Kolumna fi 70 z głowicą Aabratek. Czyli nie zlewam w takim razie.
Dzięki jeszcze raz.
Bentonit - czy taki się nadaje?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Bentonit - czy taki się nadaje?
@marcin16
Zlewasz zawsze. Zobaczysz ile osadu "produkuje" żwirek!!! Po co ten osad pchać do gara. Będziesz miał tylko kłopoty z przypaleniem na grzałkach. Co najwyżej - mając kolumnę - nie musisz tak dokładnie klarować nastawu. I wystarczy 2-3 dniowe "klarowanie" grawitacyjne.
Zlewasz zawsze. Zobaczysz ile osadu "produkuje" żwirek!!! Po co ten osad pchać do gara. Będziesz miał tylko kłopoty z przypaleniem na grzałkach. Co najwyżej - mając kolumnę - nie musisz tak dokładnie klarować nastawu. I wystarczy 2-3 dniowe "klarowanie" grawitacyjne.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 90
- Rejestracja: piątek, 18 paź 2013, 07:36
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Bentonit - czy taki się nadaje?
@lesgo58
Chyba źle zrozumieliśmy się zawsze ściągam znad osadu bo była by kaplica przecież z grzałkami. Ja nie ściągam znad osadu jak drożdże już skończą pracować wtedy odgazowuje i walę jakiś środek klarujący a teraz chce wrzucić właśnie żwirek. Jak się wyklaruję zlewam znad osadu i do kega i na surówkę a później kolejna rektyfikacja
Chyba źle zrozumieliśmy się zawsze ściągam znad osadu bo była by kaplica przecież z grzałkami. Ja nie ściągam znad osadu jak drożdże już skończą pracować wtedy odgazowuje i walę jakiś środek klarujący a teraz chce wrzucić właśnie żwirek. Jak się wyklaruję zlewam znad osadu i do kega i na surówkę a później kolejna rektyfikacja
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Bentonit - czy taki się nadaje?
Gdy podpierasz się żwirkiem to tym bardziej powinieneś najpierw ściągnąć z nad istniejącego osadu. Póżniej dobrze odgazować i dopiero zasilić żwirkiem Inaczej klarować będzie się kilka dni. Czyli cały efekt "turboklaru" weźmie w łeb.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego