Co wyrzeźbił Wald.

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:

Post autor: wolan »

Witam
Trzeba zauważyć, że dużo też zależy od kolumny. Mniejszą, węższą szklana kolumnę na pewno rozgrzejesz szybciej niż 1,5m kloca z nierdzewki :) fi 60.3 :).
Zawsze przy rozbujaniu zestawu podłączam grzałkę bezpośrednio do sieci, a po zagrzaniu zestawu wpinam regulator :)

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
promocja
Awatar użytkownika

Autor tematu
Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Wald »

No dzięki Ci. :shock: Potrafisz człowieka obedrzeć ze złudzeń. ;/
Mam lufę półtora metra z dwucalowej miedzi. No cóż, trza z tym żyć. Nie będę jej wymieniał. Po prostu uzbroję się w cierpliwość i do boju :!:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: wolan »

Podpowiedziałem Ci gdzie kupić kega :P
Podpowiem że warto wmontować dodatkową grzałkę :) :twisted:

Lepsza najgorsza prawda od najsłodszego kłamstwa :)

Pozdrawiam niech moc będzie z Tobą %
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Wald »

wolan pisze:Podpowiedziałem Ci gdzie kupić kega :P
Podpowiem że warto wmontować dodatkową grzałkę :)
I za tę podpowiedź :poklon; wielkie dzięki. Od samego początku gumiaka polubiłem. Jest super.
Co do grzałki ;/ "wiśta,wio łatwo powiedzieć". Gorzej to zasilić. Mam kupione jeszcze dwie. Nawet druga była w planach. Jedna jest zamontowana i spisuje się doskonale. Druga grzałka miała być tylko do rozgrzewania. Jednak po przemyśleniu zostałem przy jednej bo bezpieczniki przed licznikiem nie pociągną takiej mocy. Decyzja chyba słuszna, bo mocy nie brakuje, a pełnego kega rozgrzewam w 55 minut. To żaden problem, mam czas na spokojne połączenie wszystkiego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Dunkel »

Witaj Kol. Wald, mam do ciebie takie pytanie. Widzę, że do kolumny vigreux'a podłączyłeś dwa wężyki czy mógłbyś pokazać jak fizycznie wygląda te połączenie? Czy po prostu zaraz przed wejściem do kolumny zamontowałeś trójnik? I jeszcze jedno dosyć ważne pytanie, czy te podwójne połączenie spełnia zadanie, że flegma ma łatwiejszy powrót do zbiornika? Bo z tego co mi się wydaje to opary powinny wędrować obydwiema drogami.
Pytam się bo chciałbym coś podobnego u siebie zrobić, tylko że aktualnie podłączyć do deflegmatora.

Pozdrawiam.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: macius »

Tak odnośnie bulgotania w deflegmatorze.

Ostatnio właśnie puszczałem śliwki na pot stillu, i z czystej ciekawości porównałem wyniki destylatu po przejściu przez zalany deflegmator i po przejściu przez suchy. Najpierw odebrane z suchego, następnie z zalanego.

Dla ułatwienia oznaczmy suchy deflegmator jako próbkę pierwszą, a zalany jako próbkę drugą. Wsad stanowiła śliwowica 50% z pierwszego tłoczenia, próbki odebrałem około 100ml. Poziom "zalania" wynosił około 5cm dla takiego sprzętu http://www.biowin.pl/imguser/110.jpg

I tak dla próbki pierwszej moc destylatu wynosiła około 78%, natomiast druga miała 86%. Różnica znacząca jak dla tak prostej aparatury, jednak procenty to nie wszystko. Próbka pierwsza mocno śliwkowa, jednak zawierała dużo posmaków bimbrowych. Próbka druga dużo delikatniejsza, nieco mniej aromatu śliwkowego, jednak jak dla mnie dużo lepsza. Wiadomo, że smakowanie tak młodego destylatu jest niemiarodajne, ale starałem się być obiektywny w ocenie.

Różnicę tłumaczę sobie tym, że w słupie wrzącego destylatu zachodziła intensywna wymiana para-ciecz-para, co mogło nam dać szczątkową rektyfikację, jednak jest to moja osobista hipoteza poparta jednorazowym doświadczeniem ;) jedynym minusem jest to, że w miarę upływu czasu poziom cieczy się podnosi i trzeba pilnować, żeby nie przelało nam tego do chłodnicy.
Może ktoś ma podobne doświadczenia?
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Wald »

Do testu "maciusia" mam jedno pytanie: to były dwa gotowania, czy podczas jednego próby następowały kolejno? Z opisu wnioskuję że to był wariant drugi. Nie jest więc miarodajna, bo druga próba była z odparowanego już wsadu. Nie może być jednakowej mocy.

Nie twierdzę że wracająca flegma w rurce to coś złego. Jeśli macie cierpliwość tego słuchać to wszystko jest OK.

U mnie para zasuwa dwoma rurkami, czyli wolniej niż jedną i wracająca flegma spokojnie spływa do kotła.
podłączenie.jpg
Jeśli nawet płyn zajmie całą przestrzeń dolnego przewodu, para go nie zawraca bo spokojnie płynie górnym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Wald »

I stało się. Jak to mówią "co się odwlecze, to nie uciecze". Doczekała się moja kolumna prawdziwego nastawu na T3. Prawdziwego, bo dwa razy 75 litrów. Czemu nie 150? Bo nie wejdzie na raz do kega, a 75 tak. No oczywiście nie od razu. Na "razówkę" trzy razy po 25 litrów, pot-still'em w dobrym tempie, bez dzielenia na części. Wyszło tego 23 litry, więc na raz do kega, do pełna wody, tym razem kolumna i grzałka na maksa. Wypełnienie to trzy pakiety z siatki miedzianej, trzy zmywaki i trzy bufory z pierścieniem centrującym. Pakiety są zrobione z dwóch siatek, pierwsza oczka 1 X 1, druga 0,5 X 0,5, zwijane razem (nałożone na siebie). Wyszło to bardzo gęsto, a i tak doskonale zadziałało. Grzałem ok. 1700 - 1800 W i nie zalewało. Nabrałem przekonania, że moje odstawione szkło (koraliki) równie dobrze zadziała. Następnym razem chyba je zastosuje. Niestety aparatura budowana ponad dwa lata temu, więc i zastosowane rozwiązania były popularne w tamtym czasie. Dziś zrobiłbym to zupełnie inaczej. Z przebudową problemu nie będzie, ale jeszcze nic nie planuję.
Jak to działa? Wspaniale, ale opisy stabilizacji i samego procesu można sobie wsadzić w :dupa: . Przerobiłem wszystko wyłącznie dzięki wiedzy teoretycznej (z tego forum) i wziernikowi. Po kolei. Grzanie godzinę, bez kłopotu. Stabilizacja nie poszła już tak łatwo. Spirala skraplacza na maksa i zonk. Z chłodnicy coś kapie. Grzanie przykręciłem na 85 - 90%, temperatura na szczycie > 60oC i jest zwilżanie. O zalaniu nie ma mowy, ale to chyba nie konieczne, więc po 20 minutach nauka odbioru. I tu znowu dziwy. Wywaliłem zaworki do regulacji wody i skraplacz podłączyłem za chłodnicą. Za zimna woda wchodziła na spirale, a skropliny wychładzały wypełnienie. Dalej też nie było łatwo. Refluks 1 do 15 daje poniżej 90%, przy 67 -69oC. 1 do 10 (może 8) daje 91%, przy 73oC. Dopiero 1 do 5 dało 95 -96%, a na szczycie zanotowałem 75oC. Najdziwniejsze było to, że tempo odbioru nie miało wpływu na moc. Nakręciłem się wszystkim co tylko było i uznałem, że jak kapie 95% i każda zmiana pogarsza ten wynik, należy odpuścić. Wraz ze spadkiem mocy w kegu, spadało tempo na odbiorze i skraplaczu. Delikatna korekta na + mocą i wszystko wracało do normy.
Odgotowanie z razówki zajęło 10,5 godzin od włączenia, aż do końca pogonów. Razem wyszło 1,3 piekącego, 20,5 serca i 1,8 smrodów.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co wyrzeźbił Wald.

Post autor: Wald »

Z wypełnienia szklanego (na razie) zrezygnowałem, a w to miejsce zastosowałem pakiety z siatki miedzianej. Wcześniej nie bardzo było po drodze robić im zdjęcia, a to przecież ważna część kolumny. Nadrabiam to teraz, przy okazji mycia po 300 litrach cukrówki. Szkoda, że nie mam zdjęcia brudnych, zaraz po wyjęciu, ale widać jaka brudna jest woda. Kwasek, perchydrol i płukanie bez wyjmowania, bo natychmiast złapie nalot. Miedź nie może mieć kontaktu z powietrzem przed zneutralizowaniem kwasu. Do tego wystarczy roztwór sody oczyszczonej.
KAMIX nie wymaga takich cyrków, ale za to ciężej się wypłukuje. Wypadałoby rozwinąć pakiety dla 100% pewności, więc wolałem zastosować kwasek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”