Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
A ja tam stosuje wode filtrowaną metodą odwróconej osmozy zero zmętnien itp.
Wychodze z założenia że skoro rozcięczamy produkt o czystości 96% to i woda powinna być chociaż w 99.9% czysta.
A tak na poważnie filtry osmozy nie sa znów na chwile obecną aż tak drogie i sądze że inwestycja szybko się zwróci (po dodaniu mineralizatora mamy wode jak ze żródełka bogatą w związki które potrzeba)
Wychodze z założenia że skoro rozcięczamy produkt o czystości 96% to i woda powinna być chociaż w 99.9% czysta.
A tak na poważnie filtry osmozy nie sa znów na chwile obecną aż tak drogie i sądze że inwestycja szybko się zwróci (po dodaniu mineralizatora mamy wode jak ze żródełka bogatą w związki które potrzeba)
-
- Posty: 1410
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 516 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Tak odbiegając od tematu... To tak faktycznie ile trzeba by wypić tej destylki by zaszkodziła?
Nie popadajmy w paranoje, od nawet pół litra się nie umiera (przetestowałem osobiście), a jakoś
znacząco też nie szkodzi. A jeśli rozrabiamy nią spirytus powiedzmy 1/1 to dostajemy dwa litry
wódy +45% z czego sami wypijemy 1litr (na imprezie/wieczorze etc), do tego popijamy jakimś
sokiem/wodą itd. to co ta destylka z litra wódy zdąrzy nam wypłukać? Nie zapominajmy też o tym,
że przeważnie przy spożywaniau alko się coś zagryza czyli to kolejne składniki dostarczane do organizmu
więc smiem twierdzić, że cała ta gadanina, że destylowana jest taka szkodliwa to po prostu "lekka"
przesada, co innego jakby się tylko taką wodę piło - wtedy ok. wypłukuje znacznie, ale jak pijemy
raz na jakiś czas pomieszaną z alko, zagryzając śledziem i ogórkiem tudzież schabowym to nic nam
nie grozi (w tym przypadku chyba bardziej szkodliwy jest alkohol ze sklepu). Ja destylowaną rozcieńczałem
wiele razy, piłem żyje inni co pili też żyją i nie narzekali na nic, teraz mieszam z demineralizowaną też pije
i żyje, a przynajmniej nie musze się zastanawiać czy zmętnieje tym razem czy nie, a dodatkowo nie robie
z siebie upierdliwego klienta w sklepie: "proszę panią, ale ta woda ma zbyt dużo składników mineralnych i ja chcę
inną!!" - jak to mają "tu u mnie" w zwyczaju robić wczasowicze z "centralnej" polski...
Nie popadajmy w paranoje, od nawet pół litra się nie umiera (przetestowałem osobiście), a jakoś
znacząco też nie szkodzi. A jeśli rozrabiamy nią spirytus powiedzmy 1/1 to dostajemy dwa litry
wódy +45% z czego sami wypijemy 1litr (na imprezie/wieczorze etc), do tego popijamy jakimś
sokiem/wodą itd. to co ta destylka z litra wódy zdąrzy nam wypłukać? Nie zapominajmy też o tym,
że przeważnie przy spożywaniau alko się coś zagryza czyli to kolejne składniki dostarczane do organizmu
więc smiem twierdzić, że cała ta gadanina, że destylowana jest taka szkodliwa to po prostu "lekka"
przesada, co innego jakby się tylko taką wodę piło - wtedy ok. wypłukuje znacznie, ale jak pijemy
raz na jakiś czas pomieszaną z alko, zagryzając śledziem i ogórkiem tudzież schabowym to nic nam
nie grozi (w tym przypadku chyba bardziej szkodliwy jest alkohol ze sklepu). Ja destylowaną rozcieńczałem
wiele razy, piłem żyje inni co pili też żyją i nie narzekali na nic, teraz mieszam z demineralizowaną też pije
i żyje, a przynajmniej nie musze się zastanawiać czy zmętnieje tym razem czy nie, a dodatkowo nie robie
z siebie upierdliwego klienta w sklepie: "proszę panią, ale ta woda ma zbyt dużo składników mineralnych i ja chcę
inną!!" - jak to mają "tu u mnie" w zwyczaju robić wczasowicze z "centralnej" polski...
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Szkodliwość pomijam w tym temacie, bardziej mnie interesuje środowisko produkcji takiej wody, wiem bo pracuje w firmie gdzie produkuje się etykiety termokurczliwe i mimo tego, że są one na butelkach to są traktowane jak żywność i w takich samych warunkach produkowane z przestrzeganiem tych samych certyfikatów ISO, woda taka nie koniecznie, jest ona do akumulatorów lub do laboratoriów, próbek w laboratorium się nie spija a do akumulatorów i żelazek wiadomo. To tak jak z psotą, niby czysta ale jak ktoś odwali ją w ołowianych rurach lub innym syfie to mimo czystości nie wypijemy jak wiemy o tym.
”Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
biały destylat
Witam
Staram się zrobić Whisky z słodu jęczmiennego i napotkałem w trakcie destylacji na duży problem, mianowicie po rozcieńczeniu destylatu wodą mój roztwór robi się biały jak mleko. Sam destylat jest przeźroczysty. Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem i wie co robię źle? Wiem że turecka wódka RAKI też się robi biała po rozcieńczeniu zimną wodą z uwagi na obecność anetolu być może ten sam związek powstał u mnie.
Z góry dziękuję z pomoc
Pozdrawiam
Staram się zrobić Whisky z słodu jęczmiennego i napotkałem w trakcie destylacji na duży problem, mianowicie po rozcieńczeniu destylatu wodą mój roztwór robi się biały jak mleko. Sam destylat jest przeźroczysty. Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem i wie co robię źle? Wiem że turecka wódka RAKI też się robi biała po rozcieńczeniu zimną wodą z uwagi na obecność anetolu być może ten sam związek powstał u mnie.
Z góry dziękuję z pomoc
Pozdrawiam
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ja też używam takieto systemu RO, ale bez mineralizatora a produkt jest krystaliczny i niema żadnych osadów.
Kiedyś użyłem daru natury i po 3 godzinach wody mi odeszły szok, mleko, ale na szybko skonstruowałem zwykły filtr węglowy z rury szklanej i uratowałem 5L piciu piciu, nigdy więcej nie będę eksperymentował z inną woda niech i będzie ona nawet z lodowca 10,000letniego bo stresu mam wystarczająca ilość
glaurung pisze:A ja tam stosuje wode filtrowaną metodą odwróconej osmozy zero zmętnien itp.
Wychodze z założenia że skoro rozcięczamy produkt o czystości 96% to i woda powinna być chociaż w 99.9% czysta.
A tak na poważnie filtry osmozy nie sa znów na chwile obecną aż tak drogie i sądze że inwestycja szybko się zwróci (po dodaniu mineralizatora mamy wode jak ze żródełka bogatą w związki które potrzeba)
Ja też używam takieto systemu RO, ale bez mineralizatora a produkt jest krystaliczny i niema żadnych osadów.
Kiedyś użyłem daru natury i po 3 godzinach wody mi odeszły szok, mleko, ale na szybko skonstruowałem zwykły filtr węglowy z rury szklanej i uratowałem 5L piciu piciu, nigdy więcej nie będę eksperymentował z inną woda niech i będzie ona nawet z lodowca 10,000letniego bo stresu mam wystarczająca ilość
Dziś to więcej niż dwa jutra
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Zmętnienie cukrówki - destylatu
Mam dość dziwny problem.
Przepuściłem na kolumnie 2 porcje 30 litrów cukrówki.
1 nastaw to z T3
2 nastaw to Spiritferm
Uzyskane serce zmieszałem i przedestylowałem raz jeszcze. Rozcieńczyłem do 35% i o dziwo destylat opalizuje
Zachodzę w głowę co może być nie tak i nie mam pomysłu. Wężyki są na 100% dobre.
Kolumna wykonana z nierdzewki, a wkład to pocięte zmywaki. Zatem nie mogę wymyśleć co może wpływać na mętnienie.
Zamierzam jeszcze raz wymyć i wygotować zmywaki, poza tym nie mam pojęcia co jeszcze mogę zrobić
Ktoś ma jakieś wskazówki?
Przepuściłem na kolumnie 2 porcje 30 litrów cukrówki.
1 nastaw to z T3
2 nastaw to Spiritferm
Uzyskane serce zmieszałem i przedestylowałem raz jeszcze. Rozcieńczyłem do 35% i o dziwo destylat opalizuje
Zachodzę w głowę co może być nie tak i nie mam pomysłu. Wężyki są na 100% dobre.
Kolumna wykonana z nierdzewki, a wkład to pocięte zmywaki. Zatem nie mogę wymyśleć co może wpływać na mętnienie.
Zamierzam jeszcze raz wymyć i wygotować zmywaki, poza tym nie mam pojęcia co jeszcze mogę zrobić
Ktoś ma jakieś wskazówki?
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zmętnienie cukrówki - destylatu
W podanym przeze mnie linku temat jest dostatecznie wyczerpany
http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... %99tnienie
Przyczyny:
-jeśli mówisz że wężyki 100% sylikon więc o tym nie ma mowy
-woda:
-jedni leją prosto z kranu
-inni gotują i ukrop wlewają do alkoholu
-jeszcze inni kupują wodę w markecie 5l jak najmniej mineralizowaną
(jednemu jakiś z tych sposobów działa, a inny nie, woda i destylat powinny mieć taką samą temp. najlepiej żeby stały obok siebie przez jakiś czas a następnie można przeprowadzać rozrabianie)
-jest jeszcze jedna opcja, możliwe że źle zostały odcięte pogony ale jeśli nie pierwszy raz destylujesz to zapewne dobrze to zrobiłeś...
http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... %99tnienie
Przyczyny:
-jeśli mówisz że wężyki 100% sylikon więc o tym nie ma mowy
-woda:
-jedni leją prosto z kranu
-inni gotują i ukrop wlewają do alkoholu
-jeszcze inni kupują wodę w markecie 5l jak najmniej mineralizowaną
(jednemu jakiś z tych sposobów działa, a inny nie, woda i destylat powinny mieć taką samą temp. najlepiej żeby stały obok siebie przez jakiś czas a następnie można przeprowadzać rozrabianie)
-jest jeszcze jedna opcja, możliwe że źle zostały odcięte pogony ale jeśli nie pierwszy raz destylujesz to zapewne dobrze to zrobiłeś...
Pozdrawiam szeyker89
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zmętnienie cukrówki - destylatu
Woda:
Od 3 lat stosuję tą samą wodę i nigdy nic nie mętniało.....na zimę zmienili skład?
Przedgony i pogony odebrane prawidłowo. Powiedziałbym nawet z nadmiarem.
Z przewidywanych 6 litrów spirytusu:
300 ml przedgonów
3500 ml gonu głównego
1800 ml pogonu (jakieś 400 ml zostało w zbiorniku, może więcej bo przy spadku poniżej 30% już nie chciało mi się destylować)
Także kurcze nie wiem co....dlatego mam zagozdkę. Jedyna co mi przychodzi do głowy to wypełnienie - zmywaki. Ale od zmywaków nie słyszałem aby destylat opalizował.
Od 3 lat stosuję tą samą wodę i nigdy nic nie mętniało.....na zimę zmienili skład?
Przedgony i pogony odebrane prawidłowo. Powiedziałbym nawet z nadmiarem.
Z przewidywanych 6 litrów spirytusu:
300 ml przedgonów
3500 ml gonu głównego
1800 ml pogonu (jakieś 400 ml zostało w zbiorniku, może więcej bo przy spadku poniżej 30% już nie chciało mi się destylować)
Także kurcze nie wiem co....dlatego mam zagozdkę. Jedyna co mi przychodzi do głowy to wypełnienie - zmywaki. Ale od zmywaków nie słyszałem aby destylat opalizował.
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ha! Niejaki Dmitrij Mendelejew, tak tak, ten sam, obronił pracę doktorską zatytułowaną "O łączeniu spirytusu z wodą", a Wy byście oczekiwali takiej szybkiej zadowalającej recepty, która w pięciu słowach sprawę wyjaśni i załatwi
To nie jest takie proste
To nie jest takie proste
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 210
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
- Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
- Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam
Ja również czasem mam problem z mętnieniem psoty.
Wczoraj rozrabiałem na moc 40% i lekko przymętniała ale dodałem psoty na moc 43% i jest kryształ.
Używam wody nie gazowanej Żywiec.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego tak jest że przy 43% jest ok a przy 40% mętnieje ?
Ja również czasem mam problem z mętnieniem psoty.
Wczoraj rozrabiałem na moc 40% i lekko przymętniała ale dodałem psoty na moc 43% i jest kryształ.
Używam wody nie gazowanej Żywiec.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego tak jest że przy 43% jest ok a przy 40% mętnieje ?
Pozdrawiam Marer.
