Nastaw na Calvadosa

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

Maceracja jabłek w surówce, rozcienczanie surówki sokiem jabłkowym i maceracja. To chyba najlepsze będą efekty. Destylat biały, woń jabłek. :-)
K.
Obrazek
promocja
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Witam,
Postanowiłem również spróbować swoich sił w jabłkowicy zwanej rozkosznie Calvadosem :D
42 kg jabłek rozdrobniłem w mikserze na wiórki i w całości ze skórkami i miąższem wszystko trafiło do 60 l beczki. Dodałem 9 litrów wody, w której rozpuściłem 7 kg cukru. Drożdżami dodanymi do nastawu były turbo drożdże dedykowane nastawom owocowym. Oczywiście dodałem pożywkę w postaci 35g DAF-u, dwie łyżki kwasku cytrynowego, i 3 opakowania pektoenzymu. Nastaw ruszył z kopyta już następnego dnia. Trochę obawiałem się gęstości nastawu, który miał konsystencję gęstej brei. Ale już po 3-4 dniach pektoenzym dokonał cudów posyłając miąższ na dno a pozostawiając na powierzchni jedynie pływająca warstwę skórek. Po czterech dniach dołożyłem jeszcze 3 kg cukru rozpuszczonego wstępnie w odlanym nastawie. Zdaję sobie sprawę że trochę przesadziłem z tym cukrem :roll:
Po około 2 tygodniach zabrałem się za żmudną filtrację nastawu i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, z 52 litrów zastawu uzyskałem aż 45 litrów filtratu, który można było nazwać mocnym mętnym winem jabłkowym :)
Surowiec, który otrzymałem postał jeszcze w beczce zamkniętej korkiem z rurką fermentacyjną przez około tydzień i gdy bulgotanie w rurce spadło poniżej "bulgnięcia" na dwie minuty wino trafiło na rurki. Pierwszy odpęd na krótkiej kolumnie wypełnionej miedzią (20cm) i jazda z pełnym otwarciem zaworka (głowica Aabratek) ograniczając moc grzania do 1100W.
Surówka pięknie pachniała jabłkami. Druga destylacja to również 20cm miedzi ale z nakręconą pustą długą kolumną. 30 minut stabilizacji, kropelkowy odbiór przedgonów i otwarty na maksa zawór i redukcją grzania do 800w. Po uzyskaniu temperatury na głowicy 84 stopni odbiór serca do 94,5 stopnia. Nastaw był mocny, bo uzyskałem w sumie 8 l o mocy 60%. Na początku byłem zły, że zdecydowałem się na podwójna destylację. Destylat stracił dużo aromatów. Zadębiłem go wiec i odstawiłem na 3 tygodnie. Jakież było moje pozytywne zaskoczenie, kiedy tydzień temu postanowiłem zajrzeć do "damy" z trunkiem. Świetny bukiet, smak ok (choć jeszcze ostrawy w końcu to dopiero 3 tygodnie). Ale po rozcieńczeniu do 45%, zwłaszcza z colą smakuje zacnie.
Już w beczce od 10 dni pracuje następny identyczny nastaw. Tym razem jednak jabłka są chyba jeszcze bardziej aromatyczne, dałem tylko 7 kg cukru i wystartowałem na G-995. Już nie mogę się doczekać wyniku tegoż koncertu :)
Pozdrawiam
Darek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Heh. Nie ma to jak oceniać trunek po 3 tygodniach od gotowania ;) Jak wytrzyma i postoi jeszcze z miesiąc to zapach jabłek zacznie się ulatniać. Taki to dziwny owoc.
Ale do rzeczy. Z racji zmiany pracy mam teraz mało czasu na gotowanie. Tej jesieni nawet kropelki nie nastawiłem a i na forum dawno nie byłem. Ale miałem ostatnia małą przygode i musiałem was odwiedzić. Obecnie wolny czas u mnie jest cenniejszy od złota przez co od lata nie zaglądnąłem do swojej piwniczki :shock: Ale miałem właśnie kontrole z us :bardzo_zly: i na szybkiego musiałem wszystko wywieźć od siebie z działki w tym i z piwniczki. Tak mi kolega podpowiedział. I dobrze zrobiłem bo zaglądali do każdej komurki i piwniczki. Wczoraj na spokojnie przywiozłem wszystko spowroten, wyczyściłem i zacząłem chować.
Calvados beczka zalany 04.2016. 60% Zapach jabłek intensywny. Co mnie bardzo zdziwiło. Smak ok. Dolałem ok. 0,5l do beczki.
Calvados balon szklany zalany 04.2016. 60% Produkt ten sam co wyżej. Dębiony miesiąc. Zapach jabłek praktycznie zerowy. W smaku jabłko nie wyczuwalne. Bardziej czuć dąb ale nie ma mowy o przedębieniu.
Śliwowica beczka zalana 04.2016? Zapach śliwkowy. Smak dębowy ale owoc wyczuwalny. Dolałem ok. 1 litra do beczki.
Śliwowica balon zalana w 2013. Dębiona miesiąc. Nawet nie wiedziałem że posiadam jeszcze takową. Mocno owocowy i słodki zapach. Smak ok.
Koniak beczka zalany 08.2016? 60% Jak to destylat z winogron, troche nijaki. Dobrze, że w beczce leży to dąb nada mu trochę charakteru. Pobiore kilka prubek i pokombinuje z dodaniem syropu kloniwegi.
Koniak balon zalany w 2013. Ok. 45% Dębiony miesiąc. Nie wiedziałem, że takowy posiadam.Opis jak wyżej.
Nalewka orzech włoski z miodem balon. Zalana w 2014. Mocno ciemny kolor. % nieznany. Zapach średni ale w smaku czuć wyraźnie orzecha. Kiedyś ktoś pytał o nalewke na orzechach włoskich to mu odradzałem bo orzech wogóle niewyczuwalny. Jadnak po 2 latach mocno się zmieniła i w smaku jest jak lody gałkowe o smaku orzecha włoskiego. Czuć go mocno. Jednak polecam robić nalewke na orzechu włoskim.
Wszystko stoi w ciemnej i mocno wilgotnej piwnicy. Temperatury 5-15C. Beczki i balony mocno zapuszczone i pokryte pleśnią. Dokładnie je wymyłem bo następna wizyta dopiero na wiosnę.
Podsumowanie:
Polecam nalewke na orzechach włoskich ale do długiego leżakowania. Jabłka proponuje do beczki jak chcemy je latami trzymać i zachować ich aromat. Z oceną śliwek poczekam jeszcze z rok. Winogron jest nijaki. Jak testy z syropem nic nie poprawią to nue polecam go robić. A tego akurat mam najwięcej. Dodam, że jedyny trunek beczkowy który mi smakuje na czysto to Jack Daniells. Reszta typu Red Label czy Ballantimes jest dla mnie niepijalna. Pomyśle też, czy nie rozcieńczyć calvadosa i koniaczku do ok. 45%. Bo jednak taki wysoki % przykrywa troche smak i zapach. Ale to dopiero wiosną.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

To czekam do wiosny, boś zmartwił mnie nijakością tego koniaku. :(

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Dodam, że nie jestem wielbicielem trunków typu johny walker czy ballantimes. Dla mnie smakuja jak tektura i są niepijalne dlatego moja ocena destylatu z winogron trzymanego w beczce jest może mało obiektywna. Ale z drugiej strony czy winigron ma jakiś zapach? W porównaniu do śliwek czy jabłek jest nijaki. I taki wychodzi destylat. Napewno bedę musiał go jakoś doprawić bo mam go dużo i szkoda go zmarnować. Ale to temat o calvadosie a tego w polączeniu z beczką śmiało można polecić do gotowania.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Calvados

Post autor: Szlumf »

ziemba12345 pisze:.................................Ale z drugiej strony czy winigron ma jakiś zapach? ...........
Dla mnie ma ale trudny do wydobycia. Wąchałeś dunder winogronowy?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Nie wiem czy wąchałem, nie pamiętam. Ale dla mnie winogron jest bez specjalnego zapachu.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

A z jakich winogron ten destylat? Może to deserowe cukrówy z jakiegoś Oszą?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

No niestety nie zapisałem z jakich odmian robiłem. Ale brałem je z naszego instytutu sadownictwa więc to nie było jakieś gówno. Mieszanka ciemnych i jasnych. Klepa, no ale wez przełam owoc winogrona i powąchaj. Przecierz ono nie pachnie. Dobra, koniec OT. Jak cuś to piszemy o winogronie pare tematów niżej.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

No to ostatni już OT: Czy piłeś coś takiego?
http://drinks.su/images/samogon1.jpg
I czy aromaty są w tym sztuczne? Samogon nomier pjat' jest tak winogronowy, że aż...

Przepraszam autora za zaśmiecanie wątku.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »


mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Panowie/Panie planuję zrobić nastaw składający się z:
-15kg jabłek
-10l wody
-5kg cukru (aby znacznie zwiększyć wydajność Obrazek , znam zasadę 1kg)
-pektoenzym
-drożdże alcotec turbo fruit
Cukier chcę zinwerterować i aby to zrobić myślę żeby do gotowania (wg informacji z Cukier inwerterowany) dać max 10g kwasku.
Proszę o opinię czy ilość kwasku będzie ok oraz czy taki zestaw na coś calvados-o podobne będzie miał sens, czy też zmienić grzybki na inne??
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Robię brandy jabłkowe praktycznie na okrągło i schodzi na bieżąco ;)
Ja dałbym 18 kg jabłek i 7-8 l wody jeżeli już. Ja zamiast wody daję ostatnio sok jabłkowy (naturalny) mieszany w wodą pół na pół i w tej mieszaninie rozpuszczam potrzebny cukier (daje więcej aromatu).
Kwasku wystarczy, jabłka są kwaśne.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Calvados

Post autor: Pretender »

Daj glukozę, jest różnica. Poza ilością cukru z wodą rownież przesadziłeś.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Calvados

Post autor: gadaka »

@Pretender
Również przymierzam się do pierwszego Calvadosa - jakie proporcje jabłek, wody i glukozy polecasz?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

mienho,
Cukru daj max 4kg. Najlepiej w dwóch ratach 2,5 + 1,5 po 3-4 dniach fermentacji. Zobaczysz jak drożdże już dobrze namnożone "rzucą się" na nowy cukier ;)
Pozdrawiam
Darek

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Calvados

Post autor: markus383 »

Ja wymyśliłem sobie taki sposób, żeby wziąć z 15 kg jabłek, 10 L soku z tłoczni i z 1 kg cukru oraz z 5L wody. Wodę podgrzać do 90*C dodać cukier, sok lekko podgrzać (do ok. 40-50*C), zalać pokrojone owoce, dodać pektoenzym i czekać na spadek temperatury. Enzym, tak jak zrozumiałem, do działania potrzebuje wiekszej temperatury?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Ja dodaje pektoenzym rozpuszczony w letniej wodzie ok 30 stopni. Działa dobrze, po 2-3 dniach miąższ całkowicie się rozpada.
Pozdrawiam
Darek

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Doody, chyba zastosuję Twoje proporcje, czyli:
-18kg jabłek
-7l wody
-4kg cukru inwerterowanego z 10g kwasku
-pektoenzym
Co do podziału cukru na 2 razy, to nie dam rady ponieważ nastaw będzie stał poza miejscem zamieszkania.
Pretender, z glukozą spróbuje następnym razem, a cukier po inwerterowaniu też jest ok.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Calvados

Post autor: Pretender »

gadaka pisze:@Pretender
Również przymierzam się do pierwszego Calvadosa - jakie proporcje jabłek, wody i glukozy polecasz?
Zerknij tutaj, robiłem tak

http://aabratek.com.pl/viewtopic.php?t=337

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Calvados

Post autor: gadaka »

Dzięki za link:)
Mógłbyś napisać jakiej wydajności można spodziewać się przy takim nastawie jak Twój?

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Panowie prośba o ostatnią radę (w tym temacie). Mam drożdże alcotec turbo fruit i zastanawiam się ile ich dać do wymienionego 3 posty wyżej zestawu?? Całą paczkę czy pół da radę? Nie zależy mi na czasie, nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Calvados

Post autor: Kamal »

Pół, da radę. :ok:
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

mienho pisze:nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Masz na myśli temperaturę 18-19 stopni czy 5-6 stopni, bo obie temperatury są poniżej 20-stu ;)
Jeżeli temperatura będzie niewiele poniżej 20 stopni to spokojnie wystarczy pół dawki (drożdże i tak najpierw się namnażają).
Jeżeli natomiast fermentator znajduje się w nieogrzewanym pomieszczeniu i temperatura jest dużo niższa to możesz mieć problemy z "rozruchem"
Pozdrawiam
Darek

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

W pomieszczeniu jest przedział 15-20°, ale z uwagi, iż nie miałem od ręki jabłek powstał nastaw na cukrówkę inwenerowaną na alcotec turbo pure

martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Calvados

Post autor: martilion »

Ja zrobiłem calvados na bazie mętnych soków z marketu w cenie 2 zł/kg. Starłem do tego jabłko drożdże i uzupełniłem nieco cukier. Sok zawiera ok. 10% cukru

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Calvados

Post autor: maniek86 »

Jabłek w okolicy od groma tylko czasu mało aby ogarnąć nastaw ale dziś udało się myślę że ok 100 kg już mam a jeszcze drugie tyle można by zebrać.
Ostatnio destylowałem na kolumnie wypełnionej miedzią i wyszedł fajny trunek ale ma wadę w postaci zalegajacej słodycz. Domyślam się za druga destyalcja załatwiła by ten problem, ale jak sprawa ma się z kolumna półkowa? Destylowac raz czy dwa razy?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Calvados

Post autor: seneka »

Ja bym zrobił raz zwsze jak Ci nie podejdzie to powtórzysz proces.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Calvados

Post autor: Szlumf »

Raz na 3-4 półkach bez miedzi.

wowa50
30
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 20:44
Podziękował: 5 razy
Re: Calvados

Post autor: wowa50 »

Doody pisze:
mienho pisze:nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Masz na myśli temperaturę 18-19 stopni czy 5-6 stopni, bo obie temperatury są poniżej 20-stu ;)
Jeżeli temperatura będzie niewiele poniżej 20 stopni to spokojnie wystarczy pół dawki (drożdże i tak najpierw się namnażają).
Jeżeli natomiast fermentator znajduje się w nieogrzewanym pomieszczeniu i temperatura jest dużo niższa to możesz mieć problemy z "rozruchem"
Witam
Podpinam się pod temat bo właśnie chcę przerobić 170 kg jabłek które będą w dwóch beczkach w moim nieogrzewanym warstaciku.
Do nastawu daję Bayanusy -pracują od 9*C i beczki owinę kocami ale teraz szczególnie nocami temperatury mogą spadać poniżej- z tym że na czasie mi nie zależy, więc jak nastaw wystartuje w 30*C to myślę że drożdże dadzą radę?
Myślę żeby ewentualnie wsypać trochę więcej drożdży do przerobu- macie jakieś podpowiedzi?...;)

wowa50
30
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 20:44
Podziękował: 5 razy
Re: Calvados

Post autor: wowa50 »

Zrobiłem dwie beczki-:
pierwsza to nastaw ortodyksyjny-120l pulpy dałem tylko 10kg cukru i ok10l wody- pulpa bardzo gęsta ale pracuje sobie powoli (BLG ok 16)
druga to nastaw wg Kucyka- 60l pulpy i 8kg cukru ale jeszcze bedę dawał cukier- porównam po destylacji smaki i aromaty z obu nastawów

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Calvados

Post autor: wawaldek11 »

Ortodoksa byś miał nie dodając wcale cukru... A tak będzie coś z duchem buraka.
Pozdrawiam,
Waldek

wowa50
30
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 20:44
Podziękował: 5 razy
Re: Calvados

Post autor: wowa50 »

nie przesadzaj...10kg cukru na 120kg jabłek?....
robiłem już nieraz wg receptury Kucyka i też uzyskiwałem niezłe aromaty to myślę że teraz będzie jeszcze ciekawiej...
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

@wowa50, Otrzymasz bardzo dobry produkt, ale ortodoksem nazywamy destylat otrzymany wyłącznie z cukru zawartego w owocach bez dodawania go w jakiejkolwiek formie. To kwestia nomenklatury.
Pozdrawiam
Darek

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Calvados

Post autor: maniek86 »

Rano wybrałem się na zbiory, jabłuszka bo inaczej nazwać tego nie można leżały już pod drzewem. Wyszło 30L soku gdzie blg wynosi 11, smak paskudny podejrzewam krzyżówke ze starą limonką :D ale drożdże chętnie ruszyły. Wcześniejsze nastaw był słodszy więc liczę na balans gdy destylaty zostaną połączone.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Jak mam takie małe jabłuszka to je mieszam pół na pół z dużymi i słodkimi. Wychodzi bardzo aromatyczny destylat. ;)
Pozdrawiam
Darek

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Calvados

Post autor: Fiflak »

Przymierzam się do pierwszego w życiu własnego calvadosu. Pojawiają mi się w łepetynie następujące wątpliwości.
1. Wybór drożdży. Sporo tego i naprawdę nie wiem, które wybrać. Myślę oczywiście o winiarskich. Nie zależy mi na czasie. Tylko jakość się liczy. Bayanusy, Tokaye, dedykowane do jabcoków?
Proszę spójrzcie choćby tu:
https://destylacja.com/pl/p/WINE-YEAST- ... ablek/2733
21% tolerancji na alkohol, nie przesadzają deko z tym opisem?
2. Mój scenariusz teoretyczny wygląda następująco;
Mielenie jabłek w maszynce do mięsa, dodanie do miazgi enzymu rozluźniającego i części cukru. Rozmieszam tą breję, zadam uwodnionymi drożdżami, dodam pożywkę i zamknę tą mieszaninę w fermentorze z rurką fermentacyjną. Po zwolnieniu fermentacji doleję nieco syropu woda + glukoza. Po zakończeniu pracy grzybków wszystko do płaszczowego kotła i gotowanie z użyciem wypełnionej stalowymi sprężynkami miedzianej kolumny. Planuję destylować raz, z dokładnym odbiorem przedgonów i uważnym podziałem frakcji. Czy działając w powyższy sposób mam szansę na przyzwoity calvados?
3. A może odcisnąć breję przed destylacją i gotować wyłącznie płyn? Zdania samogoniarzy są podzielone. Czy robił ktoś z was próby porównawcze? Tzn. destylacja gęstego vs rzadkiego wsadu.
Z góry dzięki za wszelkie porady od szanownych owocarzy.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Calvados

Post autor: JanOkowita »

@Fiflak
ad.1 Drożdże do cydru + pożywka winiarska + enzym pektolityczny
ad.2 Jabłka rozdrobnić, wycisnąć z miazgi sok, dodać minimalną ilość cukru - maksimum 1 kg/10 litrów soku. Zmierzyć Blg, powinno być 16-18%Blg. Do fermentatora, zamknąć rurką. Po 10 dniach pierwszy raz zlać znad osadu i pozostawić do dalszej cichej fermentacji. Po jej zakończeniu ponownie zlać znad osadu. Destylacja na kolumnie BEZ wypełnienia, optymalnie na alembiku miedzianym. Precyzyjnie odebrać przedgony.
ad.3 Jak odciśniesz breję to będziesz miał smrodek martwych komórek drożdży - pomogłoby ewentualnie klarowanie, ale mogłoby "uszczuplić" smak.

I nie zapomnij o najważniejszej rzeczy dla calvadosa. Leżakowanie. Jeśli nie masz dębowej beczki użyj płatków dębowych lekko lub średnio opiekanych. Odstaw w ciemne i chłodne miejsce na rok. Dopiero degustuj :)
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Calvados

Post autor: eldier »

Ad 1. Wydaje mi się że mogą być, ale to 21% to potrzebne jak nie wiem... Z dobrych jabłek uzyskasz max 8%, a więc w sumie każde winiarskie będą dobre. Tutaj masz ciekawe porównanie: http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/wi ... y-i-poywki
Ad 2 i 3. Ja bym na Twoim miejscu zrobił tak, jabłka rozdrobnił, lekko odcisnął, tak żeby wytłoki były dość suche, ale nie na wiór. Moszcz do jednej beczki, wytłoki do drugiej. Moszcz tradycyjnie drożdże, pożywki itp, do wytłoków 1kg glukozy na 10kg jabłek i wody tyle, żeby to miało choć trochę płynną konsystencję i oczywiście też drożdże i cała reszta. Koniecznie nie zapomnij o pektopolu. Po zakończeniu fermentacji od razu ładujesz do kotła i rozgrzewasz na bardzo małej mocy. Z racji że jest to dość gęsta breja to ciężko równomiernie rozgrzać, najlepiej jakbyś mieszał w trakcie. Później długa stabilizacja najlepiej na pełnej kolumnie, po odbiorze przedgonów wyłączasz grzanie, czekasz aż spłynie do kotła i zakładasz samą głowicę, ewentualnie zostawiasz jakiś krótki fragment. Odbierasz wszystko jak leci, końcówkę możesz lekko podbić refluksem. To co ukapiesz dolewasz do przefermentowanego nastawu i to destylujesz już wg własnych upodobań. Ale to tylko luźna propozycja i oczywiście zrobisz jak uważasz :)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Calvados

Post autor: lesgo58 »

@Fiflak
Podpowiem Ci taką rzecz. Jeśli masz możliwość nastawienia dwóch nastawów z jabłek to zrób tak.
- pierwszy nastaw tak jak opisałeś, albo podobnie jak opisał JanOkowita. Otrzymasz na pewno dobrą jabłkowicę.
- drugi nastaw zrób trochę inaczej. Fermentacja samego soku, bez udziału cukru. Po 7-10 dniach gdy fermentacja ustanie zlej znad osadu tak jakbyś miał robić wino. Czyli zachowaj wszystkie środki ostrożności. Głównie chodzi o zakażenie i jak najmniejszy kontakt z powietrzem - zwłaszcza, że cydr ma niski procent. Przechowaj kilka miesięcy. I dopiero przeprowadź destylację. Z tego dopiero otrzymasz prawdziwy Calvados
I porównaj. Na pewno poczujesz różnicę.
Jeśli tak zrobisz podziel się spostrzeżeniami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”