki. Najgorsze są słodkie rzeczy, oranżady, torty, ciasta, rano wszystko pcha się na wolność. Kaca leczę jajecznicą i napojami izotonicznymi. Co do "klina" to jest dobry ale na syndrom odstawienia a nie na kaca.
...z pustego i Salomon nie naleje...
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Trener »

W takim razie napij się domowego bimbru po jednej destylacji, obojętnie z czego. Jeśli na drugi dzień będziesz miał kaca, to stawiam litra najczystszego spirytusu :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: bociann2 »

Zygmunt pisze:Nauka dawno zidentyfikowała "kacogenne" związki, ..."
Zygmunt,
no właśnie, czy aby na 100 %? Teorii jest co najmniej kilka:
- nadmiar spożytego alkoholu etylowego (a w ślad za tym trujący aldehyd octowy jako ogniwo metabolizmu etanolu, kwasica, odwodnienie organizmu, zachwiana równowaga jonowa, hipoglikemia i wiele innych);
- metanol (mało prawdopodobne raczej);
- alkohole wyższe zawarte w spożytych trunkach => produkty ich metabolizmu;
- estry, aldehydy itp.=> j.w.;
- nadczynność trzustki.

Od jakiegoś czasu zauważyć można "modę" na picie wódki z energetykami np. Red Bull. Dla mnie to prawdopodobnie byłaby zabójcza mieszanka, bo raz w życiu spożyłem samego RB i byłem po tym chory, no i sam ten zapach :womit: . Ja przychylam się raczej do wpływu "pozostałości" biochemicznych z przemysłowo prowadzonej fermentacji alkoholowej, dalszej obróbki chemicznej produktu i samej rektyfikacji.
Sam, o dziwo, bardzo rzadko miewam kaca, takiego z wszystkimi książkowymi objawami doświadczyłem może ze trzy razy w życiu.
Pijam sporo piwa, i owszem, czasami rano jestem jakiś taki zamulony, chociaż składam to raczej na ilość wypalonych papierosów, a tu już mamy cały wachlarz dodatkowych, "ciekawych" substancji wchłoniętych do krwi.
Biochemia to bardzo skomplikowana nauka, nie na darmo była to była moja zmora na studiach :odlot: .

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: grzesieksz7 »

Lepiej nie wnikać co nas truje, bo truje nas aktualnie prawie wszystko co nas otacza, no może nie wliczając w to swoich psotusi :)

A tak w ogóle jak po Świętach? Był kacyk? Ja można powiedzieć, że marnie, bo nie piłem za wiele.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

Aalko
5
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 26 gru 2013, 16:35
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Aalko »

Kac. Zaczynają robić na nim pieniądze producenci leków, ale na mojego kaca nie działają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAC”