Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Dokładnie tak. Osobiście destylowałem wodę na swojej aparaturze (w końcu po coś ją budowałem, nie?), spaliłem sporo gazu z butli, żeby dostac te 6 litrów odmineralizowanej wody, rozcieńczyłem nią śliwowicę i... po jakims czasie zmętniała. Więc za zmętnienie przy rozcieńczaniu NA PEWNO nie odpowiadają jedynie minerały w wodzie. Wygląda, że równiez olejki eteryczne i fuzle zawarte w bimbrze mają słaba rozpuszczalność w wodzie a dobrą - w etanolu. Po rozcieńczeniu etanolu wodą olej fuzlowy rozpuszczony w etanolu zaczyna się wytrącać. Taka jest moja teoria powstawania zmętnienia.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Może tak może nie. Stosowałem różne wody, i demineralizowane i destylowane i kranówkę i żywca i inne źródlane i nigdy nie wystąpił problem mętnienia. Tylko raz tak jak pisałem wcześniej po użyciu wody o zbyt dużej zawartości minerałów wystąpiło zmętnienie i do tego stopnia, że wytrącone minerały osadziły się na ściankach flaszki.
Inne rzeczy nie powinny mieć miejsca.
Inne rzeczy nie powinny mieć miejsca.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Jak piję śliwki znad lodu zrobionego z wody wściekle zmineralizowanej (klasyczna jurajska), to zawsze na dnie szklanki mam osad z kamienia. Więc coś w tym jest. Podejrzewam, że to sa 2 mechanizmy. Nie wiem tylko, czy minerały nie objawiają się jako opadający osad a fuzle - jako nieopadające zmetnienie - trzymałem miesiąć śliwki rozcieńczone destylowanką i zmętnienie nie opadło...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
- Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
- Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Eire
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
No i dupa . Zrobiłem prawie wszystko, czego nie powinno się robić. Nastaw nie do końca poprawnie sklarowany. Moc grzania, że wsad porywało aż miło. Destylat z pierwszego tłoczenia. Rozcieńczanie Muszynianką wysoko mineralizowaną (ponad 1900 mg/l), a psota kryształ jak ta lala. Zwykle, jak coś może się nie udać, to właśnie mi się to nie udaje. A tu jak na złość, na odwrót. Choć z drugiej strony, to właśnie mi się nie udaje, bo efekt odwrotny do zamierzonego .
Pozdro.
Pozdro.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 mar 2012, 11:44 przez eeic39, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Musisz zmienić nastawienie na przeciwne i będzie super!
Nastepnym razem zrób wszystko jak teraz i będziesz miał to, co trzeba. Odkryłeś właściwą metodę.
Nastepnym razem zrób wszystko jak teraz i będziesz miał to, co trzeba. Odkryłeś właściwą metodę.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witajcie,
przeczytałem posty w temacie i nie wiem co robić.
Miałem 5 litrów 75% destylatu z soku jabłkowego. Pachniał pięknie, równie pięknie smakował, elegancko rozgrzewał. Lekko whiskowy (po płatkach z dębu francuskiego medium) kolor miał. Zachciało mi się go rozcieńczyć, co poczyniłem. Zapach i smak pozostały jak również grzanie. Kolor zgodnie z tematem - mętny, whiskowo-zielonkawy się zrobił, co mnie nie cieszy. Jakie wyjście podpowiecie? Znów do gara? Niech stoi i czeka? Filtrowanie? Generalnie małą krwią by się chciało
Pozdrawiam,
Mum
przeczytałem posty w temacie i nie wiem co robić.
Miałem 5 litrów 75% destylatu z soku jabłkowego. Pachniał pięknie, równie pięknie smakował, elegancko rozgrzewał. Lekko whiskowy (po płatkach z dębu francuskiego medium) kolor miał. Zachciało mi się go rozcieńczyć, co poczyniłem. Zapach i smak pozostały jak również grzanie. Kolor zgodnie z tematem - mętny, whiskowo-zielonkawy się zrobił, co mnie nie cieszy. Jakie wyjście podpowiecie? Znów do gara? Niech stoi i czeka? Filtrowanie? Generalnie małą krwią by się chciało
Pozdrawiam,
Mum
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Taka jest prawda. Ale od początku.
Dorwałem cytryny po nalewce. Nie moje, po spirytusie z monopolu. Czekały z pół roku, no i przyszedł na nie czas. Ponieważ nalew był czysty więc ciągnę do końca, a tu mleko się robi. Jako że ma smakować, a nie pysk wykręcać, dech zapierać, generalnie 38 voltów zostawiam. Co robić? Wstawiam drugi raz i to samo. Początek czysty, potem im słabsze (<50%) tym bardziej mętne. Podzieliłem więc to na części i wszystko kryształ. Dobra, a skąd zmętnienie? Tu zacząłem eksperymentować. Łączę dwa pierwsze naczynia -czyste, trzecie z czwartym -czyste, pierwsze z trzecim i tu zaczyna się coś dziać. Nie da się nijak zejść poniżej 50%. Olejki eteryczne (podejrzewam skórki z cytryn) odparowują w podobnej temperaturze do spirytusu. Pod koniec ich już nie ma, więc i zmętnienie nie występuje. Prawdopodobnie wszystko musiałem odebrać na początku, razem z najmocniejszym urobkiem. Cóż było robić? Czwarty raz do gara, już bez wody, żeby jak najmocniejsze było. Skończyłem na 52% i mam kryształ. Resztę bez żalu w kanał puściłem. Tyle że to cholerstwo do rozcieńczenia się nie nadaje (próbowałem na małej ilości). Zmartwiło mnie to co nie co, więc po poradę do domowego kipera się udałem. Zdegustowała i melduje "całkiem nie złe, mocne, jak nie damy rady saute, to z sokiem grejpfrutowym będzie okey". Zostawiłem więc to do jej dyspozycji, bo za truskawki i wiśnie trzeba się brać.
A tak na marginesie, zastanawiam się co jest lepsze, nalewka leszczynówka, czy recykling z orzechów? Postoi to zobaczymy.
Brawo kolegopokrec pisze:za zmętnienie przy rozcieńczaniu odpowiadają równiez olejki eteryczne
Taka jest prawda. Ale od początku.
Dorwałem cytryny po nalewce. Nie moje, po spirytusie z monopolu. Czekały z pół roku, no i przyszedł na nie czas. Ponieważ nalew był czysty więc ciągnę do końca, a tu mleko się robi. Jako że ma smakować, a nie pysk wykręcać, dech zapierać, generalnie 38 voltów zostawiam. Co robić? Wstawiam drugi raz i to samo. Początek czysty, potem im słabsze (<50%) tym bardziej mętne. Podzieliłem więc to na części i wszystko kryształ. Dobra, a skąd zmętnienie? Tu zacząłem eksperymentować. Łączę dwa pierwsze naczynia -czyste, trzecie z czwartym -czyste, pierwsze z trzecim i tu zaczyna się coś dziać. Nie da się nijak zejść poniżej 50%. Olejki eteryczne (podejrzewam skórki z cytryn) odparowują w podobnej temperaturze do spirytusu. Pod koniec ich już nie ma, więc i zmętnienie nie występuje. Prawdopodobnie wszystko musiałem odebrać na początku, razem z najmocniejszym urobkiem. Cóż było robić? Czwarty raz do gara, już bez wody, żeby jak najmocniejsze było. Skończyłem na 52% i mam kryształ. Resztę bez żalu w kanał puściłem. Tyle że to cholerstwo do rozcieńczenia się nie nadaje (próbowałem na małej ilości). Zmartwiło mnie to co nie co, więc po poradę do domowego kipera się udałem. Zdegustowała i melduje "całkiem nie złe, mocne, jak nie damy rady saute, to z sokiem grejpfrutowym będzie okey". Zostawiłem więc to do jej dyspozycji, bo za truskawki i wiśnie trzeba się brać.
A tak na marginesie, zastanawiam się co jest lepsze, nalewka leszczynówka, czy recykling z orzechów? Postoi to zobaczymy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 59
- Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
- Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Może moja obserwacja wniesie coś do tematu. Jakiś czas temu puściłem na rurki winko z kompotów. Winiaczek wyszedł miodzio. Po drugim pędzeniu 76%. Postanowiłem na próbę zaszczepić 300 ml rodzynkami (dałem tyle żeby dno przykryły). Po tygodniu kolorek fajny słomkowy się zrobił, smak i zapach rewelacyjny więc myślę czas rozrobić do 45%. Przecedziłem przez gazik, wlałem 200 ml przegotowanej i wystudzonej wody no i Wszystko zmętniało. Myślałem że to wina wody. Rozrobiłem czystą psotę tą samą wodą i kryształ wyszedł. Więc chyba jakieś związki zawarte w rodzynkach zmąciły ten wspaniały trunek. Poszedł teraz do lodówki, może jak się przegryzie przez noc to się coś zmieni.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 31 mar 2011, 10:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Brzeg i okolce
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam. Otóż tak, u mnie problem zaczął się, kiedy wymieniłem gazówkę na taboret. Przy pędzeniu bimber zaczyna mętnieć w połowie grzania. Dodam jeszcze, że sprzęt mam z kwasówki i kolumnę 60 cm, wypełniona zmywakami. Bimberek robiłem na tym sprzęcie dwa razy i za pierwszym wyszedł mętny od razu, a za drugim dopiero po połowie. Ale po rozrobieniu z wodą znów zmętniał.
Czasem życie jest jak barwna bajka, czasem jak szary dramat, a czasem jak zwykła biała kartka.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
- Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
- Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Rosiczka,
wątpię aby źródło zasilania miało wpływ na mętnienie destylatu, ja również używam taboretu i nie mam problemu z mętnieniem z tego powodu.
Bzymek80
wątpię aby źródło zasilania miało wpływ na mętnienie destylatu, ja również używam taboretu i nie mam problemu z mętnieniem z tego powodu.
Bzymek80
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...
...hmm nie da się tyle wypić...
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Panie i panowie Mam wrażenie że znalazłem przyczynę mętnienia destylatu przy rozrabianiu.
Woda która wychodzi z chłodnicy powiedzmy powinna mieć +\- 60º C. Wiadomo, chodzi o oszczędności wody. Przy paru ostatnich gotowaniach, woda z chodnicy wychodziła letnia a nie gorąca. Mieszałem destylat z wodą w różne sposoby aby sprawdzić o co chodzi z tym mętnieniem.
Doszedłem do wniosku że kiedy bardziej chłodzimy nie ma fenomenu mętnienia.
Wpadłem na to przez przypadek, kiedy ujście z chodnicy (musowo) pokierowałem przez okno i nie moglem kontrolować temperatury wody. Zawór od wody był trochę więcej otwarty... Po psoceniu rozpuściłem z wodą tak jak zawsze i nic kryształ, następna flacha prosto do kranu i na chama woda, nadal Swarovski.
Zanim poznałem to forum nigdy mi nic nie mętniało aż do momentu kiedy zacząłem pilnować temperaturę wody uchodzącej z chłodnicy.
Czuje że właśnie w chłodzeniu jest wada a nie w wodzie.
Woda która wychodzi z chłodnicy powiedzmy powinna mieć +\- 60º C. Wiadomo, chodzi o oszczędności wody. Przy paru ostatnich gotowaniach, woda z chodnicy wychodziła letnia a nie gorąca. Mieszałem destylat z wodą w różne sposoby aby sprawdzić o co chodzi z tym mętnieniem.
Doszedłem do wniosku że kiedy bardziej chłodzimy nie ma fenomenu mętnienia.
Wpadłem na to przez przypadek, kiedy ujście z chodnicy (musowo) pokierowałem przez okno i nie moglem kontrolować temperatury wody. Zawór od wody był trochę więcej otwarty... Po psoceniu rozpuściłem z wodą tak jak zawsze i nic kryształ, następna flacha prosto do kranu i na chama woda, nadal Swarovski.
Zanim poznałem to forum nigdy mi nic nie mętniało aż do momentu kiedy zacząłem pilnować temperaturę wody uchodzącej z chłodnicy.
Czuje że właśnie w chłodzeniu jest wada a nie w wodzie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 1411
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 519 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
A ja do dziś nie wiem, jak to wytłumaczyć i się w tym pogubiłem już kompletnie,
zawsze mieszałem destylat z kranówką i nic się nie działo, później kilka razy mi
zmętniał, to zacząłem używać "żywca" niegazowanego i było wszystko ok, ale
po kilku następnych destylacjach znowu zaczynało mętnieć, więc zacząłem mieszć
z wodą demineralizowaną i był kryształ ale znowu kilka "mieszań" później mętniało,
no i ostatnio (przedwczoraj) nie wiedząc co z tym zrobić wlałem znowu zimnej
kranówy i nic nie zmętniało - w tym momencie zgłupiałem do końca i tak mi zostało
I dodam, że destylat zawsze dostaje zimny z aparatury, a woda z chłodnicy
też zawsze zimna wychodzi, a takie dziwactwa u mnie się dzieją obojętnie czy
mieszam spirytus z kolumny czy destylaty z pot-stilla...
Pozdrawiam
zawsze mieszałem destylat z kranówką i nic się nie działo, później kilka razy mi
zmętniał, to zacząłem używać "żywca" niegazowanego i było wszystko ok, ale
po kilku następnych destylacjach znowu zaczynało mętnieć, więc zacząłem mieszć
z wodą demineralizowaną i był kryształ ale znowu kilka "mieszań" później mętniało,
no i ostatnio (przedwczoraj) nie wiedząc co z tym zrobić wlałem znowu zimnej
kranówy i nic nie zmętniało - w tym momencie zgłupiałem do końca i tak mi zostało
I dodam, że destylat zawsze dostaje zimny z aparatury, a woda z chłodnicy
też zawsze zimna wychodzi, a takie dziwactwa u mnie się dzieją obojętnie czy
mieszam spirytus z kolumny czy destylaty z pot-stilla...
Pozdrawiam
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 23:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam
Może postępowanie Operatorów alembików przy produkcji Whisky rzuci światło na temat zmętnienia rozcieńczanego destylatu.
Większość producentów Whisky "radzi" sobie ze zmętnieniem stosując filtrowanie na zimno.
Jednakże część z nich, z tzw. starej szkoły, w czasie drugiej destylacji, "tnie" frakcje nie na podstawie czasu jaki upłynął od rozpoczęcia destylacji, ale na podstawie pomiaru stężenia alkoholu a także na podstawie testu wodnego.
Test wodny jest typowym badaniem, a polega ono na zmieszaniu foreshots (przedgonów) z wodą tak by mieszanina miała stężenie 45,7%. Początkowo mieszanina jest mętna- ma mleczny wygląd przypominający reakcję anyżu z wodą. Mętność ta spowodowana jest wytrąceniem nierozpuszczalnych w wodzie długich łańcuchów kwasów tłuszczowych i estrów, które pozostały na wewnętrznych powierzchniach Alembiku, dolnych części kaptura (nasadki Alembiku) i chłodnicy z poprzedniej destylacji.
Jako związki rozpuszczalne w wysokoprocentowym przedgonie, "zmywane" są w pierwszej kolejności- spływają na początku destylacji.
Kiedy mieszanka wody i przedgonów jest czysta w podanym wyżej stężeniu, destylat zdatny jest do spożycia. Odbiór destylatu przekierowywany jest z odbiornika foreshots do odbiornika "heart".
Niektóre gorzelnie porzuciły tę tradycyjną technikę: wolą zbierać przedgony przez określony z góry czas, nie opierając się na teście wodnym, bez względu na jakość destylatu. Efektem jest produkt bogaty w wyższe estry, trudniejszy do przeprowadzenia filtrowania na zimno.
Niezależnie od sposobu określenia "pitności" alkoholu, proces zbierania gonu właściwego trwa średnio 2,5 do 3 godzin, w czasie których stężenie "serca" spada z 72 do 60% w zależności od końcowego punktu cięcia, kiedy to odbierany jest pogon.
Może postępowanie Operatorów alembików przy produkcji Whisky rzuci światło na temat zmętnienia rozcieńczanego destylatu.
Większość producentów Whisky "radzi" sobie ze zmętnieniem stosując filtrowanie na zimno.
Jednakże część z nich, z tzw. starej szkoły, w czasie drugiej destylacji, "tnie" frakcje nie na podstawie czasu jaki upłynął od rozpoczęcia destylacji, ale na podstawie pomiaru stężenia alkoholu a także na podstawie testu wodnego.
Test wodny jest typowym badaniem, a polega ono na zmieszaniu foreshots (przedgonów) z wodą tak by mieszanina miała stężenie 45,7%. Początkowo mieszanina jest mętna- ma mleczny wygląd przypominający reakcję anyżu z wodą. Mętność ta spowodowana jest wytrąceniem nierozpuszczalnych w wodzie długich łańcuchów kwasów tłuszczowych i estrów, które pozostały na wewnętrznych powierzchniach Alembiku, dolnych części kaptura (nasadki Alembiku) i chłodnicy z poprzedniej destylacji.
Jako związki rozpuszczalne w wysokoprocentowym przedgonie, "zmywane" są w pierwszej kolejności- spływają na początku destylacji.
Kiedy mieszanka wody i przedgonów jest czysta w podanym wyżej stężeniu, destylat zdatny jest do spożycia. Odbiór destylatu przekierowywany jest z odbiornika foreshots do odbiornika "heart".
Niektóre gorzelnie porzuciły tę tradycyjną technikę: wolą zbierać przedgony przez określony z góry czas, nie opierając się na teście wodnym, bez względu na jakość destylatu. Efektem jest produkt bogaty w wyższe estry, trudniejszy do przeprowadzenia filtrowania na zimno.
Niezależnie od sposobu określenia "pitności" alkoholu, proces zbierania gonu właściwego trwa średnio 2,5 do 3 godzin, w czasie których stężenie "serca" spada z 72 do 60% w zależności od końcowego punktu cięcia, kiedy to odbierany jest pogon.
MIEĆ MIEDŹ
-
- Posty: 1411
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 519 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Kolego to co piszesz jest ok , ale my (tzn. ja i pewnie większość kolegów) zawsze
odbieramy na moc (dodatkowo na smak i zapach), często przedgon "przeciągamy" dość
"przesadnie" więc serce jest czyste, a i tak czasem mętnieje, i z czego to wynika?
To, że chodzi o estry (nie rozpuszczalne w wodzie) najłatwiej zauważyć w śliwowicy,
to alkohol, który chyba zawsze zmetnieje po dodaniu wody, dodatkowo też (u mnie)
zawsze destylat mętnieje kiedy go rozcieńczam poniżej 37-35% - wtedy obojętnie
z czym mieszam, zawsze wychodzi "mleko"...
odbieramy na moc (dodatkowo na smak i zapach), często przedgon "przeciągamy" dość
"przesadnie" więc serce jest czyste, a i tak czasem mętnieje, i z czego to wynika?
To, że chodzi o estry (nie rozpuszczalne w wodzie) najłatwiej zauważyć w śliwowicy,
to alkohol, który chyba zawsze zmetnieje po dodaniu wody, dodatkowo też (u mnie)
zawsze destylat mętnieje kiedy go rozcieńczam poniżej 37-35% - wtedy obojętnie
z czym mieszam, zawsze wychodzi "mleko"...
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 23:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Sposób odbioru opisany przez Ciebie jest mi znany i jestem jego zwolennikiem.
Może by się pokusić o mały eksperyment?
Proponuję robienie testów wodnych przy każdym gotowaniu (przy pierwszym raczej nie ma sensu) i opisanie doświadczeń, tzn. czy rzeczywiście serce jest czyste i czy pomimo potwierdzenia testem wodnym finalny produkt ulega zmętnieniu. Ciekaw jestem wyników.
Może się okazać, że dla specyficznych wsadów, test wodny nie powiedzie się nigdy...
Mogę potwierdzić 100% skuteczności testu, jednak ze względu na niewielką ilość "prób" wynik ten może ulec zmianie, że tak zacytuję drobny maczek zamieszczany pod umowami.
Może by się pokusić o mały eksperyment?
Proponuję robienie testów wodnych przy każdym gotowaniu (przy pierwszym raczej nie ma sensu) i opisanie doświadczeń, tzn. czy rzeczywiście serce jest czyste i czy pomimo potwierdzenia testem wodnym finalny produkt ulega zmętnieniu. Ciekaw jestem wyników.
Może się okazać, że dla specyficznych wsadów, test wodny nie powiedzie się nigdy...
Mogę potwierdzić 100% skuteczności testu, jednak ze względu na niewielką ilość "prób" wynik ten może ulec zmianie, że tak zacytuję drobny maczek zamieszczany pod umowami.
MIEĆ MIEDŹ
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 7 sty 2012, 11:07
- Krótko o sobie: biberlonka - codziennie niskie ceny
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Poland
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Z mojego doświadczenia jest tak:
- po stabilizacji kolumny na 78,2 odbiór nigdy nie mętnieje,
-to co zaczyna kapać gdy temperatura na szczycie kolumny podniesie się o 0,1 – 0,2*C zawsze mętnieje,
Odbieramy to co jest stabilne
Reszta jako pogon przeznaczamy do następnej destylacji .... i tak w kółko.
Pozdrawiam Psotników.
- po stabilizacji kolumny na 78,2 odbiór nigdy nie mętnieje,
-to co zaczyna kapać gdy temperatura na szczycie kolumny podniesie się o 0,1 – 0,2*C zawsze mętnieje,
Odbieramy to co jest stabilne
Reszta jako pogon przeznaczamy do następnej destylacji .... i tak w kółko.
Pozdrawiam Psotników.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Zgadzam się z kolegą: robertmichno
Nigdy nie miałem zmętnienia podczas rozrabiania psoty, no chyba że ktoś zostawi odkrytą wodę 5L na kilka tygodni to wiadomo, że bakterie w niej powstałe już są tak wykształcone że zakładają własne strony internetowe Powodem zmętnienia u mnie było przepuszczanie przez filtr węglowy a mleko powodowały korki "silikonowe" do balonów, których to użyłem do zadekowania rury fi50 z KO, podczas zalewania świeżego węgla powstawała reakcja w wyniku której korki te częściowo się rozpuszczały, po przepuszczeniu większej ilości przez filtr problem znikał aż do wymiany węgla na nowy, Wniosek: nie ma co żałować kasy na tańsze wężyki czy też korki a najlepiej wszystko zrobić ze stali KO i po problemie, dodam że korki które powodowały problem też nie były jakieś no name tylko Bi........ dostępne w sprzedaży choćby nawet w "naszym sklepie". Problem wyeliminowałem przepuszczając przez dużą ilość waty. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z tego wnioski bo ja borykałem się z tym dobry rok.
Nigdy nie miałem zmętnienia podczas rozrabiania psoty, no chyba że ktoś zostawi odkrytą wodę 5L na kilka tygodni to wiadomo, że bakterie w niej powstałe już są tak wykształcone że zakładają własne strony internetowe Powodem zmętnienia u mnie było przepuszczanie przez filtr węglowy a mleko powodowały korki "silikonowe" do balonów, których to użyłem do zadekowania rury fi50 z KO, podczas zalewania świeżego węgla powstawała reakcja w wyniku której korki te częściowo się rozpuszczały, po przepuszczeniu większej ilości przez filtr problem znikał aż do wymiany węgla na nowy, Wniosek: nie ma co żałować kasy na tańsze wężyki czy też korki a najlepiej wszystko zrobić ze stali KO i po problemie, dodam że korki które powodowały problem też nie były jakieś no name tylko Bi........ dostępne w sprzedaży choćby nawet w "naszym sklepie". Problem wyeliminowałem przepuszczając przez dużą ilość waty. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z tego wnioski bo ja borykałem się z tym dobry rok.
”Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam wszystkich
Od dłuższego czasu czytam to forum i muszę przyznać, że wiele się z niego dowiedziałem i nauczyłem. Niedawno zrobiłem swoją pierwszą kolumnę, która była prezentowana na tym forum i muszę przyznać, że jest rewelka. Ale do rzeczy -testując nowy sprzęt po pewnym urobku postanowiłem psotę rozcieńczyć tak jak to zawsze robiłem. I co??? Mleko. Czytałem, pytałem i zdania były różne aż do dzisiaj. Podczas psocenia wziąłem próbkę i rozcieńczyłem tak jak zawsze. I co? Kryształ. Więc założyłem na kranik wężyk silikonowy, który ostatnio kupiłem -używałem przy ostatniej psocie-odebrałem przez niego małą próbkę, rozcieńczyłem i MLEKO. Wszystko testowane podczas jednego procesu.Teraz mam pewność 100% że w moim przypadku była to wina wężyka. Mimo że wcześniej go wygotowałem. Co o tym sądzicie?
Od dłuższego czasu czytam to forum i muszę przyznać, że wiele się z niego dowiedziałem i nauczyłem. Niedawno zrobiłem swoją pierwszą kolumnę, która była prezentowana na tym forum i muszę przyznać, że jest rewelka. Ale do rzeczy -testując nowy sprzęt po pewnym urobku postanowiłem psotę rozcieńczyć tak jak to zawsze robiłem. I co??? Mleko. Czytałem, pytałem i zdania były różne aż do dzisiaj. Podczas psocenia wziąłem próbkę i rozcieńczyłem tak jak zawsze. I co? Kryształ. Więc założyłem na kranik wężyk silikonowy, który ostatnio kupiłem -używałem przy ostatniej psocie-odebrałem przez niego małą próbkę, rozcieńczyłem i MLEKO. Wszystko testowane podczas jednego procesu.Teraz mam pewność 100% że w moim przypadku była to wina wężyka. Mimo że wcześniej go wygotowałem. Co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony środa, 17 paź 2012, 20:34 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Niestety,ale nie mam pewności, że zawartość silikonu w silikonie wynosiła 100%. Mam inne wężyki-sprawdzone w "boju", więc je porównam. Zobaczę jak będą się zachowywały na ogniu. Zastanowiło mnie to, że kiedy je wygotowałem, to stawały się bardzo mleczne, ale jak zalałem cały wężyk psotą, to jakby stawał się lekko przeźroczysty. Myślę, że te wężyki silikonowe też zdarzają się oszukane, a efekty tego później widać.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 paź 2012, 10:10 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczne poprawki.
Powód: Konieczne poprawki.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ja również mam ten problem, że przedostaje mi się "coś" do destylatu
i od dłuższego czasu zastanawiam się czym jest to spowodowane ...
Wcześniej używałem innego wężyka (przy starej głowicy).
Od kiedy mam nową głowicę aabratka, mam nowy wężyk o mniejszej średnicy.
Co najciekawsze stary był kupiony w sklepie biowinu, a nowy w naszym sklepiku forumowym
Wcześniej miałem aparaturkę ZP, gorsze sterowanie, mniej dokładny termometr (dokładność i wyświetlanie +/-1*C),
a obecnie pełne sterowanie grzaniem, głowica aabratek + zaworek iglicowy na odbiorze i ...
... i mam często problem z rozrobieniem dobrek czystej - "posmaki w tle", "mleko" itp.
Może ktoś ma podobne problemy z wężykami z forumowego sklepiku ?
P.S. Mam nadzieję, że JanOkowita nie obrazi
i od dłuższego czasu zastanawiam się czym jest to spowodowane ...
Wcześniej używałem innego wężyka (przy starej głowicy).
Od kiedy mam nową głowicę aabratka, mam nowy wężyk o mniejszej średnicy.
Co najciekawsze stary był kupiony w sklepie biowinu, a nowy w naszym sklepiku forumowym
Wcześniej miałem aparaturkę ZP, gorsze sterowanie, mniej dokładny termometr (dokładność i wyświetlanie +/-1*C),
a obecnie pełne sterowanie grzaniem, głowica aabratek + zaworek iglicowy na odbiorze i ...
... i mam często problem z rozrobieniem dobrek czystej - "posmaki w tle", "mleko" itp.
Może ktoś ma podobne problemy z wężykami z forumowego sklepiku ?
P.S. Mam nadzieję, że JanOkowita nie obrazi
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Właśnie dzisiaj zrobiłem test ogniowy na wężykach.Ten kupiony ostatnio po którym miałem mętną psote pali się po sekundzie no może dwóch. Natomiast ten, który używałem do tej pory nawet po 10 sekundach nie chce się palić. Ewidętnie widać, że ten nowy jest z jakąś domieszką bo śmierdzi jak pcv.Teraz już wiem jak sprawdzić czy dany wężyk jest naprawdę silikonowy. Można byłoby pokusić się o jeszcze jeden test a mianowicie Podgrzać psote do temperatury jaką ma wychodząc z kolumny i przelać przez wężyk.Wystarczy 100 ml i wtedy rozcieńczyć.
Wówczas okaże się czy zmętnieje czy nie. Jak zrobiłem tak, że podczas procesu przepuściłem przez wężyk a później go zdjąłem. Efekt było widać od razu.
Wówczas okaże się czy zmętnieje czy nie. Jak zrobiłem tak, że podczas procesu przepuściłem przez wężyk a później go zdjąłem. Efekt było widać od razu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 paź 2012, 20:50 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spacje, interpunkcja
Powód: Spacje, interpunkcja
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Pozdrawiam
Jan Okowita
Na życzenie wysyłam atest producenta wężyków silikonowych, jest to silikon 100 % i problem mętnienia jest raczej pogrzebany w procesie produkcji destylatu.gotiger pisze:
Może ktoś ma podobne problemy z wężykami z forumowego sklepiku ?
P.S. Mam nadzieję, że JanOkowita nie obrazi
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Chodzi mi tylko o fakt, iż nie mogę dojść co powoduje to zmętnienie.
Cały proces prowadzę (tak mi się wydaje) prawidłowo - tj:
- grzanie
- stabilizacja ok. 30-35min
- baaardzo wolny odbiór ślepotki 60-100ml
- wolny odbiór przedgonów 200-350ml
- odbiór serducha
- po skoku 0,1-0,2*C odbiór pogonów
Kolumna wypełniona sprężynkami miedzianymi 35cm i nierdzewnymi 105cm.
Regulator napięcia do grzałki, zaworek iglicowy na odbiorze.
Tak się zastanawiam czy to aby nie przez ten zaworek do pneumatyki...
Mam zamiar go wymienić na inny, mosiężny z uszczelnieniem metal-metal.
Pozdrawiam
Ja bynajmniej nie neguję, że węże z całą pewnością są złe - zrobię sobie dzisiaj testy.JanOkowita pisze: Na życzenie wysyłam atest producenta wężyków silikonowych, jest to silikon 100 % i problem mętnienia jest raczej pogrzebany w procesie produkcji destylatu.
Chodzi mi tylko o fakt, iż nie mogę dojść co powoduje to zmętnienie.
Cały proces prowadzę (tak mi się wydaje) prawidłowo - tj:
- grzanie
- stabilizacja ok. 30-35min
- baaardzo wolny odbiór ślepotki 60-100ml
- wolny odbiór przedgonów 200-350ml
- odbiór serducha
- po skoku 0,1-0,2*C odbiór pogonów
Kolumna wypełniona sprężynkami miedzianymi 35cm i nierdzewnymi 105cm.
Regulator napięcia do grzałki, zaworek iglicowy na odbiorze.
Tak się zastanawiam czy to aby nie przez ten zaworek do pneumatyki...
Mam zamiar go wymienić na inny, mosiężny z uszczelnieniem metal-metal.
Pozdrawiam
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Testy jakości wężyków zostały już popełnione.
Wniosek: obydwa posiadane wężyki silikonowe są OK - 100% silikonu
Także pozostał mi do wymiany zaworek, który wczoraj już zamówiłem.
Mam nadzieję, że rozwiąże to problem.
Tak poza tematem - czy ktoś używa zaworu iglicowego marki Riegler ?
Wniosek: obydwa posiadane wężyki silikonowe są OK - 100% silikonu
Także pozostał mi do wymiany zaworek, który wczoraj już zamówiłem.
Mam nadzieję, że rozwiąże to problem.
Tak poza tematem - czy ktoś używa zaworu iglicowego marki Riegler ?
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Skro sprzęt jest ok, to zapewne do rozrabiania używasz wody z mineralizacją >500mg/l.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ostatnio zostałem szczęśliwym posiadaczem dzbanka z filtrem BRITTA
Wodę w ten sposób przefiltrowaną zacząłem używać do rozcieńczania i muszę przyznać, że efekty są super. Zero zmętnienia, zero osadów, zero wszystkiego co niepotrzebne.
Polecam wszystkim nie tylko do rozcieńczania spirytusu.
Wodę w ten sposób przefiltrowaną zacząłem używać do rozcieńczania i muszę przyznać, że efekty są super. Zero zmętnienia, zero osadów, zero wszystkiego co niepotrzebne.
Polecam wszystkim nie tylko do rozcieńczania spirytusu.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Zygmunt , a wiesz że możesz mieć rację
Używam najczęściej Ustronianki z baniaczka 5L i niby to woda źródlana (o niskie zawartość minerałów).
Sprawdziłem na butelce i o dziwo nic nie podają - składniki, zawartość
Spróbuję przy następnej "czystej" skorzystać z filtra britta i będę mieć porównanie
Używam najczęściej Ustronianki z baniaczka 5L i niby to woda źródlana (o niskie zawartość minerałów).
Sprawdziłem na butelce i o dziwo nic nie podają - składniki, zawartość
Spróbuję przy następnej "czystej" skorzystać z filtra britta i będę mieć porównanie
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Wody o których piszę mają koło 200mg/l a primaviera 262,69mg/l, tylko koras pisałby o wysoko mineralizowanych wodach do dobierania psoty:
http://www.polskawoda.pl/PL/Woda/Produkty/Default.aspx
A mimo to mętnienie wystąpiło, Żywiec to pewniak, Żywiecki na razie pewniak, Primaviera lipa, Nałęczowianka lipa całkowita, oto mój ranking. Piszę oczywiście o niegazowanych, żeby ktoś zaraz tego nie zaznaczył.
Co do Ustronianki to kiedyś raz jej użyłem ale wtedy zmętnienie spowodował korek od balonów użyty do filtra węglowego i już więcej jej nie testowałem także nie ocenię.