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Miałem ten sam problem , gotowałem wode i dalej nic , aż dolałem zamiast wody z sieci wody ze studni (mieszkam na wsi i woda z studni po wlaniu do szklanki czystsza jak z kranu) i okazało się że nie mętnieje. Jeśli ktoś mieszka w mieście to tylko destylowana załatwi sprawe
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: biały destylat
Dokładnie. Im większa koncentracja alkoholu, tym lepiej rozpuszczają sie oleje eteryczne. A jak się taką raki, ouzo czy inny arrak rozcieńczy zimną wodą to ma się "mleko". Twoja łyska ma pewnie sporo tych olejów, wysokich alkoholi i innych substancji. Możesz użyć lepszych filtrów ale zapłacisz utratą aromatu. Spróbuj nastepny raz rozcieńczać wlewając wodę do destylatu. Zadbaj o to by obie ciecze miały tą samą temperaturę. Wlewaj powoli, cienkim strumieniem, jednocześnie mieszając. Jeśli to nic nic nie pomoże, to po silnym schłodzeniu przefiltruj to raz jeszcze.edie21 pisze:Witam
Staram się zrobić Whisky z słodu jęczmiennego i napotkałem w trakcie destylacji na duży problem, mianowicie po rozcieńczeniu destylatu wodą mój roztwór robi się biały jak mleko. Sam destylat jest przeźroczysty. Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem i wie co robię źle? Wiem że turecka wódka RAKI też się robi biała po rozcieńczeniu zimną wodą z uwagi na obecność anetolu być może ten sam związek powstał u mnie.
Z góry dziękuję z pomoc
Pozdrawiam
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
To ja może napisze swoje doświadczenia co do rozrabiania spirytusu. Z 96 % do 40 % rozrobiłem wodą:
Z marketu Auchan
Woda Źródlana Niegazowa - tak się zwie
Ogólna zawartość składników mineralnych 354,60 mg/l
Zero zmętnienia
Z marketu Auchan
Woda Źródlana Niegazowa - tak się zwie
Ogólna zawartość składników mineralnych 354,60 mg/l
Zero zmętnienia
Pozdrawiam szeyker89
Mleczny kolor po rozcieńczeniu
Witam, właśnie robiłem próbę swojego nowego sprzętu ( kolumna, 120cm sprężynki pryzmatyczne, 20cm sprężynki miedziane ,sprężynki KO myte w sodzie, miedziane zapomniałem umyć, keg 30L, grzałka 2x2Kw, średnica kolumny 70mm, głowica wg projektu Jarosława, z VM + elektrozawór). wsad 6kg cukru, drożdże moskwa style, do tego 2x łyżka kwasku cytrynowego. po przefermentowaniu odlanie bez osadu, następnie przelanie przez spożywczy filtr filcowy bez osadu i do kotła. po odebraniu 250ml rozpuszczalnika ustabilizowałem kolumnę przez 20 min w temp 77,1 st C. wtedy otworzyłem zawór na VM i rozpocząłem odbieranie właściwe (.), odebrałem 2,5L czystego spirytusu bez zapachu i 96,5%, w smaku lekko pieczący
odstawiony do uspokojenia bez zamknięcia na 24h . następnie dobrałem część z wiśniami , kolor OK, w smaku trochę ostre, ale ogólnie OK. lecz gdy dorobiłem następną część z wodą przegotowaną, oraz drugą porcję z wodą źródlana z Biedronki, do się bardzo zdziwiłem, bo zmieniło się w lekko mleczny kolor. załączam foto i bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
Dziękuje i Pozdrawiam Dexter13.
Miej litość. Wiesz ile czasu zajmuje poprawianie tego?
odstawiony do uspokojenia bez zamknięcia na 24h . następnie dobrałem część z wiśniami , kolor OK, w smaku trochę ostre, ale ogólnie OK. lecz gdy dorobiłem następną część z wodą przegotowaną, oraz drugą porcję z wodą źródlana z Biedronki, do się bardzo zdziwiłem, bo zmieniło się w lekko mleczny kolor. załączam foto i bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
Dziękuje i Pozdrawiam Dexter13.
Miej litość. Wiesz ile czasu zajmuje poprawianie tego?
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Witam!
Ja mam problem z białym wydzieleniem w butelkach z destylatem. Niżej fotka. Czy mogą być to estry o których czytałem w innych postach? Destylat otrzymałem z kukurydzy i pszenicy, a następnie rozcieńczony do ok 43%.
