Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Byłem na wakacjach dwa lata temu tam i widziałem produkcję. Niestety wtedy kasy zabrakło. Rozmawiamy o beczkach typu tokaj czyli 25-50-100-150-200, bo bordowskie to tylko Francja. Ja mam beczkę od Okruty i na 10 daję jej gora 6 przy czym ma ok. <20l i służy mi do szybkiego starzenia. Polecam na rok zalać winem i dopiero potem wlewać alko. Wino niestety jest na stratę.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dla wszystkich zainteresowanych kupnem beczek węgierskich - http://naszepierwszewino.pl/2016/05/14/ ... 211d4688bd
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Olo i Radius linki wasze dotyczą tego samego producenta. A ja drogą kupna nabyłem od tego producenta 20 l beczkę mocno wypalaną. Zaleję ją na pół roku rasowanym do 20 proc.winem z winogron. Potem trafił do niej jakby to powiedział mistrz Makłowicz rzecz ze śruty kukurydzianej . Za jakiś czas zdam relację co antałek warty. No właśnie Radius miales też relację zdać z doswiadczeń z węglem płynnym i cisza.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Koledzy podpowiedzcie proszę, którą drogą mam pójść.
Mam ponad 20l destylatu z winogron, póki co w szkle. Chcę ten trunek wlać do beczki i napisać na nim kartkę "Nie spożywać przed 2020r!!!" czyli wlać, wstawić do piwniczki i zapomnieć. Wymyśliłem, że kupię kolejną beczkę ale nie wypalaną w środku. Nie chciałem zalewać żadnym winem na rok a teraz mam dylemat czy dobrze planuję.
Podpowiedzcie co zrobić, żeby dobrze zrobić.
Mam ponad 20l destylatu z winogron, póki co w szkle. Chcę ten trunek wlać do beczki i napisać na nim kartkę "Nie spożywać przed 2020r!!!" czyli wlać, wstawić do piwniczki i zapomnieć. Wymyśliłem, że kupię kolejną beczkę ale nie wypalaną w środku. Nie chciałem zalewać żadnym winem na rok a teraz mam dylemat czy dobrze planuję.
Podpowiedzcie co zrobić, żeby dobrze zrobić.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
silvio - co chcesz osiągnąć? Rozumiem, że z destylatu brandy. Ponieważ beczka jest mała radziłbym zalać ją najpierw na kilka miesięcy rozcieńczonym spirytusem, żeby pozbyć się trochę tanin. Potem zalać destylatem i niech dojrzewa. Spirytus odzyskasz lub użyjesz w nalewkach, które lubią dąb Natomiast nie do końca załapałem dlaczego chcesz surową beczkę? Normalnie takie, lub lekko wypalane stosuje się do win białych, żeby oddały do nich tanin. Po kilku latach, po tym jak beczka odda już taniny, rozbiera się ją, czyści, wypala i idzie do whisky. Co chcesz zrobić z drugą beczką?
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja swoją ok.17 litrów od Okruty potraktowałem wpierw wodą na dobę. Poszedł następnie do niej destylat śliwkowy na 2 tyg. celem podkreślenia śliwki. Kolejne bylo na miesiąc LKZWJ na dwa miesiące, nie chciałem przedobrzyć. Następnie tanie wino z biedronki w 5l baniakach. Tutaj wtrące, że na Węgrzech w 5 mają extra wino w Auchenie za grosze, niestety nie dotrwalo do beczki. Wracając wlałem niemal rok temu 15l, a zlałem 10l. Beczka była przechowywana w piwnicy w bloku temp. ok 16-12 stopni. Teraz na beczkę przyszły winogrona w formie destylatu. Po tygodniu efekt koloru- opalizująca czerwień, smak: zaczyna być zauwazalne taniny, okeistosć i ropa, oczywiście nuty winne jak najbardziej.Czekam i obserwuje. Aby przyspieszyć proces beczka leży w pokoju by też trochę % straciła. Podsumowując: czym mniejsza beczka tym większe straty ale i proces krótszy, Na pewno warto zakupić beczkę. Co do samej beczki miałem przeciek przy kraniku delikatny - jeśli łączy się metal z drewnem zawsze trzeba owinąć go albo pakułami lub teflonem - podpowiedź od szkutników.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Kolego kwik44 napisałem kolejną beczkę w sensie, że już mam dwie, które służą mi już od dawna.
Zastanawiam się nad beczką niepaloną żeby nie zalewać jej wcześniej żadnym destylatem. Tę chcę zalać destylatem z winogron i nie chcę jednocześnie przedębić. Stąd pomysł z beczką surową. Ma ktoś doświadczenia w starzeniu alko w takiej beczce?
Zastanawiam się nad beczką niepaloną żeby nie zalewać jej wcześniej żadnym destylatem. Tę chcę zalać destylatem z winogron i nie chcę jednocześnie przedębić. Stąd pomysł z beczką surową. Ma ktoś doświadczenia w starzeniu alko w takiej beczce?
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Próbował ktoś zalewać nową beczkę piwem a później destylatem?
Zastanawiam się nad tym żeby wpierw wlać jakieś piwo o wysokim ekstrakcie, jakiś belg lub barley wine a dopiero później destylat.
http://domwhisky.pl/the-glenfiddich-exp ... juz-u-nas/ - Chyba pionierskie rozwiązanie na większą skalę. Beczki po IPA.
Zastanawiam się nad tym żeby wpierw wlać jakieś piwo o wysokim ekstrakcie, jakiś belg lub barley wine a dopiero później destylat.
http://domwhisky.pl/the-glenfiddich-exp ... juz-u-nas/ - Chyba pionierskie rozwiązanie na większą skalę. Beczki po IPA.
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Witam , jestem nowy (dzisiaj się zarejestrowałem ) i mam pytanie : piszecie o kilkukrotnym zalewaniu nowej beczki wodą nim zaleje się ją destylatem , a czy w sytuacji gdy beczka jest wypalona i zawoskowana woskiem pszczelim od środka to również trzeba ją wcześniej płukać wodą ?
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Wypalane beczki, nie są od środka woskowane Z zewnątrz tak, ale nie w środku. No chyba, że jest to beczułka o małej pojemności, do serwowania w barze np. wina. Sam taką mam, ale przed zalaniem destylatem, wytopiłem wosk i wypaliłem wnętrze
Zalewanie dziewiczej beczki, stosuje się w celu wypłukania części tanin i garbników mogących dać efekt przedębienia destylatu.
Zalewanie dziewiczej beczki, stosuje się w celu wypłukania części tanin i garbników mogących dać efekt przedębienia destylatu.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Moja była dosyć szczelna, niestety po roku zauważyłem lekki przeciek przy kranie. Trochę taśmy teflonowej i po sprawie jak już pisałem. Po wylaniu pierwszej wody było pełno jakby pyłu węglowego. Przy okazji mogę powiedzieć, że przez nie cały rok aniołki z beczki 17l zalanej 15l wypiły ok. 5 litrów wina. Pozostałe wino mimo swojej niskiej jakości też zyskało. Aż się zdziwiłem.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Miałem zdać relację jak już będę szczęśliwym posiadaczem węgierskiej beczki. Niestety zamówiłem mocno wypalaną i dlatego prezent przyjedzie do mnie po świętach albo w nowym roku. Terminy mają kosmiczne ale tłumaczą to ilością zamówień i nietypowym wypaleniem. Hobby które mocno uczy cierpliwości
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dzień dobry Paniom (czy są tu takowe ?) i Panom.
Aż strach pomyśleć czy dobrze i w dobrym miejscu zadam pierwsze pytania.
Mój staż w produkcji napitków wszelakich, to kilka lat domowego winiarstwa. Finał zawsze był taki, że sam wypijałem to co Bóg dał.
Po 4 dniowej lekturze forum stwierdziłem, że za słaby jestem w teorii i praktyce na "psocenie". No i czasu mało, praca i tak dalej.
Ale czynię pierwsze kroki, trochę od d...py strony : pozyskałem surówkę gorzelniczą z kukurydzy chyba, w ilości 15 l, i zamierzam ją przetrzymać w dębowej beczułce jak najdłużej. Plan mam taki : kupiłem już 2 beczki 5 i 10 l , wypalone jak na mocne destylaty (marzy mi się starka), następnie ... i tu mam problem.
Doczytałem, że do starzenia używa się beczek po innych alkoholach, głównie winach. Ale też były wypowiedzi - tak je zrozumiałem, że można wlać surówkę do beczki , bez przygotowania jej winem przez kilka miesięcy. Pomijam sprawę uszczelniania wodą beczki nowej.
Taki cytat :"Polecam na rok zalać winem i dopiero potem wlewać alko"
1. pytanie: jakie wino wytrawne czy raczej słodsze? kupiłem w biedzie jakieś włoskie czerwone stołowe, ale można je też wypić
2. pytanie: czy warto beczkę "brudzić" tym winem, a może rzeczywiście surówka do beczek i "zapomnieć na ... ile lat? Z tej mniejszej dolewałbym do większej (gdy coś odparuje).
3. pytanie: posiadam coś w rodzaju nalewki na głogu, procent nieznany - w smaku może 30%, ładny kolor - może tym czymś potraktować wstępnie mniejszą beczkę? a do większej wino.
to na tyle, z góry dziękuję za pomoc w ustaleniu właściwej koncepcji.
pozdr
Aż strach pomyśleć czy dobrze i w dobrym miejscu zadam pierwsze pytania.
Mój staż w produkcji napitków wszelakich, to kilka lat domowego winiarstwa. Finał zawsze był taki, że sam wypijałem to co Bóg dał.
Po 4 dniowej lekturze forum stwierdziłem, że za słaby jestem w teorii i praktyce na "psocenie". No i czasu mało, praca i tak dalej.
Ale czynię pierwsze kroki, trochę od d...py strony : pozyskałem surówkę gorzelniczą z kukurydzy chyba, w ilości 15 l, i zamierzam ją przetrzymać w dębowej beczułce jak najdłużej. Plan mam taki : kupiłem już 2 beczki 5 i 10 l , wypalone jak na mocne destylaty (marzy mi się starka), następnie ... i tu mam problem.
Doczytałem, że do starzenia używa się beczek po innych alkoholach, głównie winach. Ale też były wypowiedzi - tak je zrozumiałem, że można wlać surówkę do beczki , bez przygotowania jej winem przez kilka miesięcy. Pomijam sprawę uszczelniania wodą beczki nowej.
Taki cytat :"Polecam na rok zalać winem i dopiero potem wlewać alko"
1. pytanie: jakie wino wytrawne czy raczej słodsze? kupiłem w biedzie jakieś włoskie czerwone stołowe, ale można je też wypić
2. pytanie: czy warto beczkę "brudzić" tym winem, a może rzeczywiście surówka do beczek i "zapomnieć na ... ile lat? Z tej mniejszej dolewałbym do większej (gdy coś odparuje).
3. pytanie: posiadam coś w rodzaju nalewki na głogu, procent nieznany - w smaku może 30%, ładny kolor - może tym czymś potraktować wstępnie mniejszą beczkę? a do większej wino.
to na tyle, z góry dziękuję za pomoc w ustaleniu właściwej koncepcji.
pozdr
-
- Posty: 3
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2017, 13:30
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: piwo, wino wóda nie trapi cię nuda...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dziwną rzecz spotkałem na popularnym serwisie aukcyjnym All... facet sprzedaje beczki po renowacji i na końcu aukcji dodał napis, że do przechowywania destylatów nie można używać beczek bez przeprowadzonej renowacji? ktoś wie dlaczego? i jeśli wie to się podzieli. Przecież o to chodzi żeby destylat nabierał tego co pozostało w beczce...
tak planowałem kupić beczkę z toskani i zalać destylatem czysto jęczmiennym alby wyszła taka ala whisky posmakiem.
tak planowałem kupić beczkę z toskani i zalać destylatem czysto jęczmiennym alby wyszła taka ala whisky posmakiem.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Beczka, w której przechowywano długo wino powinna być oczyszczona. Zawsze jest jakiś szlam, skrystalizowany kwas winowy, etc. Otwierasz, czyścisz szlam, zdzierasz lekko wierzchnią warstwę, wypalasz i jest gotowe. "Łyse" posmaki są z tego co wino pozostawiło w drewnie, a nie z tego co zostało w beczce.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Kolega seneka25 jeszcze nie opisał beczki od Borosa, to ja podzielę się pierwszymi wrażeniami. Na beczkę 30l czekałem 5 tygodni, bo pod zamówienie: korpus dębowy, dekle z czereśni i morwy. Trochę długo, ale jak się okazało było warto. Na wiosnę spotkałem się z panem Marcinem i oglądałem różne ich beczki- moja była również bardzo zwarta i drewno ma małe przyrosty. Beczkę odebrałem po 3 tygodniach od produkcji, zalałem wodą i czekałem jak będzie ciekła- a tu nic. Po czym drugie płukanie 6 godzin, woda za każdym razem zimna. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, teraz spróbowałem śliwowicy po równym miesiącu i jest bardzo in plus. Uwydatniły się zapachy węgierki i słodkawy smak, a tak bardzo bałem się 4 półek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Nie doczkaliście sie opisu bo ja od 23 listopada nie doczekałem się beczki. Mam ją otrzymać pod koniec miesiąca. Na ten temat tyle bo musiał bym firmie zrobić potężną antyreklamę. Co do beczki jak ją dostanę to opiszę moje wrażenia.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Z tego co pamiętam odradza się smarowania beczki czymkolwiek co mogłoby uszczelnić pory w drewnie. Beczka musi swobodnie oddychać. Szkoci z racji swego skąpstwa próbowali na wszelkie sposoby pozbyć się "doli aniołów" smarując beczki różnego typu szczeliwami i przynosiło to tylko nieudany wyrób.Przemo0331 pisze: Dodam że nie jest niczym impregnowana i myślę ją pociągnąć delikatnie olejem jadalny.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ok. Nie będę nic robił, niech będzie surowa.
Korzystając z przerwy w destylacjach wpadłem na pomysł przygotowania kolejnej beczki pod pszeniczniaka. Pragnę zalać beczkę winem czerwonym ze Słowacji, sprzedawane w pięcio litrowych gąsiorach.Czy ktoś już próbował czymś takim zalewać ? Nie chcę zepsuć nowej beczki.
Korzystając z przerwy w destylacjach wpadłem na pomysł przygotowania kolejnej beczki pod pszeniczniaka. Pragnę zalać beczkę winem czerwonym ze Słowacji, sprzedawane w pięcio litrowych gąsiorach.Czy ktoś już próbował czymś takim zalewać ? Nie chcę zepsuć nowej beczki.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja zalewałem winem z biedronki, tym Roso z 5l baniaków i winko nawet nabrało jakości. Po tym destylat winny nabrał ładnego opalizującego koloru. Więc na pewno warto. Kol. Seneka proponuje Ci zrobić coś Ala Sherry. Ja bym dodał jeszcze oprocz spirytu trochę dobrych jakościowo rodzynek.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Z tego co pisałeś przygotowujesz beczkę pod zboże. Moja rada dotyczyla właśnie tego. A jak wyjdzie Ci po czasie z sikacza zacny trunek, w co wątpię to i żona będzie zadowolona jakie to szlachetne wino uczyniłeś .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Beczka ma 20 litrów i jest mocno wypalana. Ze środka unosił się przyjemny aromat. Beczka została wstępnie przepłukana i zalana wodą. Wieczorem sprawdzę czy cieknie. Na pierszy rzut oka wygląda solidnie. Aha beczka jest natarta jakimś olejem, najprawdopodobniej lnianym. Ustalę to z producentem. Chciałem czystą no ale... Przepraszam za jakoś zdjęć, ale nie mam ani sprzętu, ani umiejętności. Jeżeli ktoś ma pytania to chętnie w miarę mojej wiedzy na nie odpowiem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA