Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
-
Autor tematu - Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Raz miałem sytuację, że nastaw A nie pracował i polecono mi aby odlać z nastawu B, który pracuje szklankę nastawu i dodanie go do nastawu A, w celu pobudzenia nastawu do pracy.
Teraz zacząłem używać gotowych mieszanek ze stajni Spiritferm i Alcotek. Czy jest możliwe aby w ten sposób rozmnażać drożdze przez cały czas? Przykład:
1) Mam beczkę 50 l, w nim 45 litrów nastawu na drożdach Vodka Star.
2) Nastaw zaczyna pracować i odbieram (np. 1 litr) nastawu
3) Dodaje do drugiej beczki i czekam aż tam drożdze ożyją.
4) Powtarzam punkt 2, odbierając 1 litr nastawu z drugiej beczki i ożywiam trzecią beczkę.
5) Itd itp...
Chodzi mi przede wszystkim o to, że w skali roku dało by to znaczne oszczędności o ile to jest w ogóle możliwe. Jakie są wasze doświadczenia w tej materii? Jakieś ZA i PRZECIW?
Teraz zacząłem używać gotowych mieszanek ze stajni Spiritferm i Alcotek. Czy jest możliwe aby w ten sposób rozmnażać drożdze przez cały czas? Przykład:
1) Mam beczkę 50 l, w nim 45 litrów nastawu na drożdach Vodka Star.
2) Nastaw zaczyna pracować i odbieram (np. 1 litr) nastawu
3) Dodaje do drugiej beczki i czekam aż tam drożdze ożyją.
4) Powtarzam punkt 2, odbierając 1 litr nastawu z drugiej beczki i ożywiam trzecią beczkę.
5) Itd itp...
Chodzi mi przede wszystkim o to, że w skali roku dało by to znaczne oszczędności o ile to jest w ogóle możliwe. Jakie są wasze doświadczenia w tej materii? Jakieś ZA i PRZECIW?
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Możesz też wykorzystywać wciąż jedną gęstwe (te same drożdże).
http://alkohole-domowe.com/forum/uzycie ... 10044.html
http://alkohole-domowe.com/forum/rum-pr ... t9773.html
http://alkohole-domowe.com/forum/uzycie ... 10044.html
http://alkohole-domowe.com/forum/rum-pr ... t9773.html
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Będą wlec się te nastawy, w nastawach owocowych i zacierach zbożowych jest dużo więcej związków będących źródłem m. in. azotu dla drożdży, przez co mogą się mnożyć po zaszczepieniu małą porcją fermentującego nastawu/zacieru. W cukrówce nie ma takich związków, przez co drożdże nie będą się mnożyć i w końcu będzie ich za mało, by fermentacja szła w odpowiednim tempie. Obstawiam, że po 2-3 przelaniu porcji fermentu już padną, za to powinieneś spróbować wykorzystać gęstwę z dna, ale nie licz na szybkie tempo przerobu. Na drożdżach ciężko już bardziej oszczędzić, spróbuj robić 2-3krotne nastawy na 1 paczce (http://alkohole-domowe.com/forum/post81552.html#p81552) i już będziesz "do przodu" o 1-2 paczki drożdży.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Drożdże turbo mają w sobie pożywki optymalnie dostosowane do potrzeb drożdży, a nikt na opakowaniu nie poda ci dokładnego składu, bo zdradził by swoją tajemnice handlową. Można próbować zastąpić je Activitem, termolizatem drożdżowym, fosforanem dwuamonu ale jest bardzo ciężko zbliżyć się do szybkości turbo w domowych warunkach. Pewnie by się dało ale to wymagało by wielu prób i doświadczeń z dostosowaniem optymalnego składu pożywki.
-
Autor tematu - Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
"Nastawiłem dzisiaj nastaw 18kg cukru i 72 litry wody, BLG startowe 20, do tego jedna paczka drożdży Moskva Style, 10g pożywki Maxaferm, 10g DAFu i 5g kwasku cytrynowego. Nastaw stoi w beczce w piwnicy, temperatura około 17-18*C. Liczę, że w 6-8 dni zejdą do -4 BLG."
Czym jest te 10g DAFu?
A odnosząc się do twojego cytatu z podanego linka:gr000by pisze:Będą wlec się te nastawy, w nastawach owocowych i zacierach zbożowych jest dużo więcej związków będących źródłem m. in. azotu dla drożdży, przez co mogą się mnożyć po zaszczepieniu małą porcją fermentującego nastawu/zacieru. W cukrówce nie ma takich związków, przez co drożdże nie będą się mnożyć i w końcu będzie ich za mało, by fermentacja szła w odpowiednim tempie. Obstawiam, że po 2-3 przelaniu porcji fermentu już padną, za to powinieneś spróbować wykorzystać gęstwę z dna, ale nie licz na szybkie tempo przerobu. Na drożdżach ciężko już bardziej oszczędzić, spróbuj robić 2-3krotne nastawy na 1 paczce (http://alkohole-domowe.com/forum/post81552.html#p81552) i już będziesz "do przodu" o 1-2 paczki drożdży.
"Nastawiłem dzisiaj nastaw 18kg cukru i 72 litry wody, BLG startowe 20, do tego jedna paczka drożdży Moskva Style, 10g pożywki Maxaferm, 10g DAFu i 5g kwasku cytrynowego. Nastaw stoi w beczce w piwnicy, temperatura około 17-18*C. Liczę, że w 6-8 dni zejdą do -4 BLG."
Czym jest te 10g DAFu?
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Jak chcesz eksperymentować z tym mnożeniem to spoko, wiele osób to przerabiało, z różnych powodów zresztą, koszta, zwykła ciekawość, chęć czegoś nowego. Trzy kwestie na które zwrócę uwagę, ilość tzw matki którą dolewasz do nowego nastawu musi być naprawdę spora, Litr to stanowczo za mało, ja bym pobrał nawet 10L. Druga to aby temperatura obydwu płynów była podobna, i trzecia, iż naprawdę praca starych w nowym nastawie naprawdę będzie powolna, grzybki przecież mnożą się i giną, a ty użyjesz tych które pracują i są lekko zmęczone. O pożywkach,cukrze nie wspominam nawet bo widzę że tę kwestię masz ogarniętą.
Pisz niebawem o wynikach. Pozdrawiam
Pisz niebawem o wynikach. Pozdrawiam
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Odpuszczam sobie zatem eksperymenty i jedynie używam jedną paczkę Turbo drożdży na dwukrotną ilość zalecaną, tj. na ~45 litrów nastawu. Pracują wolniej, jednak i tak lepiej i szybciej niż drożdże babuni i nie muszę się martwić o dodawanie kwasku ani przecieru. Jedna beczka 50 l po tygodniu zeszła z 25 BLG na 6 BLG. W weekend powinno być już na minusie.
Po waszych komentarzach wnioskuję, że dla mnie złotym środkiem między rozsądnym tempem a oszczędnościami będzie własnie 1 paczka na te około 50 litrów. Nie śpieszy mi się na tyle aby przerabiało nastaw w 4-5 dni.
Jednak niedługo przetestuję Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie i metodę z dundrem, ponieważ jadę na wieś i całkiem możliwe, że jedna beczka wróci napełniona śrutą kukurydzianą
Po waszych komentarzach wnioskuję, że dla mnie złotym środkiem między rozsądnym tempem a oszczędnościami będzie własnie 1 paczka na te około 50 litrów. Nie śpieszy mi się na tyle aby przerabiało nastaw w 4-5 dni.
Jednak niedługo przetestuję Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie i metodę z dundrem, ponieważ jadę na wieś i całkiem możliwe, że jedna beczka wróci napełniona śrutą kukurydzianą
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Ja testowałem drożdże cobra do rumu, tylko wciąż nastawy na gęstwie. I nie zauważyłem dużej różnicy między nastawieniem a zakończeniem fermentacji. Minus tego eksperymentu to, że drożdże miały coraz ciężej, gdyż BLG dundru rosło.
Nic nie stoji na przeszkodzie, żebyś i Ty spróbował.
Nic nie stoji na przeszkodzie, żebyś i Ty spróbował.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Ja zrobiłem 6 zacierów żytnich na tych samych drożdżach (coobra whisky) Zawsze z tej samej ilości śruty, ale z czasem uzysk był coraz gorszy - minimalnie, ale jednak. Podejrzewam jednak że wiązało się to z coraz gorszą efektywnością zacierania - na dundrze i zacier był coraz gęstszy. Generalnie do zacierów polecam - na drugi dzień już się gotowało Dodawałem 1-1,5l z dołu fementatora na 20-25l zacieru.
Teraz robię kolejne nastawy przetworowe na g995- odciskam owoce zostawiam na tydzień-dwa do klarowania i ten muł z dołu dodaje do kolejnego nastawu - blg początkowe 23-24. 3 nastawy pięknie odfermentowały - blg w okolicy zera.
Ostatnio nie miałem mułu (porzeczki dopiero kończyły pracę- 2blg, a już zaplanowałem nastawianie borówek) i zebrałem po prostu z litr pracującego nastawu i dzisiaj wieczorem będę wiedział co z tego wyszło
Teraz piszę o nastawach/zacierach, które mają coś w sobie- zboże, owoce, ale cukrówka jest raczej jałowa. Nie odważyłbym się stosować gęstwy z nastawu cukrowego...
Teraz robię kolejne nastawy przetworowe na g995- odciskam owoce zostawiam na tydzień-dwa do klarowania i ten muł z dołu dodaje do kolejnego nastawu - blg początkowe 23-24. 3 nastawy pięknie odfermentowały - blg w okolicy zera.
Ostatnio nie miałem mułu (porzeczki dopiero kończyły pracę- 2blg, a już zaplanowałem nastawianie borówek) i zebrałem po prostu z litr pracującego nastawu i dzisiaj wieczorem będę wiedział co z tego wyszło
Teraz piszę o nastawach/zacierach, które mają coś w sobie- zboże, owoce, ale cukrówka jest raczej jałowa. Nie odważyłbym się stosować gęstwy z nastawu cukrowego...