ból głowy po anyżówce

Metody walki z Kacem, zapobieganie zespołowi dnia następnego, najlepsze mikstury leczące kaca, sposoby na powrót do normalności w sobotę...
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Post autor: klodek4 »

Witam!!!!
Mam pytanko a propo anyżu gwiaździstego!!!
Miałem taką buteleczkę próbną o której zapomniałem, czysta psota plus duża szczypta anyżu, leżało to z dwa miesiące, pewnego wieczorku postanowiłem spróbować tego, nalałem seteczkę do szklanicy i dopełniłem ja kruszonym lodem, ku memu zdziwieniu zrobiło się to jakbym mleka dolał /jak Ricardo/, w smaku wyśmienite, wychyliłem tego z 3-4 szklaneczki, rano obudziłem sie z potwornym bólem głowy.
Tutaj jest pytanie, czy to stężenie anyżu czy coś innego, dodam jeszcze że sama psotka była sprawdzana wielokrotnie i nie ona jest problemem, ma ktoś na to jakąś odpowiedź :help: :help:
Teraz aż boję się podejść do tej buteleczki :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
alembiki

pluton
30
Posty: 49
Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 10:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: ból głowy po anyżówce

Post autor: pluton »

< rano obudziłem sie z potwornym bólem głowy.
Tutaj jest pytanie, czy to stężenie anyżu czy coś innego, dodam jeszcze że sama psotka była sprawdzana wielokrotnie i nie ona jest problemem, ma ktoś na to jakąś odpowiedź >

Jeżeli to nie psotka, to albo nie powinieneś kłaść się spać albo nie powinieneś budzić się rano.

Spróbuj jeszcze samego anyżu, np. z cebulką. :)

podrawiam
pluton
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: ból głowy po anyżówce

Post autor: klodek4 »

Pluton!!!
Ale dowcipny jesteś :evil: !!!!, ja pytałem całkiem poważnie, psotą tą zlewałem inne rzeczy i żadnych problemów nie było choć piło się więcej, głośno się zastanawiam czy to wina anyżu, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

we125
400
Posty: 410
Rejestracja: niedziela, 15 sie 2010, 12:50
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: ból głowy po anyżówce

Post autor: we125 »

Ha ha dobre pluton. Masz racje nawet po mojej dobrej psot jak przesadzę rano odczuwam jakieś zmulenie .
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: ból głowy po anyżówce

Post autor: Partyzant »

Ja na anyżówkę mam uczulenie dlatego nie pije choć mi smakuje, po wypiciu tego miałem całą mordę w plamach :o
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAC”