Cydr jako sposób promocji hotelu

Złomowisko, w którym będą skasowane posty.
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Crooatoon
50
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 2 maja 2010, 20:14
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Crooatoon »

Witajcie.
Podzielę się ciekawą wizytą.
Mieszkam na mazurach i pracuję w hotelu, i zaciekawiło mnie, że moja konkurencja (hotel[.....]) produkuje cydr dla własnych potrzeb, rozdaje go, dodaje do dań, serwuje nieodpłatnie do biesiad przy ognisku itp. Nie sprzedają go (nawet nie chcą sprzedawać jest to ich wizerunek) bo to jest swego rodzaju promocja poprzez jabłka. Naprawdę świetny pomysł i maja na posesji posadzone jabłonki, tabliczki z informacjami o danym drzewku, w całym hotelu ozdoby ze świeżych jabłek itp... Np: Jabłonka Antonówka owoce obficie zdobią drzewko w okresie... owoce są duże i pełne o jasnym miąższu idealnie nadają się do...
ale czy wiecie, że jabłko jest symbolem miłości? kiedyś ukochani obdarowywali się w ich święto tym właśnie owocem w dowód miłości.
Takie małe tabliczki są :ok:
Ale fakt jest taki: I ja tam byłem, rozmawiałem z "psotnikiem" i dostałem do spróbowania.
Produkcja:
Maja mnóstwo jabłek, selekcjonują je pod kilkoma kryteriami i te które nie maja salonowej urody podają przerobieniu na desery, naleśniki, placki.... i oczywiście cydr.
Co najlepsze przepis jest tak prosty jak tylko można: jabłko przepuszcza przez sokowirówkę, następnie sok i miąższ łączy w gąsiorku i to w ciepłym miejscu sobie stoi i zaczyna fermentować, potem odcedza się miąższ i wyciska a następnie przelewa do szczelnych butelek by się zagazował, i tak stoi przez jakiś czas. Pan który to robi mówi, że cydr w zależności od czasu jaki stoi na półce to się klaruje i zmienia kolor, od ciemno brązowego do jasnego. Oczywiście ciężko nalać klarowny płyn do kielicha z niewielkiej butelki 1,5l bo ten miąższ jest naprawdę aktywny jak się nawet poruszy butelką, ale sądzę że tak powinno być, widać że to swój produkt i Autor jest z tego dumny i moim skromnym zdaniem SŁUSZNIE!!!
Smak i zapach:
Sam robię czasem cydr ale mi daleko do tego. Kolor słomowo-żółty, jak dobre białe wino po samej barwie ma się ochotę pominąć wąchanie i wziąć łyka.
W zapachu było ewidentne jabłko, nie to co w cydrze lubelskim czy innej masówce, odrobinę kwaskowy.
Pierwszy łyk to dwie nuty - soczyste jabłko, i lekko kwaśny, natychmiast sobie skojarzyłem, że będzie się go pić idealnie w lato na tarasie z kostką lodu. Kolejny łyk sprawiał że smak kwaśnego jabłka idealnie się wpisał w ten napój i nie wdziałem kiedy opróżniłem swój kieliszek i niestety nasza rozmowa się skończyła a człowiek wiedział o czym gada. Po rozmowie zabrałem się za porcję mojej dziewczyny na szczęście tej sytuacji jest abstynentką :D

Niestety nie mam żadnych zdjęć, byłem pochłonięty degustacją :D :pije:
alembiki
Zablokowany

Wróć do „Śmietnik”