BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Reguła kciuka jest taka, że aparatura nie może mieć nawet teoretycznej możliwości całkowitego zamknięcia, np. w wyniku nierozsądnego operowania zaworami, jeśli są.
Na Alle... aż roi się od pięknie odpicowanych i wypolerowanych kolumn CM z odstojnikami i zaworami umożliwiającymi całkowite uszczelnienie układu. To jest NIEDOPUSZCZALNE.
Po drugie - wsad do kotła powinien być taki, żeby w razie wykipienia / spienienia się nie mógł zatkać wylotu / odpowietrzenia. Osobiście nastawy owocowe przed wlaniem do kotła przecieram przez sitko - w ten sposób nawet, jak zaczną kipieć i iść przez rurkę do chłodnicy - nie zatkają jej.
Najbezpieczniejszymi aparaturami są kolumny typu Bokakob / Aabratek bez dekla za chłodnicą (albo z deklem tylko włożonym w rurę - nie przymocowanym). Tam właściwie nie ma się co zatkać, pod warunkiem, że nie psocimy pulpy pod wypełnieniem (tylko na pustej kolumnie, jako na pot - stillu). Wypełnienie może się fusami zapchać i bryndza gotowa.
Z reguły jednak nikt fusów nie puszcza pod wypełnienie, najpierw dokonuje się strippingu "jak leci" na pot - stillu a dopiero potem na wypełnionym deflegmatorze.
Na klasycznym pot - stillu, z chłodnicą zewnętrzną (znaczy w postaci rurki omywanej chłodzącą wodą przepływającą przez płaszcz) nie należy psocić nic fusiastego.
Ja te reguły stosuję z powodzeniem od czasu, kiedy mi w piwnicy w twarz i sufit wywaliło 20 litrów wrzącej pulpy śliwkowej. Szkoda nerwów, zdrowia i sprzątania - a możliwe, że i chałupy. Za stary jestem na takie przygody...
Na Alle... aż roi się od pięknie odpicowanych i wypolerowanych kolumn CM z odstojnikami i zaworami umożliwiającymi całkowite uszczelnienie układu. To jest NIEDOPUSZCZALNE.
Po drugie - wsad do kotła powinien być taki, żeby w razie wykipienia / spienienia się nie mógł zatkać wylotu / odpowietrzenia. Osobiście nastawy owocowe przed wlaniem do kotła przecieram przez sitko - w ten sposób nawet, jak zaczną kipieć i iść przez rurkę do chłodnicy - nie zatkają jej.
Najbezpieczniejszymi aparaturami są kolumny typu Bokakob / Aabratek bez dekla za chłodnicą (albo z deklem tylko włożonym w rurę - nie przymocowanym). Tam właściwie nie ma się co zatkać, pod warunkiem, że nie psocimy pulpy pod wypełnieniem (tylko na pustej kolumnie, jako na pot - stillu). Wypełnienie może się fusami zapchać i bryndza gotowa.
Z reguły jednak nikt fusów nie puszcza pod wypełnienie, najpierw dokonuje się strippingu "jak leci" na pot - stillu a dopiero potem na wypełnionym deflegmatorze.
Na klasycznym pot - stillu, z chłodnicą zewnętrzną (znaczy w postaci rurki omywanej chłodzącą wodą przepływającą przez płaszcz) nie należy psocić nic fusiastego.
Ja te reguły stosuję z powodzeniem od czasu, kiedy mi w piwnicy w twarz i sufit wywaliło 20 litrów wrzącej pulpy śliwkowej. Szkoda nerwów, zdrowia i sprzątania - a możliwe, że i chałupy. Za stary jestem na takie przygody...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Dzięki koledzy!!! teraz już wszystko wiem, a przede wszystkim uspokoiłem się , że mój projekt jest ok . Mam prosta aparaturę - kolumna z refluksem typu zimne palce własnej roboty. Nie wiem dlaczego kazdy tak narzeka na ZM . Stabilizacja - dla mnie bajeczna a Efekt jest non stop 95% tak alkoholomierz przynajmniej wskazuje. jak dla mnie wystarcza
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
-
- Posty: 7332
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Zgadza się. Znakomita większość areometrów dostępnych na rynku, kalibrowana jest dla temperatury 200C. Czasem można trafić na jakiś sprzed lat, dla którego temperatura cieczy mierzonej powinna wynosić 150C, ale to powinno być oznaczone na skali miernika. Jeżeli nie ma zaznaczonej temperatury, to na pewno taki miernik jest kalibrowany dla 200C
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Czołem
Na początku chciałbym powitać wszystkich gdyż jest to mój pierwszy post.
A teraz moje pytanie
Jestem w trakcie budowy mojej pierwszej aparatury, do, której chcę wykorzystać, jako bojler z płaszczem wodnym 20 litrowy termos. Czy grzejąc wodę nie stworzy się w płaszczu zbyt duże ciśnienie, czy nie lepiej zostawić jakiś otwór, którym para będzie mogła się spokojnie wydostać na zewnątrz? Widziałem na forum zdjęcia bojlera z płaszczem, ale wyglądał na szczelnie zamknięty i miał wstawiony zawór bezpieczeństwa. Wydaje mi się, że przez kilka godzin pracy ciśnienie na pewno wzrośnie na tyle żeby uruchomić zawór.
Proszę o pomoc jak rozwiązać ten problem.
Pozdrawiam
Na początku chciałbym powitać wszystkich gdyż jest to mój pierwszy post.
A teraz moje pytanie
Jestem w trakcie budowy mojej pierwszej aparatury, do, której chcę wykorzystać, jako bojler z płaszczem wodnym 20 litrowy termos. Czy grzejąc wodę nie stworzy się w płaszczu zbyt duże ciśnienie, czy nie lepiej zostawić jakiś otwór, którym para będzie mogła się spokojnie wydostać na zewnątrz? Widziałem na forum zdjęcia bojlera z płaszczem, ale wyglądał na szczelnie zamknięty i miał wstawiony zawór bezpieczeństwa. Wydaje mi się, że przez kilka godzin pracy ciśnienie na pewno wzrośnie na tyle żeby uruchomić zawór.
Proszę o pomoc jak rozwiązać ten problem.
Pozdrawiam
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Spokojnie możesz używać ten zbiornik. Zamontuj tylko zawór bezpieczeństwa ( tak dla świętego spokoju "...strzeżonego Pan Bóg strzeże...")
Jeśli zapełnisz płaszcz wodą zostawiając wolną przestrzeń to para będzie miała gdzie się ścisnąć. Ja na 21l pojemności płaszcza zapełniam go wodą tylko w ilości 18l. Przy normalnym grzaniu nie zauważyłem, żeby występowało zbyt duże ciśnienia. Mam oczywiście zawór bezpieczeństwa 1,5 bar , ale nigdy się nie uruchomił. Temperatura w płaszczu w momencie zalania gdy grzałki grzeją pełną mocą osiąga 108*C, a w czasie normalnej pracy jest zaledwie o 3*C większa od temperatury w zbiorniku. Gdy kończę destylację temp. w płaszczu nie przekracza nigdy 104-105*C. Tak jak widzisz nie ma niebezpieczeństwa.alembik pisze:Czy grzejąc wodę nie stworzy się w płaszczu zbyt duże ciśnienie, czy nie lepiej zostawić jakiś otwór, którym para będzie mogła się spokojnie wydostać na zewnątrz?
Spokojnie możesz używać ten zbiornik. Zamontuj tylko zawór bezpieczeństwa ( tak dla świętego spokoju "...strzeżonego Pan Bóg strzeże...")
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Jeśli masz możliwość to zapytaj producenta o to, czy bezpiecznym będzie wykorzystanie go w ten sposób.
Byłbym ostrożny, termos to nie kocioł z płaszczem, ma inne zastosowanie i może nie być wystarczająco odporny na zmiany ciśnienia.alembik pisze:chcę wykorzystać, jako bojler z płaszczem wodnym 20 litrowy termos.
Jeśli masz możliwość to zapytaj producenta o to, czy bezpiecznym będzie wykorzystanie go w ten sposób.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: BEZPIECZEŃSTWO OPEROWANIA.
Czołem
Zrezygnowałem z przerabiania na płaszcz wodny tego termosu za dużo komplikacji. Wstawiłem tylko grzałkę 2kW z regulacją, przerobiłem wieko tak żeby móc wykorzystać pełną objętość a przestrzeń między kotłem a zewnętrznym poszyciem wypełnię ociepleniem w oryginale było tam tylko powietrze.
Może kiedyś zdecyduję się na budowę płaszcza z prawdziwego zdarzenia a na razie będę działał na tym.
Pozdrawiam
Zrezygnowałem z przerabiania na płaszcz wodny tego termosu za dużo komplikacji. Wstawiłem tylko grzałkę 2kW z regulacją, przerobiłem wieko tak żeby móc wykorzystać pełną objętość a przestrzeń między kotłem a zewnętrznym poszyciem wypełnię ociepleniem w oryginale było tam tylko powietrze.
Może kiedyś zdecyduję się na budowę płaszcza z prawdziwego zdarzenia a na razie będę działał na tym.
Pozdrawiam