Ciągły proces rektyfikacji

Pomysły genialne, niesamowite i takie sobie.

Marathora
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 13:07

Post autor: Marathora »

Bawiłem się trochę Chemcadem, zrobiłem prostą instalacyjkę do rektyfikacji. Program fajny, bo ustalam sobie ile czego wchodzi na kolumnę na która półkę. Wiem jaką mam grzałkę. Wiem też ile chce odbierać destylatu. On liczy mi jaka musi być moc chłodzenia, jaki skład gdzie wypływa. Jest multum opcji. Da się nawet symulować start, wyłączanie, itp, ale aż tak dobrze tego programu nie znam. Skoro można w nim rafinerie projektować to chyba jest dobry:D

Z tego co dotychczas zauważyłem surówka musi się prawie gotować, wtedy kolumna dużo lepiej działa. Ktoś wcześniej pisał, że od temperatury surówki zależy na którą pułkę należny ją podawać. I faktycznie tak jest, ale podawanie za zimnej surówki na wysoką półkę powoduje, że kolumna się schładza i gorzej działa. Niebawem spróbuję zrobić projekt gdzie surówka będzie przepływała przez chłodnicę a następnie będzie dogrzewana przez odpływająca ciecz wyczerpaną. To może spowodować nawet częściowe zagotowanie się surówki i o to chodzi. Jeśli mi się to uda to wrzucę schemat tutaj wraz z wyliczeniami.

BTW: ciężko dostać wężyki gumowe wytrzymujące temperaturę 100 stopni?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: Zygmunt »

Gumowe się nie nadają, ale silikonowe spokojnie wytrzymają >100C.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: dziad borowy »

Pozwolę sobie troszkę odświeżyć temat. Nadrapałem swoje przemyślenia na temat rektyfikacji ciągłej i postanowiłem poddać je ocenie szanownego gremium.
kolumna do pracy ciągłej.png
Nie odkrywam tutaj w żaden sposób ameryki, w jednym miejscu mam również wątpliwość, jednak narazie nie będę jej publikował, pozostawiając osąd wam.
Istotą mojego pomysłu jest wyeliminowanie pompy zasilającej i zastąpienie jej zasilaniem grawitacyjnym. W celu zapewnienia stabilności zasilania zastosowłem komorę pływakową ( cuś jak zbiornik na wodę w ubikacji) Prędkość wypływu można regulować poziomem cieczy w komorze pływakowej. Zawór iglicowy również w wytwornicy pary. Ciśnienie pary regulowane za pomocą presostatu w rurze dolotowej, co przekłada bezpośrednio się na temperaturę na szczycie kolumny. Dół kolumny uszczelniony syfonem który jednocześnie wykorzystywany jest jako podgrzewacz materiału.
Szczyt Kolumny zarysowany jedynie poglądowo, w zależności od upodobań, jak w tradycyjnych kolumnach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: Emiel Regis »

http://www.youtube.com/watch?v=BaBMXgVBQKk
http://nte.mines-albi.fr/ThermoIntro/fr ... ation.html
http://azprocede.pagesperso-orange.fr/rectifcont.html

Pierony nie godajom po nasymu ale choć malunki pikne

@dziad borowy Mój wątły umysł nie do końca zrozumiał przesłanie zawarte w Twym image
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: dziad borowy »

Starałem się jak najbardziej skrótowo, nikt nie lubi długachnych wypocin. :roll:

Warunkiem ustabilizowania kolumny jest precyzyjna regulacja zasilenia kolumny, zarówno surowcem jak i czynnikiem grzewczym. W poprzenich projektach stosowana była pompa perestaltyczna.
Ja natomiast postanowiłem zaprzęgnąć do pracy grawitację. Jednak duży zbiornik powodowałby obniżanie się prędkości wypływu wraz z ubywaniem surowca w zbiorniku. stąd pomysł na komorę pływakową , w której poziom cieczy jest stały, natomiast wydajność zasilenia regulowana jest różnicą poziomów pomiędzy poziomem cieczy w komorze pływakowej, a dyszą umieszczoną wewnątrz kolumny. Zasilenie surowcem poprzez wężownicę umieszczoną w zbiorniku na ciecz wypracowaną i wewnątrz kolumny poprowadzoną ponad zasilenie czynnikiem grzewczym w postaci pary.

Sama wytwornica pary, również przystosowana do pracy ciągłej, poprzez zastosowanie zaworu pływakowego który uzupełniałby wyparowaną ciecz. Moc grzania wytwornicy regulowana za pomocą presostatu z dosyć precyzyjną histerezą. Wydaje się być to trafniejszym rozwiązaniem niż termostat na szczycie, ponieważ uzyskujemy o wiele mniejszą bezwładność układu i w efekcie szybszą stabilizację.
Mam nadzieję że dosyć obrazowo przedstawiłem mój pomysł, jeżeli są jeszcze jakiś wątpliwości, zapraszam , do dyskucji.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: Zygmunt »

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
mayor1986
50
Posty: 66
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 18:00
Krótko o sobie: Życiem kieruje równowaga... jak się starasz tak masz... nie idąc pod górę nigdy nie dojdziesz na szczyt!!
Ulubiony Alkohol: PCV - politechnical citrin vodka - zwana cytrynówką!!
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: mayor1986 »

Oj dawno mnie tu nie było...

Super pomysł z tym owężowaniem kolumny od spodu ale zwróć uwagę na:

- wylot zacieru w kolumnie - może być zabezpieczony przed dostaniem się skroplin do środka poprzez daszek typu kapelusz chinola z pofalowanym rantem - dodatkowo jeśli z rurki z zacierem będzie wydobywać się już para, będzie ona bardziej równomiernie wychodziła w kolumnę

- sposób powrotu - refluksu- to krytyczna sprawa, ostatnio myślałem sobie, czemu by nie spróbować metody "inwestycja" - zbiorniczek z destylem 95% dozowany z góry - dokładnie było by widać ile dozujemy i co dozujemy - wąskie gardło zawsze tak samo wąskie

- pływak - brzmi świetnie, lecz przy wymiarach jakie podałeś na rysunku, może nie zadziałać - pamiętaj: siła wyporu pływaka musi być większa niż siła naporu słupa cieczy znajdującego się nad nim! w spłuczce działa to troszkę inaczej...

- kocioł - cały czas sceptycznie podchodzę do dostarczanie temperatury do kolumny za pomocą pary - ja chciałbym spróbować podgrzewać kocioł z surówką podestylacyjna czyli po prostu dno kolumny.

Teraz jestem pochłonięty pracą, i nie mam czasu modyfikować swojego caceńka, ale ciekawi mnie czy Wy coś ugraliście w realu odnośnie procesu ciągłego?

Pozdro.
Nie ma dzieci w domu.. może napijemy się elgreya?..
Zdzichu nie piernicz tylko wyjmuj tą flache!!
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: dziad borowy »

Co do pływaka, to dlaczego ma działać inaczej? Rozważam nawet zastosowanie dosłownie, zbiornika spłuczki, no może obciętego o połowę z wysokości..
Podgrzewanie kolumny parami cieczy wypracowanej.... hm. Raczej do takiego rozwiązania podchodze sceptycznie, cały czas podnosimy wtedy cięższe frakcje, których przecież chcemy się pozbyć. Natomiast czysta para, przemywa nam jakgdyby obrabiany surowiec.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

Autor tematu
mayor1986
50
Posty: 66
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 18:00
Krótko o sobie: Życiem kieruje równowaga... jak się starasz tak masz... nie idąc pod górę nigdy nie dojdziesz na szczyt!!
Ulubiony Alkohol: PCV - politechnical citrin vodka - zwana cytrynówką!!
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: mayor1986 »

jeśli zastosować spłuczkę z "życia" wziętą, to zauważ, że tam woda wpada od boku i nie ma słupa hydraulicznego, dziś myślałem o zastosowaniu rotametru podobnego do tego w butlach z gazem do spawania migomagiem - ciecz spływa z pojemnika umieszczonego odpowiednio wysoko zaopatrzonego w zawór typu kulowy (zbiornik fermentacyjny przykładowo), na zaworze regulujesz sobie prędkość przepLywu (jak masz klarowny zacier to będzie on jednostajny - wypracować będzie go trzeba niestety metodą prób i błędów... i bez zabawy w spłuczki bo one działają trochę zero-jedynkowo, czyli strumień może być nieregularny a to dla kolumny nie jest dobre...

Co do odpędzania przez podgrzewanie kotłem, kiedyś już dałem długi wywód jak działa rektyfikacja w kolumnie, w skrócie:
- pierwsze z kotła odparują związki najbardziej lotne (nisko wrzące)
- idąc do góry napotykają skropliny (powyżej wlotu surówki) oraz surówkę, która ogrzewając się od tych par, odda to co najszybciej paruje czyli etanol, a schłodzi wszystko wyżej wrzące - w skrócie wodę...
-dając parę wodną dajesz 100st C, dając zacier kotłowy dajesz mniej - jesteś bliżej temperatury parowania alkoholu czyli chyba lepiej...
- ważne, aby tak dobrać wysokość dozowania surówki, aby droga ku kotłowi wystarczyła na odpędzenie alkoholu, inaczej z kotła przez otwór przelewowy (z syfonem) będzie uciekać nam surówka a nie syf poodpędowy...
- powyżej punktu dozowania surówki, następuje jedynie wzbogacanie alkoholu i właściwe ponowne destylowanie - czyli oczyszczanie, czego punktem kulminacyjnym jest wąskie gardło, które stanowi powrót czystego alkoholu - nic powyżej temperatury jego wrzenia nie wyjdzie z kolumny.
Nie ma dzieci w domu.. może napijemy się elgreya?..
Zdzichu nie piernicz tylko wyjmuj tą flache!!

gość
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 6 lip 2011, 17:08
Podziękował: 1 raz
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: gość »

Witam.
Chciałbym przedstawić własny pomysł na aparaturę do pracy ciągłej.
Jest to modyfikacja pomysłu znalezionego w tym temacie.
Zmiany mają na celu zmniejszenie strat na grzanie, nastaw najpierw chłodzi opary alkoholu w głowicy, następnie ogrzewa się spływając rurką. Przy dobrej izolacji cieplnej największe straty niosło by wylewanie cieczy wyczerpanej.

Dowiedziałem się od 33cezarego że nastaw płynący w cienkiej rurce, dopasowuje swoją temperaturę do tej która panuje w wypełnieniu, więc udałoby się go podgrzać do odpowiedniej temperatury.

Kolejna zmiana polega na zamontowaniu na dole kolumny skośnych półek, aby odbierać ciecz wyczerpaną zanim opadnie do zbiornika.
Dzięki temu nie trzeba będzie martwić się że niepotrzebnie gotujemy ciecz wyczerpaną i możemy na bieżąco sprawdzać czy nie ma w niej %.
Dodatkowo jeśli zastosować zamiast półek grzybka można byłoby wprowadzić rurę do zbiornika żeby mocniej podgrzać nastaw.

Gdyby grzybek znajdował się na górze, konstrukcja miała by wygląd niemal, klasycznego LM.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Przemal
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 4 lut 2015, 15:52
Re: Ciągły proces rektyfikacji

Post autor: Przemal »

Witam.
Zaciekawił mnie bardzo ten temat który w sumie niedoprowadzony został do końca, czy koledze Cezaremu i Mayorowi udało się osiągnnąć cel jak tak to może jakieś szczegóły. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Eureka!”