Ja mam problem z białym wydzieleniem w butelkach z destylatem. Niżej fotka. Czy mogą być to estry o których czytałem w innych postach? Destylat otrzymałem z kukurydzy i pszenicy, a następnie rozcieńczony do ok 43%.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Jeśli masz na myśli to co widać na ściankach to nic innego tylko wytrącone osady wapnia z wody. Wynika z tego, że woda użyta do rozcieńczenia była zbyt twarda.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
@szfagir, wygląda to na niedokładnie oddzielony przedgon lub pogon. Najpierw rozpuszczone w mocnym alkoholu, ale po rozcieńczeniu dały białą mgiełkę. Szczególnie kukurydza lubi dawać takie zmętnienia przy zbyt późno oddzielonym pogonie, w przypadku pszenicy, aż takiej reakcji nie udało mi się zaobserwować.
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 maja 2013, 19:40 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczne poprawki.
Powód: Konieczne poprawki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Aha... prędzej stawiam na źle oddzielony przedgon albo pogon, z czego stawiam bardziej na pogon. Wody używam mineralnej (nie gotuje jej) o niskim stopniu składników mineralnych.
Odnośnie procesu to lecę na PS i odbieram do 95*C. Powyżej 95*C do następnego pędzenia.
Żeby zachować walory smakowe mogę to oczyścić filtrem papierowym do kawy (do ekspresu przelewowego)??
Odnośnie procesu to lecę na PS i odbieram do 95*C. Powyżej 95*C do następnego pędzenia.
Żeby zachować walory smakowe mogę to oczyścić filtrem papierowym do kawy (do ekspresu przelewowego)??
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Jak lecisz na PS to możesz przedestylować ponownie to co powstało i przypilnować oddzielenie pogonów na smak i zapach lecącego destylatu. Co prawda jest to czasochłonne i trzeba destylat łapać w mniejsze buteleczki (np. 200ml, w celu zebrania całej dobroci bez smrodków), ale wtedy pozbędziesz się zmętnienia oraz poprawisz smak i zapach wódeczki.
Filtr papierowy tutaj nic nie da, ma za duże pory i zmętnienie przejdzie przez niego.
Filtr papierowy tutaj nic nie da, ma za duże pory i zmętnienie przejdzie przez niego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
I tym razem też było z poprzedniego? Czyli zawsze masz podwójną porcję pogonów. Ja odkładam wszystkie razem, dopiero jak nazbieram pełen "wsad" do gara, wstawiam to oddzielnie. Do gotowego leję prosto z kranu i nic nie mętnieje. Tnę ostro i z przodu, i ogony. Przecież nie marnuję, tylko odkładam na później.szfagir pisze:Aha... Powyżej 95*C do następnego pędzenia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Ile dobroci można wyciągnąć z samych pogonów? Czy mam się spodziewać też wytrąceń? Lecieć na PS czy wrzucić na LM?
Odnośnie filtra do kawy, to wczoraj przepuściłem 3 flasze przez filtr (1 flasza 0,7 przez podwójny filtr) i odstawiłem w chłodne miejsce - dzisiaj zerknę czy wszystko zostało zatrzymane na filtrze czy jeszcze mam jakieś wytrącenia w okowicie:)
Mam osobny słój do którego odbieram po 95*C, a zawartość wlewam do gotowania nowego wsadu. Może tym razem zrobię tak jak polecasz i machnę sobie duże gotowanie samych pogonów.Wald pisze:I tym razem też było z poprzedniego?
Ile dobroci można wyciągnąć z samych pogonów? Czy mam się spodziewać też wytrąceń? Lecieć na PS czy wrzucić na LM?
A ile z przodu tniesz?? Ja z 25l wsadu odcinam ok 150ml na zmywacz dla żony:)Wald pisze:Tnę ostro i z przodu...
Właśnie mnie i moim kompanom zapachy oraz smaki (zbożowe/owocowe) bimberku bardzo podchodzą, dlatego po oddzieleniu "zmywacza" lece ze wszystkim do jednego gara az do 95*C (z wyjątkiem robienia łyszki - tutaj dzielę). Później już czuję, że to nie ten smak co powinien być, a i zapach też sie zepsuł. Choć smak i zapach to kwestia indywidualna.gr000by pisze:poprawisz smak i zapach wódeczki.
Filtr papierowy tutaj nic nie da, ma za duże pory i zmętnienie przejdzie przez niego.
Odnośnie filtra do kawy, to wczoraj przepuściłem 3 flasze przez filtr (1 flasza 0,7 przez podwójny filtr) i odstawiłem w chłodne miejsce - dzisiaj zerknę czy wszystko zostało zatrzymane na filtrze czy jeszcze mam jakieś wytrącenia w okowicie:)
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Mnie cukrówka jeszcze nie zmętniała.
To zawiła procedura i nie każdy się z nią zgodzi, ale dla jakości nie ma za dużo zachodu. Mnie się opłaca. Zacznijmy od tego, że pierwsze gotuję na pot-still'u, drugi raz kolumna CM. Z wsadu 25 litrów z początku oddzielam 200ml i koniec poniżej 40%. Nastaw 75 litrów, więc tak trzy razy. To co ze środka, ze wszystkich trzech gotowań idzie razem na kolumnę, około 22 do 23 litrów, plus jakieś 3 litry wody. Teraz znowu odbieram 400 ml przedgonu i 10 razy 100 ml do próbowania. Razem jest 1,4 litra. Ogony zaczynają się jeszcze przy 97% i tu decyduje wyłącznie zapach. Termometr na wyjściu w CM jest do potrzebny, a w wypełnienie jeszcze nie przełożyłem. Pośpiechu nie ma, bo efekt mnie zadowala. Następnego dnia testuje z tych 10 małpeczek, co do smrodów, a co dobre. Nie trzeba każdej. Zaczynam od nr 4 i jak czuć cokolwiek to od 1 do 4 buteleczki idzie do przedgonu. Jak nr 5 jest ok to reszta do nr 10 do dobrego. Jak nr 5 jest kiepski, to sprawdzam nr 6. Chyba zrozumiale to opisałem.
Teraz kolej na następne 75 litrów nastawu i wszystko identycznie. W końcu mam dwa razy po 10 litrów smacznego spirytusu, no i jeszcze 18 do 20 litrów tego co odebrane (na pot-still'u i kolumnie razem) jako smrody, jest więc kompletny wsad do kotła na odzyskanie tego co dobre. Tym razem wolno odbieram litr (100% pewności że to smrody), potem tradycyjnie 10 razy 100 ml do próbowania co dobre, a co ostry przedgon (średnio 1,3 litra z 150 l. nastawu). Dalej leci ok. 4 litrów czystego spirytusu, a pogony oddzielam węchem, bez względu na moc. Tego już nie zbieram (dla siebie), bo mało i śmierdzące.
Jak w tytule, nic nie mętnieje. Co innego owocówki: http://alkohole-domowe.com/forum/post47217.html#p47217
Teraz kolej na następne 75 litrów nastawu i wszystko identycznie. W końcu mam dwa razy po 10 litrów smacznego spirytusu, no i jeszcze 18 do 20 litrów tego co odebrane (na pot-still'u i kolumnie razem) jako smrody, jest więc kompletny wsad do kotła na odzyskanie tego co dobre. Tym razem wolno odbieram litr (100% pewności że to smrody), potem tradycyjnie 10 razy 100 ml do próbowania co dobre, a co ostry przedgon (średnio 1,3 litra z 150 l. nastawu). Dalej leci ok. 4 litrów czystego spirytusu, a pogony oddzielam węchem, bez względu na moc. Tego już nie zbieram (dla siebie), bo mało i śmierdzące.
Jak w tytule, nic nie mętnieje. Co innego owocówki: http://alkohole-domowe.com/forum/post47217.html#p47217
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Niestety nie mam CM, zatem wszystko będę przerabiał na LM. Już postanowiłem, że smrody będą trzymane w plastikach do czasu uzbierania materiału na pędzenie, ale na kolumnie.
Mam natomiast pewien dylemat odnośnie wcześniej upędzonych zbożóweczek - mam kilka flasz o łącznej pojemności ok 6,3l i mocy ok 43%. Czy wlać to wszystko ponownie do kociołka, dolać wody co rozcieńczy napój do ok 15% i przepuścić przez rurki, czy może zostawić to w spokoju? Rozumiem z wcześniej pisanych postów, jak i z innych wątków, że nawet przy drugim pędzeniu występują przed- i pogony?
Pomożecie mi jeszcze przy dylemacie w wątku ŁKZWJ post76118.html#p76118 ??
Mam natomiast pewien dylemat odnośnie wcześniej upędzonych zbożóweczek - mam kilka flasz o łącznej pojemności ok 6,3l i mocy ok 43%. Czy wlać to wszystko ponownie do kociołka, dolać wody co rozcieńczy napój do ok 15% i przepuścić przez rurki, czy może zostawić to w spokoju? Rozumiem z wcześniej pisanych postów, jak i z innych wątków, że nawet przy drugim pędzeniu występują przed- i pogony?
