Ciekawy pomysł na starostówkę?
-
Autor tematu - Posty: 33
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:17
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
pomysł mam taki. Bimberek 2 razy przepuszczany około 50%, powiedzmy 5 litrów, dodać do tego 0,5kg śliwek węgierskich i zostawić to na jakieś 3-4 miesiące. W międzyczasie (po 3 miesiącach) przygotować wcześniej zakupioną beczkę (na początek uszczelnianie wodą i później przez 2-3 tygodnie wleję winko które mam - czerwone, słodkie z winogron, mocne, robione praktycznie z samego soku owocowego i cukru). I w takiej beczce żeby to postało jakieś pół roku?
Czy taki pomysł będzie teoretycznie ok? Czy może lepiej śliwki na 4 miesiące, później postarzeć ścinkami dębowymi przez te pół roku i przed samym weselem przelać do pożyczonej od znajomego beczki (dla samej ozdoby). W sumie to wesele, także może szkoda beczki marnować na taki nastaw? Jak myślicie?
Czy taki pomysł będzie teoretycznie ok? Czy może lepiej śliwki na 4 miesiące, później postarzeć ścinkami dębowymi przez te pół roku i przed samym weselem przelać do pożyczonej od znajomego beczki (dla samej ozdoby). W sumie to wesele, także może szkoda beczki marnować na taki nastaw? Jak myślicie?
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
A ja radzę temat sobie odpuścić, jak masz być starostą to bądź, ale nie porywaj się na podawanie czegoś o czym pojęcia nie masz.
Wino z wodą? a co to ostatnia wieczerza ma być? eucharystia czy wesele?
Mimo tego że wlazłeś bez pukania, w butach doradzę ci, tak naprawdę i po przyjacielsku:
Znajdź kogoś kto się tym zajmie, kogoś kto się na tym zna i wstydu gościom nie przyniesie.
Tzw, wiejski stół jest naprawdę oblegany, a do niego nie podchodzą aborygeni, tylko smakosze, znawcy. Bardzo cie proszę, nie zepsuj młodym wesela swoim uporem.
A jak nie będziesz miał kogoś kto ci pomoże, to broń boże nie cuduj, lepiej nalej do beczki dobrej sklepowej wódki, kolorowej oczywiście, np:wiśniówki, po0dkręć moc spirytusem do 50% aby moc miało, i baw się, tańcz. Ale nie cuduj. Szczęścia i zdrowia Państwu młodym.
Wino z wodą? a co to ostatnia wieczerza ma być? eucharystia czy wesele?
Mimo tego że wlazłeś bez pukania, w butach doradzę ci, tak naprawdę i po przyjacielsku:
Znajdź kogoś kto się tym zajmie, kogoś kto się na tym zna i wstydu gościom nie przyniesie.
Tzw, wiejski stół jest naprawdę oblegany, a do niego nie podchodzą aborygeni, tylko smakosze, znawcy. Bardzo cie proszę, nie zepsuj młodym wesela swoim uporem.
A jak nie będziesz miał kogoś kto ci pomoże, to broń boże nie cuduj, lepiej nalej do beczki dobrej sklepowej wódki, kolorowej oczywiście, np:wiśniówki, po0dkręć moc spirytusem do 50% aby moc miało, i baw się, tańcz. Ale nie cuduj. Szczęścia i zdrowia Państwu młodym.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 33
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:17
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
WITAJ. Odnosnie przywitania się na forum. Rejestrowałem się jeszcze przed Tobą także być może wtedy się przywitałem. Nie pamiętam. W sumie nie sprawdziłem tego ostatnio się logując. Na pewno to nadrobię.
Nie chciałem podawać wina z wodą. Chodziło mi o przygotowanie beczki. To były w miare proste pytania na które w tamtym czasie nie znałem odpowiedzi. Kolega Kamal mi to wyjaśnił - dziękuję.
do wesela jeszcze daleko. Zdążę to 10 razy wytestować i jak nie wyjdzie - nie ma problemu. Kupię sklepówkę, nakleję kartkę starostówka i problemu nie ma.
Co do smakoszy i znawców przy wiejskim stole. Być może stamtąd skąd pochodzisz do wiejskiego stołu pchają się sami znawcy i smakosze. Może to sprawa regionu? Ja będąc na weselach zauważyłem że chodzi tam każdy bez wyjątku. I smakosz i wujek Janusz. Dlatego głośno myślę czy aby napewno jest sens na starzenie w beczce czy lepiej to po prostu zrobić to ścinkami.
Wiśniówka z beczki wzmocniona spirytusem - wg mnie kiepski pomysł. Ale dzięki za radę.
Nie chciałem podawać wina z wodą. Chodziło mi o przygotowanie beczki. To były w miare proste pytania na które w tamtym czasie nie znałem odpowiedzi. Kolega Kamal mi to wyjaśnił - dziękuję.
do wesela jeszcze daleko. Zdążę to 10 razy wytestować i jak nie wyjdzie - nie ma problemu. Kupię sklepówkę, nakleję kartkę starostówka i problemu nie ma.
Co do smakoszy i znawców przy wiejskim stole. Być może stamtąd skąd pochodzisz do wiejskiego stołu pchają się sami znawcy i smakosze. Może to sprawa regionu? Ja będąc na weselach zauważyłem że chodzi tam każdy bez wyjątku. I smakosz i wujek Janusz. Dlatego głośno myślę czy aby napewno jest sens na starzenie w beczce czy lepiej to po prostu zrobić to ścinkami.
Wiśniówka z beczki wzmocniona spirytusem - wg mnie kiepski pomysł. Ale dzięki za radę.
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Sklepowa wódka to była extrema, ja sam jestem w szoku że to napisałem. To była zardzewiała brzytwa której tonący się nawet nie chwyci.
Sam stwierdziłeś że do stołu przyjdzie wujek Janusz, który zapewne smakoszem jest. jeśli nawet nie to nie zmienia faktu że nawet nie znawcy, kiperzy, zwykli goście...wyczują gówniany za przeproszeniem bimber.
Także do tego należy się przyłożyć, bo to naprawdę nie jest "Nic śmiesznego" i powtórki nie będzie...panie rezyseze.
Ps: A wzmocnione, czy zwyczajnie mocniejsze, jest zawsze mile widziane, mocne to dobre, taka nasza natura
Sam stwierdziłeś że do stołu przyjdzie wujek Janusz, który zapewne smakoszem jest. jeśli nawet nie to nie zmienia faktu że nawet nie znawcy, kiperzy, zwykli goście...wyczują gówniany za przeproszeniem bimber.
Także do tego należy się przyłożyć, bo to naprawdę nie jest "Nic śmiesznego" i powtórki nie będzie...panie rezyseze.
Ps: A wzmocnione, czy zwyczajnie mocniejsze, jest zawsze mile widziane, mocne to dobre, taka nasza natura
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 33
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:17
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
Jak uwalę temat to przecież tego nie wystawię, nic na siłę. Temat założyłem oczekując podpowiedzi, kilka dostałem, jednakże czy ten pomysł który podałem jako ostatni - ma rację bytu?
Aktualny pomysł mam taki. Bimberek 2 razy przepuszczany około 50%, powiedzmy 5 litrów, dodać do tego 0,5kg śliwek węgierskich i zostawić to na jakieś 3-4 miesiące. Później postarzeć ścinkami dębowymi przez te pół roku i przed samym weselem przelać do pożyczonej od znajomego beczki (dla samej ozdoby).
Aktualny pomysł mam taki. Bimberek 2 razy przepuszczany około 50%, powiedzmy 5 litrów, dodać do tego 0,5kg śliwek węgierskich i zostawić to na jakieś 3-4 miesiące. Później postarzeć ścinkami dębowymi przez te pół roku i przed samym weselem przelać do pożyczonej od znajomego beczki (dla samej ozdoby).
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
-
- Posty: 2369
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Ja bym zalewał smakówką. Jak pisałem, na stronie wcześniej. Bo zwykły bimber szału nie zrobi.
A jaki masz mieć sprzęt? Kolumna, czy pot-still? Bo jak kolumna to bimber ujdzie. A jak pot-still to już gorzej. Ale i na pot-stillu wyjdzie dobry towar. Po pierwszej destylacji rozcieńczasz i czyścisz węglem dwa razy. Później jeszcze raz, albo dwa razy destylacja. Jeszcze lepiej jak to jest podrasowany pot-still.
Śliwki to trafiony pomysł . Starzenie może być z wiórami, a kilka dni przed weselem do beczki.
K.
A jaki masz mieć sprzęt? Kolumna, czy pot-still? Bo jak kolumna to bimber ujdzie. A jak pot-still to już gorzej. Ale i na pot-stillu wyjdzie dobry towar. Po pierwszej destylacji rozcieńczasz i czyścisz węglem dwa razy. Później jeszcze raz, albo dwa razy destylacja. Jeszcze lepiej jak to jest podrasowany pot-still.
Śliwki to trafiony pomysł . Starzenie może być z wiórami, a kilka dni przed weselem do beczki.
K.
-
Autor tematu - Posty: 33
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:17
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
Jeszcze nie mam. Czekam na thora od Zygmunta. Można by i pokusić się o smakówkę ale to raczej jak będzie sezon na owoce? Tylko że śliwki to tak sierpień. Czy to nie będzie za późno? Zawsze można zrobić bimberek teraz a w sezonie śliwowicę. I co będzie bardziej smakować - to wystawić.
A może jakaś polecana owocówka z produktów dostępnych całorocznie?
A może jakaś polecana owocówka z produktów dostępnych całorocznie?
Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Czy mi się wydaje czy załapałeś pędniczego bakcyla???
Wesele, weselem, a tu śliwki, tu coś zatrę, tutaj bimberek.
Już jesteś nasz, wpadłeś jak gożdzik w bimber, nie powiem przecież że jak śliwka w kompot.
Zwyczajnie...........witaj w braci.
Wesele, weselem, a tu śliwki, tu coś zatrę, tutaj bimberek.
Już jesteś nasz, wpadłeś jak gożdzik w bimber, nie powiem przecież że jak śliwka w kompot.
Zwyczajnie...........witaj w braci.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 132
- Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 20:10
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Ciekawy pomysł na starostówkę?
Na moim weselu jak również na weselu siostry i weselu brata była przepalanka wg.Cieślaka. Na każdym weselu smakowała. Oczywiście zrobiona była na dobrej jakości spirytusu, masz jeszcze czas żeby zrobić zaprawkę a produkty na nią dostępne są praktycznie cały rok, no oprócz orzechów ale ja daję zamiast świeżych kieliszek orzechówki na zielonych orzechach. Gdybyś się zdecydował a nie miał orzechówki to pisz na PW podeśle Ci porcyjkę