Zamawiam filtr britta bo to pewna sprawa a w domu też się przyda czasami.
Pytanie do Zygmunt:
Jakiej marki masz ten filtr i czy dostępność wkładów zależy od rodzaju czy też marki filtra?
Ja używam Żywca i na razie jest ok ale przypomniałem sobie, że załatwiłem się tak na nałęczowiance i raz na "Primavierze" ale ta troszkę stała, jakieś 4dni więc mogło się w niej coś urodzić. Ostatnio testowałem "Żywiecki" nie mylić z Żywiec bo innej nie było w sklepie. Wszystko gra, nawet po tygodniu a czasem bywa że po jakimś czasie mętnieje.gotiger pisze:Zygmunt , a wiesz że możesz mieć rację
Używam najczęściej Ustronianki z baniaczka 5L i niby to woda źródlana (o niskie zawartość minerałów).
Sprawdziłem na butelce i o dziwo nic nie podają - składniki, zawartość
Spróbuję przy następnej "czystej" skorzystać z filtra britta i będę mieć porównanie
Wody o których piszę mają koło 200mg/l a primaviera 262,69mg/l, tylko koras pisałby o wysoko mineralizowanych wodach do dobierania psoty:
http://www.polskawoda.pl/PL/Woda/Produkty/Default.aspx
A mimo to mętnienie wystąpiło, Żywiec to pewniak, Żywiecki na razie pewniak, Primaviera lipa, Nałęczowianka lipa całkowita, oto mój ranking. Piszę oczywiście o niegazowanych, żeby ktoś zaraz tego nie zaznaczył.
Co do Ustronianki to kiedyś raz jej użyłem ale wtedy zmętnienie spowodował korek od balonów użyty do filtra węglowego i już więcej jej nie testowałem także nie ocenię.
Zamawiam filtr britta bo to pewna sprawa a w domu też się przyda czasami.
Pytanie do Zygmunt:
Jakiej marki masz ten filtr i czy dostępność wkładów zależy od rodzaju czy też marki filtra?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 paź 2012, 21:00 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Posty scalone.
Powód: Posty scalone.
”Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ja używam Żywca, albo wody filtrowanej domowym sposobem za pomocą odwróconej osmozy, może być też destylowana.
Nie jest problemem jakiej wody się używa , ale problemem jest umiejętność czytania jaki jest skład tejże wody , a tylko woda o specyficznym składzie ma zastosowanie w naszym hobby.
Czyli minimum miedzy to jest parametr , który podał wcześniej Zygmunt.
Nie jest problemem jakiej wody się używa , ale problemem jest umiejętność czytania jaki jest skład tejże wody , a tylko woda o specyficznym składzie ma zastosowanie w naszym hobby.
Czyli minimum miedzy to jest parametr , który podał wcześniej Zygmunt.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 paź 2012, 06:33 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1411
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 519 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
I tu się Panie Janie mylisz, po lidlowskiej metnieje, że hoho
Ludzie bawicie sie w żywce, ustronianki i inne badziewianki, kombinujecie z odpowiednim
pziomem minerałów, a wystarczy kupić "flache" demineralizowanej i jest po problemie,
nic nie mętnieje, nic się nie pierd...li, a i cena jest przystępna (około 5zł/5l).
Ludzie bawicie sie w żywce, ustronianki i inne badziewianki, kombinujecie z odpowiednim
pziomem minerałów, a wystarczy kupić "flache" demineralizowanej i jest po problemie,
nic nie mętnieje, nic się nie pierd...li, a i cena jest przystępna (około 5zł/5l).
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Demineralizowana na pewno jest dobra ale każdy ją myli z destylowaną, a picie tej to już wiadomo wypłukiwanie wszystkiego z organizmu i pewnie dlatego szukamy rozwiązania w wodach pitnych. Moim zdaniem to dobre rozwiązania z tą wodą demineralizowaną tylko, żeby to było pewne że jest ona do celów spożywczy a nie tak jak zgodnie z jej przeznaczeniem do laboratoriów, kto da głowę że na 100% można ją pić? Nawet szukając na forach i zadając pytanie czy można pić wodę demineralizowaną ludzie odpisują: woda destylowana jest szkodliwa dla organizmu i takie tam o zanurzaniu ryby i pęczniejących krwinkach w niej. Jak widać to destylowana a demineralizowana to dwie odmienne sprawy.
"Wnioskując z samej nazwy to woda demiralizowana pozbawiona jest związków mineralnych ( sód,potas,magnez,etc) a destylowana jest totalnie oczyszczona ze wszystkiego." A to właśnie te nierozpuszczalne w wodzie substancje jak magnez, etc. powodują zmętnienie.
"Wnioskując z samej nazwy to woda demiralizowana pozbawiona jest związków mineralnych ( sód,potas,magnez,etc) a destylowana jest totalnie oczyszczona ze wszystkiego." A to właśnie te nierozpuszczalne w wodzie substancje jak magnez, etc. powodują zmętnienie.
”Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy