Chronologiczny plan poczynania Trójniaka syconego.

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
Grzego
30
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 21:32
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Grzego »

"lesgo58"
"inblue"

Prawdę powiedziawszy, czasami brakuje mi cierpliwości do wielu rzeczy. Lecz w przypadku miodu zdawałem sobie sprawę z tego, że muszę się w ową uzbroić. Prawdę powiedziawszy, nie zadaje tych wszystkich pytań dlatego, że brak mi cierpliwości, tylko strasznie zależy mi na tym aby nic nie spaprać :) Pytam po prostu prewencyjnie, gdyż lubię mieć wszystko zapięte na ostatni guzik :) Ale bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy :) Obiecuję, że przy drugim miodzie nie będę zadawał tyle pytań :)

Teraz odnośnie obliczeń ... Bardzo dziękuję "inblue" za skrupulatne obliczenia, lecz nie kumam za bardzo wszystkiego. Wierzę że to tylko zmęczenie i jutro jakoś pomalutku wszystko mi się rozjaśni :) Jakoś spróbuję to ogarnąć :)

Miłego weekendu Panowie!
alembiki

Autor tematu
Grzego
30
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 21:32
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Chronologiczny plan poczynania Trójniaka syconego.

Post autor: Grzego »

Witam po 2 miesiącach.

Dzisiaj postanowiłem wstawić miód w ciemne zimne miejsce. Niestety, ale stężenie Blg nie zmieniło się przez te 2 miesiące. No, może drgnęło o 0,5 jednostki Blg. W smaku jest całkiem smaczne. Dość ładnie się wyklarowało i teraz czas na spoczynek :)
Powiedzcie mi jedną rzecz, jak zapatrujecie się na mały dodatek spirytusu na koniec klarowania i przed butelkowaniem, aby zwiększyć odrobinę moc? Jest to dopuszczalne w miodach, czy raczej się tego nie stosuje?

Pozdrawiam

Autor tematu
Grzego
30
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 21:32
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Chronologiczny plan poczynania Trójniaka syconego.

Post autor: Grzego »

Witam po przerwie.
Przejdę od razu do rzeczy.
Miód ładnie się wyklarował, jego Blg doszło do mniej więcej 11,5 więc powinno mieć w porywach ok. 11,6%. Mi to w zupełności wystarczy. Jest przyjemnie słodkie i bardzo ładne w kolorze. Bardzo długi czas temu przestało pracować a Blg stoi w miejscu. Czy Miód mogę już zabutelkować i odstawić w chłodne miejsce do leżakowania? Zamierzam zrobić to w ten weekend.
Zdjęcia podeślę po weekendzie.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Chronologiczny plan poczynania Trójniaka syconego.

Post autor: Wald »

Grzego pisze: mały dodatek spirytusu na koniec klarowania
Na koniec klarowania niema sensu go wzmacniać. Jeśli już to teraz, przerwiesz fermentację i przyśpieszysz klarowanie. Będziesz mógł za pół roku wziąć się za upragnione butelkowanie. Są zwolennicy takich działań, ale czy to wychodzi "prawdziwy" miód? Zrobisz jak zechcesz.
Jak dla mnie, zostaw nastaw w spokoju. Wiosną, w kwietniu, maju jeszcze ruszy. Mimo tego, że wygląda ładnie, jak gotowy, to jeszcze nie poddał się do końca. To nie są jego ostatnie podrygi. Na cukromierzu nie będzie wyraźnych zmian, ale żeby dokładnie odgazował, a potem wyklarował, sześć miesięcy to za mało. Z tego co pisałeś, to nastawiałeś go w lutym, więc nie ma on jeszcze roku.
Grzego pisze: Czy Miód mogę już zabutelkować.
Stanowczo za wcześnie na butelkowanie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Grzego
30
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 21:32
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Chronologiczny plan poczynania Trójniaka syconego.

Post autor: Grzego »

Skoro tak radzisz, to jeszcze czekamy.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”