Pomożecie mi jeszcze przy dylemacie w wątku ŁKZWJ post76118.html#p76118 ??
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Ile potrzebujesz płynu do zakrycia grzałek? Poniżej tego poziomu nie powinno się schodzić. Bo alkohol który Cię nie zadowala można gotować i dokładniej podzielić raz jeszcze. Możesz też, dodać go do kolejnego nastawu i wtedy zadbać o odebranie wszystkiego złego. Pety po napojach i 5 litrowe pojemniki po wodzie z marketów wystarczą, nadają się do tego. 40% wstawiam bez rozcieńczania. Bojlery mam dwa, keg 30 litrów i szybkowar 6 l, oba ze zunifikowanym śrubunkiem. Mogę i takie małe porcje gotować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Z tego co widziałem to ok 15 do 20 litrów i mam grzałki zakryte. Niestety małego "kociołka" do gotowania nie posiadam:( a z drugim gotowaniem to jeszcze poczytać muszę, gdyż nigdy tego nie robiłem:)
Chyba najgorsze są dylematy dla kogoś, kto nie spróbował drugiego gotowania:)
Chyba najgorsze są dylematy dla kogoś, kto nie spróbował drugiego gotowania:)
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Czyli te 20 litrów powinno Ci zostać po gotowaniu. Trochę za wysoko, bo przy 40% nie schodziłbym poniżej 40 litrów wsadu. Teoria mówi tu o 24 litrach resztek, ale w praktyce trzeba mieć jeszcze jakąś rezerwę. A co do samego gotowania po raz drugi, kiedyś trzeba spróbować. Większość tak robi. Sam zdecydujesz co lubisz, jak wolisz, raz czy dwa. Nad gustami się nie dyskutuje, ale powinieneś wiedzieć z czego ewentualnie rezygnujesz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 52
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 08:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Gdańsk
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Ciekawostka! W ostatnio produkowanej "jabłkowicy" ostatnia frakcja (30%) wyszła mętnawa. Na drugi dzień zaobserwowałem, że te zmętnienia się rozwarstwiają i przemieszczają wewnątrz butelki. No to ja cyk, wziąłem filtr do kawy i przefiltrowałem. Zostało czyściutkie jak kryształ.
profesjonalne strzyżenie psów www.pudliszon.pl
-
- Posty: 65
- Rejestracja: wtorek, 15 lis 2011, 00:13
- Krótko o sobie: Mam już święty spokój :)
- Ulubiony Alkohol: mój
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Różnie bywa z mieszaniem destylatów. O co kaman... raz mi wychodził destylat klarowny po zmieszaniu z wodą a raz nie.... hm czemu??. Czasu straciłem co nie miara, myślałem, googlowałem, szperałem po niniejszym portalu...i co.... - ku,,wa nie wiem....ale najlepszym sposobem na powyższy problem jest czas:). Wlej zmętniały wyrób, dodaj kilka szczapek lekko palonego dębu i ...po miesiącu masz idelalny klar słowo
https://www.youtube.com/watch?v=v4b3MBkOx5k
-
- Posty: 61
- Rejestracja: środa, 4 kwie 2012, 12:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: centralna Polska
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Przerabiałem również problem z mętnieniem destylatu po dorobieniu wodą. Słuchając rad kolegów, aby poeksperymentować z wodą , tak też robiłem.... i co? i nic... raz wychodził kryształ a czasami lekko opalizował, szczególnie po schłodzeniu. Myślałem, że mnie szlag trafi, aż pewnego razu zrobiłem większą ilość destylatu i dorobiłem go w garnku nierdzewnym, w którym zawsze go dorabiam. jedyną różnicą było to, że było na tyle dużo destylatu, że mogłem zmierzyć procenty w garnku, pokazało po dorobieniu 50%, czyli ok, sprawdzam w menzurce od alkoholomierza i pokazuje 55%... i tu tkwił mój problem. Zawsze sprawdzałem w menzurce i kiedy alkoholomierz pokazywał 50% to tak naprawdę było już ok 45% i zaczynało się wytrącanie niechcianych frakcji, powodujących mętnienie.
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam. Powiedzcie czy spożywanie destylatu po stwierdzeniu, że powodem mętnienia był niby 100%wężyk silikonowy jest bezpieczne dla zdrowia. Kiedyś miałem ten problem. Kombinowałem z różnymi wodami, nic to niedawało. Wyeliminowałem wężyk "silikonowy", odbieram bespośrednio z zaworu i od tamtej pory zero problemów a rozrabiam teraz kranówą. Został mi jeszcze literek tego spirytku z tamtych czasów i sie zastanawiam czy to rozcieńczać czy lepiej wylać. Reszta została spożyta i wszyscy żyją do dziś więc chyba będzie szkoda... Ale czekam na sugetię mądrzejszych głów.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Raczej nic się nie powinno dziać, ale jak się obawiasz tego "cuda" to możesz zawsze rozrobić je wodą i przedestylować ponownie. Wtedy będziesz mógł bez obaw spożywać ten wyrób.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Po pierwszej destylacji rozrobiłem wodą i pomyślałem właśnie, że może jeszcze raz to przedestyluje to mętnienie zniknie ale niestety nie pomogło. Także dwa razy co najmniej to już było destylowane. Spożywam, szkoda tyle roboty na marne.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Siwucha ma swój urok
Mnie znowóż z kawówki o której pisałem w oddzielnym wątku wytrącił się na ściankach słoja jakiś dziwny osad, wyglądający i będący w dotyku nieco jak kamień z wody, mimo że słój był czysty a psota klarowna.. czort wi!
Może to ten "blask księżyca" będący ideą naszych wyrobów?
Mnie znowóż z kawówki o której pisałem w oddzielnym wątku wytrącił się na ściankach słoja jakiś dziwny osad, wyglądający i będący w dotyku nieco jak kamień z wody, mimo że słój był czysty a psota klarowna.. czort wi!
Może to ten "blask księżyca" będący ideą naszych wyrobów?
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Czytam, czytam i czytam..... wczoraj puściłem owoce po nalewkach, pigwa, kilka daktyli a także trochę skórek po pomarańczy z jakiś nalewek, wlałem do tego jakąś nalewkę o niechcianym mi smaku, rozrobiłem wodą i na rurki. Zapach niesamowity, pomarańczowo-pigwowy, z dominacją pomarańczy, radość dziecka, czysta psotka o intensywnym zapachu, koniec destylacji, produkt końcowy 75%, gotowany na prostym aparaciku skonstruowanym na odzysk owoców po nalewach......... potem rozcieńczanie do 40% i...... , to czego się obawiałem i przydarzyło mi się pierwszy raz, woda z mlekiem.
Panowie, jest jakiś sposób na pozbycie się tego czy nie, nie miejcie litości, czytałem o tych olejkach eterycznych, tak czytałem, ale jak z tego zrobić kryształ, czy nie ma już nadziei
Panowie, jest jakiś sposób na pozbycie się tego czy nie, nie miejcie litości, czytałem o tych olejkach eterycznych, tak czytałem, ale jak z tego zrobić kryształ, czy nie ma już nadziei
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Pomarańcze - paskudna sprawa. Dlatego nie używam tych owoców do nastawów, bo nie wnoszą niczego a tylko broją. To samo dzieje się przy nalewkach. Jakiś czas temu robiłem wisielca. I dopóki nie rozcieńczyłem była klarowna. A po rozcieńczeniu mgiełka. Stoi już 18 miesięcy i pomału zaczyna klarownieć. Ty oczywiście masz dostęp do odpowiednich gatunków, ale olejki są w każdym. Nie wiem czy tnąc z przodu i z tyłu coś da. Po prostu musisz się z tym pogodzić.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ajajaj!!!
Dzięki kol. Lesgo za odpowiedź, najgorsze jest to że wygląda to okropnie, strach to na stół wystawić, wczoraj robiłem też redestylację owoców /jabłek, gruszek, śliwek/, po rożcieńczeniu żadnego problemu, a potem ta pigwa i sobie pomyślałem..... pigwa + pomarańcz, może coś wyjść smakowo ciekawego i wrzuciłem troszkę tych skórek, no nic, człowiek się uczy na błędach , pozdrawiam, a tą pachnącą obrzydliwość wizualną chyba wypiję sam , pozdrawiam.
Dzięki kol. Lesgo za odpowiedź, najgorsze jest to że wygląda to okropnie, strach to na stół wystawić, wczoraj robiłem też redestylację owoców /jabłek, gruszek, śliwek/, po rożcieńczeniu żadnego problemu, a potem ta pigwa i sobie pomyślałem..... pigwa + pomarańcz, może coś wyjść smakowo ciekawego i wrzuciłem troszkę tych skórek, no nic, człowiek się uczy na błędach , pozdrawiam, a tą pachnącą obrzydliwość wizualną chyba wypiję sam , pozdrawiam.