Oto nadeszła ta wiekopomna chwila i czas zaprezentowania stworzonej kolumny Zdjęcia :
Na pierwszym zdjęciu środek bufora. Reszta kolumna, a na końcu jak wygląda skraplacz po dwóch pędzeniach. Skraplacz (wężownica z nakrętkami, puszka cała zrobiona z KO) kupiony ze sklepu który jest chyba własnością jednego z forumowiczów, będę się w tej kwestii z nim kontaktował, miało być to w 100% KO ale nakrętki ewidentnie rdzewieją, choć magnesu z lodówki nie przyciągają.
Wymiary :
kolumna : 60,3 mm, zasyp sprężynki 145 cm i 15 cm miedzi
bufor : środek bodajże 76 mm z zewnątrz ok 140 (rura po jakimś kominie znaleziona na złomie) pojemność ok 1,8 l wysokość zasypu SP ok 18 cm. SP wiadomo od kogo.
zbiornik : pojemność robocza ok 70 l , 3 grzałki po 1,5 kW, dodatkowo taboret gazowy 6,5 kW. Jednak na samy taborecie nie zalewa kolumny co może być spowodowane tym, że taboret przystosowany na gaz ziemny a nie propan butan ( ale nie jesteśmy pewni, to będziemy jeszcze sprawdzać) zalanie utrzymuję na 2 grzałkach (teoretyczne 3 kW), brak watomierza. Ogólnie odpęd na gazie (taniej) rektyfikacja 1,5 raza na grzałkach.
Pierwsze próby za nami. Przepuszczone stare wina (35 l dla wymycia kolumny) i 40 l cukrówki. termometry 2 :
( sterownik który kupiłem na 5 sond nie widzi tych sond, reszta funkcji działa tj. regulacja mocy grzałek itp., cały czas próbuję skontaktować się z działem technicznym firmy ale nikt nie odbiera telefonu)
jeden to termometr do ogrzewania podłogowego (wsadzony w zbiornik), drugi to panelowy za 30 zł umieszczony na 10 półce. pędzone 2 razy ( nie 2,5 tylko 2, za mało surówki nie przykryłoby grzałek) . Wszystko robione na szybko byle zdążyć do sylwestra fermentacja przerwana pirosiarczanem gdy cukromierz wskazywał 0 Blg, słabo sklarowane bentonitem. Psocone na tych dwóch słabych termometrach, nad OVM 5 cm SP KO, jeden zmywak z lidla i ok 15 cm miedzi ( zamówiłem za mało SP KO, dzisiaj domówiłem jeszcze 1 litr, i dosypie tak by nad OVM było min 10 cm SP KO), a i tak wynikiem tego był produkt z którego od razu została zrobiona przepalanka ( ok 45 %) na sylwka, wypilim ok 0,7 na głowę. Zero smrodu, pite jak sklepowe. Efekt, na drugi dzień nikogo nie bolała głowa nawet nie suszyło specjalnie, najlepszymi testerami był mój brat i sąsiad, którzy po takiej ilości umierają następnego dnia aż do wieczora, a teraz nic, wstali rano jak skowronki. Termometrowi panelowemu na 10 półce po stabilizacji (1h) podczas odbioru pozwoliłem na skoki maks o 0,2 w gorę i w dół. Jeśli skakał mocniej zakręcałem odbiór i stabilizacja. Odbiór ok 30 ml/min, wydajność mierzona na głowicy to ok 180 ml/min. Termometr na 10 półce mam ok 19-20 cm zasypu nad buforem (widać na jednym ze zdjęć), dobrze czy za nisko(?), termometr skakał bo słabej jakości czy za nisko port ?
Jeszcze jedno pytanie (chyba retoryczne ) Czy pod koniec procesu bufor się wygotowuję, tak że nie zdąża już się przelewać przez rurki przelewowe ( myślę że tak ale wolę się upewnić) ?
I to chyba wszystko jeśli chodzi o sprawy techniczne, jak coś sobie przypomnę to napiszę. Jeśli chodzi o sam proces to jeszcze mam kilka pytań ale to później bo teraz to mi już nie chcę się pisać .
Szczególne podziękowania dla kolegów :
@lesgo58 - może na wiosnę do Grudziądza się wybierzemy z ojcem
@aronia - podziwiam człowieka, na PW podałem mój nr tel, sam do mnie zadzwonił i rozmawialiśmy przeszło 45 min
@boxer1981228
no i oczywiście podziękowania dla kolegi @Duch Wina za udostępnienie schematu kolumny.
Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
-
Autor tematu - Posty: 47
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 00:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
Autor tematu - Posty: 47
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 00:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
Poleci ktoś dobry zaworek precyzyjny do OLM? Może któryś z forumowych producentów podjąłby się wykonania takowego? Obecnie w użyciu jest taki : http://destylandia.pl/index.php?id_prod ... er=product
mi on nie przeszkadza, ale ojcu już tak Planowany jest zakup takiego : http://destylatory.sklep.pl/index.php?i ... er=product
ale jakby nie patrzeć to 140 zł. Tak wiem, że na forum jest pełno poradników jak samemu zrobić zaworek, ale nie jest to obecnie w kręgu mojego zainteresowania, także albo zakup w/w albo zlecenie dla któregoś z forumowych konstruktorach w rozsądnej cenie (jak ktoś chętny to poproszę oferty na priv)
Skąd ostatnio moda na 3-krotne zalewanie i jaka jest różnica od pojedynczego ?
Pozdrawiam
mi on nie przeszkadza, ale ojcu już tak Planowany jest zakup takiego : http://destylatory.sklep.pl/index.php?i ... er=product
ale jakby nie patrzeć to 140 zł. Tak wiem, że na forum jest pełno poradników jak samemu zrobić zaworek, ale nie jest to obecnie w kręgu mojego zainteresowania, także albo zakup w/w albo zlecenie dla któregoś z forumowych konstruktorach w rozsądnej cenie (jak ktoś chętny to poproszę oferty na priv)
Skąd ostatnio moda na 3-krotne zalewanie i jaka jest różnica od pojedynczego ?
Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... %C5%BCynek
Po zaworek uderz do autora wątku, którego link podałem wyżej. akas@o2.pl Nie pożałujesz. W tej chwili chyba najlepsze zaworki na rynku porównując cenę do ich wartości użytkowej i dokładności regulacji.
Poczytaj ten wątek, a wszystko Ci się rozjaśni...PółCzłowiekPółLitra pisze: Skąd ostatnio moda na 3-krotne zalewanie i jaka jest różnica od pojedynczego ?
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... %C5%BCynek
Po zaworek uderz do autora wątku, którego link podałem wyżej. akas@o2.pl Nie pożałujesz. W tej chwili chyba najlepsze zaworki na rynku porównując cenę do ich wartości użytkowej i dokładności regulacji.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 47
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 00:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
Kurczę, przeczytałem cały wątek i albo za szybko albo jestem głupi ;D, oczywiście zauważyłem, że kolega Akas docenił wstępne zalewanie kolumny ale nic nie ma o 3-krotnym powtarzaniu tej czynności przed stabilizowaniem kolumny i odbiorem przedgonów ?
Skąd taka ostatnio moda, jedno zalanie nie wystarcza ?
Mod.
Nie cytuj całych postów poprzedzających !
Skąd taka ostatnio moda, jedno zalanie nie wystarcza ?
Mod.
Nie cytuj całych postów poprzedzających !
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
Aaaa - to w tym problem. Masz rację - to chyba moda. Ewentualnie dmuchanie na zimno - a nuż efekt zalania będzie lepszy.
Moim zdaniem jednokrotne dobrze przeprowadzone zalanie wystarczająco załatwia sprawę. Polega to na tym, że przytrzymujesz dłużej (nawet kilka minut) sam efekt zalania. Wystarczy po zagotowaniu i pierwszych oznakach zalania zmniejszyć początkową moc do poziomu w którym zalanie nie ustąpi. Trzeba tak zrobić bo może się zdarzyć, że spirytus będzie chciał uciekać górą. Czy to z powodu za dużej mocy grzania, albo niewystarczającej wydajności skraplacza. Po kilku minutach przełączamy aparat na moc roboczą. Zalewanie powoli ustępuje i kolumna przechodzi w stan stabilizacji.
Przy odpowiednim "logistycznym" podejściu do sprawy zalanie, stabilizacja, i odbiór przedgonów można załatwić w 60 minut. Gwoli ścisłości muszę zaznaczyć, że tak jest u mnie od czasu gdy mam obniżony odbiór. W czasach gdy odbiór był z głowicy czasy te się wydłużały. Zwłaszcza odbiór przedgonów.
Moim zdaniem jednokrotne dobrze przeprowadzone zalanie wystarczająco załatwia sprawę. Polega to na tym, że przytrzymujesz dłużej (nawet kilka minut) sam efekt zalania. Wystarczy po zagotowaniu i pierwszych oznakach zalania zmniejszyć początkową moc do poziomu w którym zalanie nie ustąpi. Trzeba tak zrobić bo może się zdarzyć, że spirytus będzie chciał uciekać górą. Czy to z powodu za dużej mocy grzania, albo niewystarczającej wydajności skraplacza. Po kilku minutach przełączamy aparat na moc roboczą. Zalewanie powoli ustępuje i kolumna przechodzi w stan stabilizacji.
Przy odpowiednim "logistycznym" podejściu do sprawy zalanie, stabilizacja, i odbiór przedgonów można załatwić w 60 minut. Gwoli ścisłości muszę zaznaczyć, że tak jest u mnie od czasu gdy mam obniżony odbiór. W czasach gdy odbiór był z głowicy czasy te się wydłużały. Zwłaszcza odbiór przedgonów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 47
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 00:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
Możesz rozwinąć tą myśl bardziej ? Dokładny opis tych 60 min byłby bardzo pomocny.lesgo58 pisze:Przy odpowiednim "logistycznym" podejściu do sprawy zalanie, stabilizacja, i odbiór przedgonów można załatwić w 60 minut. Gwoli ścisłości muszę zaznaczyć, że tak jest u mnie od czasu gdy mam obniżony odbiór. W czasach gdy odbiór był z głowicy czasy te się wydłużały. Zwłaszcza odbiór przedgonów.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Budowa kolumny wg schemtu kol. Duch Wina z buforem
- Grzanie 3920W
- Początki zalania i przełączenie grzania na moc 2800W - 0:00
- Przełączenie grzałki na moc roboczą 2400W - 0:10
- Zalanie ustępuje ok. - 0:16
- Stabilizacja
- Pierwsze spuszczenie jeziorka - 0:30
- Stabilizacja
- Drugie spuszczenie jeziorka - 0:50
- Stabilizacja
- Odbiór gonu z OLM - 0:60 (reszta przedgonów spuszczam dopiero aż ostygnie kolumna)
Ilości przedgonów nie opisuje bo to jest uzależnione od rodzaju wsadu. W ocenie jak dużo go mam pomagają mi doświadczenie i oczywiście wskazania termometrów. Oraz ich zachowanie w czasie stabilizacji.
- Początki zalania i przełączenie grzania na moc 2800W - 0:00
- Przełączenie grzałki na moc roboczą 2400W - 0:10
- Zalanie ustępuje ok. - 0:16
- Stabilizacja
- Pierwsze spuszczenie jeziorka - 0:30
- Stabilizacja
- Drugie spuszczenie jeziorka - 0:50
- Stabilizacja
- Odbiór gonu z OLM - 0:60 (reszta przedgonów spuszczam dopiero aż ostygnie kolumna)
Ilości przedgonów nie opisuje bo to jest uzależnione od rodzaju wsadu. W ocenie jak dużo go mam pomagają mi doświadczenie i oczywiście wskazania termometrów. Oraz ich zachowanie w czasie stabilizacji.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego