Nastaw na Calvadosa

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

MaciejZZadupia
30
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
Ulubiony Alkohol: Gin
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: MaciejZZadupia »

mienho pisze: Teraz pytanie czy coś z tego wyjdzie? No i jak gotować? Odcisnąć pulpę i do kega czy całość bez wyciskania, a kega do otwartego kotła z wodą?
Obrazek
Zostaw jeszcze niech drożdże pracują. Może im to trochę jeszcze zająć. Niech Blg spadnie bliżej 0.
Jak masz możliwość (płaszcz wodny itp) to gotuj całość bo w pulpie też jest procent. Jeśli nie to odcinka i dopiero do gara.
Ale daj temu popracować jeszcze.

Maciej Z Zadupia

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Tak jak napisałem mam czas i miałem na myśli aby zeszły do 0 blg.

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Panowie jest 1blg, ale jeszcze "bulgocze" także myślę max za tydzień pójdzie na rury.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Calvados

Post autor: lesgo58 »

mienho pisze: Przyznaje się bez bicia Obrazek :
-wiem trochę za dużo cukru,
-mało drożdży ale dają radę, w tydzień ze startu 17blg na 7blg, nie zależy mi na czasie
-brak pektoenzymu nie znalazłem w pobliskim sklepie.
Teraz pytanie czy coś z tego wyjdzie? No i jak gotować? Odcisnąć pulpę i do kega czy całość bez wyciskania, a kega do otwartego kotła z wodą?
Pewnie ze wyjdzie. Jeśli nie spartolisz destylacji to jeszcze dodatkowo będziesz zadowolony. :)
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: RE: Re: Calvados

Post autor: mienho »

lesgo58 pisze:Jeśli nie spartolisz destylacji ...
No i tutaj mam obawy gdyż to będzie mój pierwszy raz Obrazek, ale kiedyś trzeba się nauczyć.
Po produkcji zdam raport, jak wyszło.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Calvados

Post autor: kmarian »

mienho pisze: ... Teraz pytanie czy coś z tego wyjdzie? No i jak gotować? Odcisnąć pulpę i do kega czy całość bez wyciskania, a kega do otwartego kotła z wodą? Obrazek
Jeżeli masz możliwość grzać przez płaszcz wodny, to ja bym gotował wszystko.
Myślę, że coś z tego wyjdzie i będzie bardzo dobre. :twisted: Oczywiście, po odpowiednim odleżeniu z dębem.

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

No i stało się, pierwsze destylowanie za mną. Do gara poszła pierwsza część, około 23 litry bardziej rzadkiego nastawu. Pulpę z resztą "soku" zostawiłem na kolejny raz i "dojrzewa".
Grzanie około 2 godz, następne 3 odbiór. Pierwsze 50ml poszło w kanał, następne 250ml przedgon. Reszta 2,5l urobku o mocy lekko powyżej 50%. Przy 40% zakończyłem proces.
Jedyne co mnie zaniepokoiło to temperatura, zaczęło kapać dopiero przy ponad 85° w kagu. Także nie wiem czy termometr tarczowy bimetalowy jest ok (nie posłuchałem kol. Kuli Obrazek ) taki, zamontowany w górze kega czy co?
Smak i zapach jak na teraz nie powala. Ja chcę starzeć, ale mój przeciwnik hobby (żona) nie chce czekać Obrazek i chyba niestety pójdzie na stół.

czeejen
20
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Calvados

Post autor: czeejen »

Jestem w trakcie drugiego destylowana dziś i ciągne do 20% albo i niżej. U mnie przy 45% zaczęły się dopiero zapachy jabłkowe pojawiać.

Destylat po pierwszym gonie trafia na tydzień może dwa do butla z rozdrobnionymi jabłkami ( tak sobie wymyśliłem) a później obróbka ostateczna, wtedy już tylko do 40% będę łapał.
Awatar użytkownika

MaciejZZadupia
30
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
Ulubiony Alkohol: Gin
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Calvados

Post autor: MaciejZZadupia »

Jak by tu zrobić z tego Calvadosu bardziej jabłkowy trunek?

1. Po pierwszym gotowaniu rozcieńczyć sokiem jabłkowym lub wodą i sokiem i do gara ponownie na rurki?

2. Po drugim gotowaniu rozcieńczyć sokiem jabłkowym do odpowiedniej mocy?

Opinie? Uwagi?

Napewno wypróbuję oba gdyż właśnie przerabiam trochę jabłkowego nastawu i zobaczę co mi posmakuje.

Maciej Z Zadupia

czeejen
20
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Calvados

Post autor: czeejen »

Ja maceruje między destylacjami z jabłkami świeżymi i suszonymi... O efektach po starzeniu was poinformuje.
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 gru 2016, 12:36 przez czeejen, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Calvados

Post autor: Kamal »

Maceracja jabłek w surówce, rozcienczanie surówki sokiem jabłkowym i maceracja. To chyba najlepsze będą efekty. Destylat biały, woń jabłek. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Witam,
Postanowiłem również spróbować swoich sił w jabłkowicy zwanej rozkosznie Calvadosem :D
42 kg jabłek rozdrobniłem w mikserze na wiórki i w całości ze skórkami i miąższem wszystko trafiło do 60 l beczki. Dodałem 9 litrów wody, w której rozpuściłem 7 kg cukru. Drożdżami dodanymi do nastawu były turbo drożdże dedykowane nastawom owocowym. Oczywiście dodałem pożywkę w postaci 35g DAF-u, dwie łyżki kwasku cytrynowego, i 3 opakowania pektoenzymu. Nastaw ruszył z kopyta już następnego dnia. Trochę obawiałem się gęstości nastawu, który miał konsystencję gęstej brei. Ale już po 3-4 dniach pektoenzym dokonał cudów posyłając miąższ na dno a pozostawiając na powierzchni jedynie pływająca warstwę skórek. Po czterech dniach dołożyłem jeszcze 3 kg cukru rozpuszczonego wstępnie w odlanym nastawie. Zdaję sobie sprawę że trochę przesadziłem z tym cukrem :roll:
Po około 2 tygodniach zabrałem się za żmudną filtrację nastawu i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, z 52 litrów zastawu uzyskałem aż 45 litrów filtratu, który można było nazwać mocnym mętnym winem jabłkowym :)
Surowiec, który otrzymałem postał jeszcze w beczce zamkniętej korkiem z rurką fermentacyjną przez około tydzień i gdy bulgotanie w rurce spadło poniżej "bulgnięcia" na dwie minuty wino trafiło na rurki. Pierwszy odpęd na krótkiej kolumnie wypełnionej miedzią (20cm) i jazda z pełnym otwarciem zaworka (głowica Aabratek) ograniczając moc grzania do 1100W.
Surówka pięknie pachniała jabłkami. Druga destylacja to również 20cm miedzi ale z nakręconą pustą długą kolumną. 30 minut stabilizacji, kropelkowy odbiór przedgonów i otwarty na maksa zawór i redukcją grzania do 800w. Po uzyskaniu temperatury na głowicy 84 stopni odbiór serca do 94,5 stopnia. Nastaw był mocny, bo uzyskałem w sumie 8 l o mocy 60%. Na początku byłem zły, że zdecydowałem się na podwójna destylację. Destylat stracił dużo aromatów. Zadębiłem go wiec i odstawiłem na 3 tygodnie. Jakież było moje pozytywne zaskoczenie, kiedy tydzień temu postanowiłem zajrzeć do "damy" z trunkiem. Świetny bukiet, smak ok (choć jeszcze ostrawy w końcu to dopiero 3 tygodnie). Ale po rozcieńczeniu do 45%, zwłaszcza z colą smakuje zacnie.
Już w beczce od 10 dni pracuje następny identyczny nastaw. Tym razem jednak jabłka są chyba jeszcze bardziej aromatyczne, dałem tylko 7 kg cukru i wystartowałem na G-995. Już nie mogę się doczekać wyniku tegoż koncertu :)
Pozdrawiam
Darek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Heh. Nie ma to jak oceniać trunek po 3 tygodniach od gotowania ;) Jak wytrzyma i postoi jeszcze z miesiąc to zapach jabłek zacznie się ulatniać. Taki to dziwny owoc.
Ale do rzeczy. Z racji zmiany pracy mam teraz mało czasu na gotowanie. Tej jesieni nawet kropelki nie nastawiłem a i na forum dawno nie byłem. Ale miałem ostatnia małą przygode i musiałem was odwiedzić. Obecnie wolny czas u mnie jest cenniejszy od złota przez co od lata nie zaglądnąłem do swojej piwniczki :shock: Ale miałem właśnie kontrole z us :bardzo_zly: i na szybkiego musiałem wszystko wywieźć od siebie z działki w tym i z piwniczki. Tak mi kolega podpowiedział. I dobrze zrobiłem bo zaglądali do każdej komurki i piwniczki. Wczoraj na spokojnie przywiozłem wszystko spowroten, wyczyściłem i zacząłem chować.
Calvados beczka zalany 04.2016. 60% Zapach jabłek intensywny. Co mnie bardzo zdziwiło. Smak ok. Dolałem ok. 0,5l do beczki.
Calvados balon szklany zalany 04.2016. 60% Produkt ten sam co wyżej. Dębiony miesiąc. Zapach jabłek praktycznie zerowy. W smaku jabłko nie wyczuwalne. Bardziej czuć dąb ale nie ma mowy o przedębieniu.
Śliwowica beczka zalana 04.2016? Zapach śliwkowy. Smak dębowy ale owoc wyczuwalny. Dolałem ok. 1 litra do beczki.
Śliwowica balon zalana w 2013. Dębiona miesiąc. Nawet nie wiedziałem że posiadam jeszcze takową. Mocno owocowy i słodki zapach. Smak ok.
Koniak beczka zalany 08.2016? 60% Jak to destylat z winogron, troche nijaki. Dobrze, że w beczce leży to dąb nada mu trochę charakteru. Pobiore kilka prubek i pokombinuje z dodaniem syropu kloniwegi.
Koniak balon zalany w 2013. Ok. 45% Dębiony miesiąc. Nie wiedziałem, że takowy posiadam.Opis jak wyżej.
Nalewka orzech włoski z miodem balon. Zalana w 2014. Mocno ciemny kolor. % nieznany. Zapach średni ale w smaku czuć wyraźnie orzecha. Kiedyś ktoś pytał o nalewke na orzechach włoskich to mu odradzałem bo orzech wogóle niewyczuwalny. Jadnak po 2 latach mocno się zmieniła i w smaku jest jak lody gałkowe o smaku orzecha włoskiego. Czuć go mocno. Jednak polecam robić nalewke na orzechu włoskim.
Wszystko stoi w ciemnej i mocno wilgotnej piwnicy. Temperatury 5-15C. Beczki i balony mocno zapuszczone i pokryte pleśnią. Dokładnie je wymyłem bo następna wizyta dopiero na wiosnę.
Podsumowanie:
Polecam nalewke na orzechach włoskich ale do długiego leżakowania. Jabłka proponuje do beczki jak chcemy je latami trzymać i zachować ich aromat. Z oceną śliwek poczekam jeszcze z rok. Winogron jest nijaki. Jak testy z syropem nic nie poprawią to nue polecam go robić. A tego akurat mam najwięcej. Dodam, że jedyny trunek beczkowy który mi smakuje na czysto to Jack Daniells. Reszta typu Red Label czy Ballantimes jest dla mnie niepijalna. Pomyśle też, czy nie rozcieńczyć calvadosa i koniaczku do ok. 45%. Bo jednak taki wysoki % przykrywa troche smak i zapach. Ale to dopiero wiosną.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

To czekam do wiosny, boś zmartwił mnie nijakością tego koniaku. :(

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Dodam, że nie jestem wielbicielem trunków typu johny walker czy ballantimes. Dla mnie smakuja jak tektura i są niepijalne dlatego moja ocena destylatu z winogron trzymanego w beczce jest może mało obiektywna. Ale z drugiej strony czy winigron ma jakiś zapach? W porównaniu do śliwek czy jabłek jest nijaki. I taki wychodzi destylat. Napewno bedę musiał go jakoś doprawić bo mam go dużo i szkoda go zmarnować. Ale to temat o calvadosie a tego w polączeniu z beczką śmiało można polecić do gotowania.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Calvados

Post autor: Szlumf »

ziemba12345 pisze:.................................Ale z drugiej strony czy winigron ma jakiś zapach? ...........
Dla mnie ma ale trudny do wydobycia. Wąchałeś dunder winogronowy?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

Nie wiem czy wąchałem, nie pamiętam. Ale dla mnie winogron jest bez specjalnego zapachu.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

A z jakich winogron ten destylat? Może to deserowe cukrówy z jakiegoś Oszą?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »

No niestety nie zapisałem z jakich odmian robiłem. Ale brałem je z naszego instytutu sadownictwa więc to nie było jakieś gówno. Mieszanka ciemnych i jasnych. Klepa, no ale wez przełam owoc winogrona i powąchaj. Przecierz ono nie pachnie. Dobra, koniec OT. Jak cuś to piszemy o winogronie pare tematów niżej.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Calvados

Post autor: klepa »

No to ostatni już OT: Czy piłeś coś takiego?
http://drinks.su/images/samogon1.jpg
I czy aromaty są w tym sztuczne? Samogon nomier pjat' jest tak winogronowy, że aż...

Przepraszam autora za zaśmiecanie wątku.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Calvados

Post autor: ziemba12345 »


mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Panowie/Panie planuję zrobić nastaw składający się z:
-15kg jabłek
-10l wody
-5kg cukru (aby znacznie zwiększyć wydajność Obrazek , znam zasadę 1kg)
-pektoenzym
-drożdże alcotec turbo fruit
Cukier chcę zinwerterować i aby to zrobić myślę żeby do gotowania (wg informacji z Cukier inwerterowany) dać max 10g kwasku.
Proszę o opinię czy ilość kwasku będzie ok oraz czy taki zestaw na coś calvados-o podobne będzie miał sens, czy też zmienić grzybki na inne??
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Robię brandy jabłkowe praktycznie na okrągło i schodzi na bieżąco ;)
Ja dałbym 18 kg jabłek i 7-8 l wody jeżeli już. Ja zamiast wody daję ostatnio sok jabłkowy (naturalny) mieszany w wodą pół na pół i w tej mieszaninie rozpuszczam potrzebny cukier (daje więcej aromatu).
Kwasku wystarczy, jabłka są kwaśne.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Calvados

Post autor: Pretender »

Daj glukozę, jest różnica. Poza ilością cukru z wodą rownież przesadziłeś.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Calvados

Post autor: gadaka »

@Pretender
Również przymierzam się do pierwszego Calvadosa - jakie proporcje jabłek, wody i glukozy polecasz?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

mienho,
Cukru daj max 4kg. Najlepiej w dwóch ratach 2,5 + 1,5 po 3-4 dniach fermentacji. Zobaczysz jak drożdże już dobrze namnożone "rzucą się" na nowy cukier ;)
Pozdrawiam
Darek

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Calvados

Post autor: markus383 »

Ja wymyśliłem sobie taki sposób, żeby wziąć z 15 kg jabłek, 10 L soku z tłoczni i z 1 kg cukru oraz z 5L wody. Wodę podgrzać do 90*C dodać cukier, sok lekko podgrzać (do ok. 40-50*C), zalać pokrojone owoce, dodać pektoenzym i czekać na spadek temperatury. Enzym, tak jak zrozumiałem, do działania potrzebuje wiekszej temperatury?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

Ja dodaje pektoenzym rozpuszczony w letniej wodzie ok 30 stopni. Działa dobrze, po 2-3 dniach miąższ całkowicie się rozpada.
Pozdrawiam
Darek

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Doody, chyba zastosuję Twoje proporcje, czyli:
-18kg jabłek
-7l wody
-4kg cukru inwerterowanego z 10g kwasku
-pektoenzym
Co do podziału cukru na 2 razy, to nie dam rady ponieważ nastaw będzie stał poza miejscem zamieszkania.
Pretender, z glukozą spróbuje następnym razem, a cukier po inwerterowaniu też jest ok.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Calvados

Post autor: Pretender »

gadaka pisze:@Pretender
Również przymierzam się do pierwszego Calvadosa - jakie proporcje jabłek, wody i glukozy polecasz?
Zerknij tutaj, robiłem tak

http://aabratek.com.pl/viewtopic.php?t=337

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Calvados

Post autor: gadaka »

Dzięki za link:)
Mógłbyś napisać jakiej wydajności można spodziewać się przy takim nastawie jak Twój?

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

Panowie prośba o ostatnią radę (w tym temacie). Mam drożdże alcotec turbo fruit i zastanawiam się ile ich dać do wymienionego 3 posty wyżej zestawu?? Całą paczkę czy pół da radę? Nie zależy mi na czasie, nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Calvados

Post autor: Kamal »

Pół, da radę. :ok:
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Calvados

Post autor: Doody »

mienho pisze:nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Masz na myśli temperaturę 18-19 stopni czy 5-6 stopni, bo obie temperatury są poniżej 20-stu ;)
Jeżeli temperatura będzie niewiele poniżej 20 stopni to spokojnie wystarczy pół dawki (drożdże i tak najpierw się namnażają).
Jeżeli natomiast fermentator znajduje się w nieogrzewanym pomieszczeniu i temperatura jest dużo niższa to możesz mieć problemy z "rozruchem"
Pozdrawiam
Darek

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Calvados

Post autor: mienho »

W pomieszczeniu jest przedział 15-20°, ale z uwagi, iż nie miałem od ręki jabłek powstał nastaw na cukrówkę inwenerowaną na alcotec turbo pure

martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Calvados

Post autor: martilion »

Ja zrobiłem calvados na bazie mętnych soków z marketu w cenie 2 zł/kg. Starłem do tego jabłko drożdże i uzupełniłem nieco cukier. Sok zawiera ok. 10% cukru

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Calvados

Post autor: maniek86 »

Jabłek w okolicy od groma tylko czasu mało aby ogarnąć nastaw ale dziś udało się myślę że ok 100 kg już mam a jeszcze drugie tyle można by zebrać.
Ostatnio destylowałem na kolumnie wypełnionej miedzią i wyszedł fajny trunek ale ma wadę w postaci zalegajacej słodycz. Domyślam się za druga destyalcja załatwiła by ten problem, ale jak sprawa ma się z kolumna półkowa? Destylowac raz czy dwa razy?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Calvados

Post autor: seneka »

Ja bym zrobił raz zwsze jak Ci nie podejdzie to powtórzysz proces.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Calvados

Post autor: Szlumf »

Raz na 3-4 półkach bez miedzi.

wowa50
30
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 20:44
Podziękował: 5 razy
Re: Calvados

Post autor: wowa50 »

Doody pisze:
mienho pisze:nastaw będzie stał w pomieszczeniu o temperaturze poniżej 20°.
Masz na myśli temperaturę 18-19 stopni czy 5-6 stopni, bo obie temperatury są poniżej 20-stu ;)
Jeżeli temperatura będzie niewiele poniżej 20 stopni to spokojnie wystarczy pół dawki (drożdże i tak najpierw się namnażają).
Jeżeli natomiast fermentator znajduje się w nieogrzewanym pomieszczeniu i temperatura jest dużo niższa to możesz mieć problemy z "rozruchem"
Witam
Podpinam się pod temat bo właśnie chcę przerobić 170 kg jabłek które będą w dwóch beczkach w moim nieogrzewanym warstaciku.
Do nastawu daję Bayanusy -pracują od 9*C i beczki owinę kocami ale teraz szczególnie nocami temperatury mogą spadać poniżej- z tym że na czasie mi nie zależy, więc jak nastaw wystartuje w 30*C to myślę że drożdże dadzą radę?
Myślę żeby ewentualnie wsypać trochę więcej drożdży do przerobu- macie jakieś podpowiedzi?...;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”