Alkoholowe "przysłowia"

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

mat60
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 12 mar 2013, 09:38
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Post autor: mat60 »

Cały tydzień haru haru
a w sobotę cmyk do baru
a w tym barze świzdu gwizdu
i wypłata poszła w p....du

a mój tata co bogaty
ije szklanką od cherbaty
alembiki
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: zielonka »

:D A ja tak sobie jakoś Załuckiego wspomniałem o piciu polaków
-
A przez Chicago idę,
jakbym szedł przez Kraków -
tyle tu wszędzie Rodaków.
A każdy z kieliszkiem:
"Pan pozwolisz" -
a wszystko, co golisz,
to jest polish...
Wiśniówka do kolacji,
Czysta przy obiedzie...
Wprost sam z ust się wyrywa
patriotyczny pean:
- Och, jak ta wódka od nas jedzie!
- Aż - za ocean!
Czuję się jak w Kraju,
w polu, na majówce:
nawet trawka zielona też polska!
W "Żubrówce".
Czasem to nawet myślę,
chodząc po ulicach:
- Tak, wszystko cacy-cacy,
lecz gdzie tu zagranica?
To po to mam ten paszport,
żeby polskie racuszki
jeść w knajpie Kowalskiego
przy ulicy Kościuszki?!
I pod pomnikiem żeby Pułaskiego
po polsku popłakiwać
ze szkolnym kolegą?!...
A potem mnie spytają
w Bielsku czy w NasieIsku:
- Pan już pewnie świetnie mówi po angielsku?
- Siur! - odpowiem. - Mógłbym.
Paszport był i wizy...
Tylko tajmu nie było.
Strasznie byłem byzy.
Drajwowałem wciąż karą
po hajwejach kłusem.
Czasem w kofiszopie
jakiś hat-dog z dżusem...
Wszystko - kuik!
Tylko z rzadka jakiś relaks w mintajmie -
i te drimsy męczące...
- Nocą przy munszajnie,
żeby kogoś kisnąć!

Znaczy się gerlfrenda.
Była jedna. Dość lawli.
Tylko miała hazbenda!
Lecz gdy fejs jej ujrzałem
(z mejkapu wyzuty),
pomyślałem tragicznie:
- Aha, taaaaakie bjuty!
A po angielsku nie umiem.
Za to każdy przyzna,
że się wzbogaciła
ta moja polszczyzna.

ciekawe co on by dzisiaj napisał na smaki na MAKI i ŁYCHĘ :D
polecam stronkę bo warto poczytać te zgrabne satyry, uśmiech gwarantowany
http://zalucki.net/tworczosc/satyra/103 ... znad-wisly
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: jajek12 »

Kac, to kara za przerwę w piciu.
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: seneka »

ciepła wódka jest jak zimny rosół :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: radius »

Zimne piwo i gorąca kobieta, nigdy odwrotnie :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: W_TG »

To mi przypomniało PRLowski dowcip
Lekarz pyta pacjenta.
To kiedy chce pan jechać do sanatorium?
-Hmm No, Eee
A lubi pan Ciepłe piwo i spocone kobiety?
-NIE!!
to pojedzie pan w listopadzie
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Gitis
20
Posty: 21
Rejestracja: środa, 13 lut 2013, 22:25
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: Gitis »

Ciach babkę w piach, a teściową w klatkę piersiową!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: radius »

Dzisiaj w radio usłyszałem fajne powiedzonko;
"Dobra wódka, w środku tygodnia, smakuje jak urlop na żądanie" :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: Doody »

Nie pójdę do roboty w życiu...
żeby mi robota, przeszkadzała w piciu... :-)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

daniel86
30
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 11 kwie 2016, 16:31
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Alkoholowe "przysłowia"

Post autor: daniel86 »

radius pisze:Dzisiaj w radio usłyszałem fajne powiedzonko;
"Dobra wódka, w środku tygodnia, smakuje jak urlop na żądanie" :D
Ja znam to w innej wersji: "Dobra wódka, w środku tygodnia, pachnie urlopem na żądanie"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”