Akcja beczki dębowe 225l

Promocje, akcje, konkursy, zabawy oraz inna szczególna działalność którą wspieramy.
Regulamin forum
Jest to specjalne forum przeznaczone do fajnych akcji, dzięki którym można promować różne konkursy, produkty, wydarzenia, spotkania, działania i wiele więcej. Wszystko po to by promować alkoholowe wyroby domowe.

Jeśli chcesz zaproponować coś ciekawego to pisz do nas, zapraszamy!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy

Post autor: Emiel Regis »

Całość pochodzi z tematu http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 327#120327
Pomysł powstał u sąsiadów, dlatego w pierwszej kolejności poniższe informacje podałem na tamtym forum.
Jak że tutejsze forum uważam za swoje 'macierzyste' :D , tako nie mogę go pominąć przy organizowaniu zakupu beczek.

Cytat:

''Żeby przypomnieć- chodzi o beczki dębowe 225l używane w winiarniach do przechowywania win czerwonych. Beczki mają po 5-7lat.
Wklejam pierwsze posty dotyczące zagadnienia z innego tematu, gdzie wkrótce wygasną (offf-top).
Emiel Regis pisze: Koszt beczki ok 70 euro przeróbka u P. Okruty ok. 300zł (wstępna wycena przez tel, dotyczy frezowania i założenia dwóch nowych dekli na przeciętą beczkę.)
Jeśli macie ochotę to możemy zrobić jakąś 'beczkową akcję', tzn. gdyby było wielu chętnych to załatwię beczki prosto z winiarni. Powinno być taniej, szczególnie na jesień.
Co do transportu to cen nie znam.
Wysłany: 2013-08-10, 00:52
Emiel Regis pisze: Jeśli znajdzie się ktoś, kto podejmie się koordynowania akcji w kraju to jak pisałem powyżej, załatwię beczki z pewnego źródła i poszukam transportu.
Widzę to tak, że osoba w kraju zbiera zapisy i pieniądze (w ostateczności mogę to zrobić sam) i odbiera transport beczek, rozsyłając je do poszczególnych zamawiających.
Kwestia do dyskusji; czy każdy sam we własnym zakresie przerabia swoją beczkę, czy zajmuje się tym wyznaczona (przez siebie :) ) osoba, rozsyłając je dopiero po modyfikacjach.

Zrobimy tak- jeśli ktoś chce koordynować tę akcję w kraju to proszę o info (wolałbym żeby nie pisały osoby bez stażu i postów) a Wy tymczasem zastanówcie się czy chcecie brać w tym udział.
W poniedziałek zadzwonię do kilku przewoźników trudniących się przewozem osób i paczek i będę wiedział jakich kosztów należy się spodziewać w ramach transportu.
Byłoby dobrze, gdyby do tej pory zgłosił się ktoś do pomocy z kraju, wtedy będę wiedział gdzie ten transport miałby mieć miejsce.

Znając już przybliżone koszty otworzę nowy temat, w którym można będzie się zapisywać.
Przybliżony termin realizacji- późna jesień (wtedy można kupić najtaniej świeże beczki po winie).

Wymiary można zobaczyć tutaj; http://www.tonnellerie-da...e-francais.aspx
Wysłany: 2013-08-10, 19:10
Do koordynacji całego przedsięwzięcia w kraju zgłosił się kol.
przemo_07_10 (dzięki za odzew :) ) i była to jedyna osoba oferująca chęć pomocy w ewent. wspólnej akcji.

Dzwoniłem do poleconego przewoźnika http://www.pkt.pl/trans-zet-przewozy-po ... 60710/5-1/ , który za przywiezienie pojedynczej beczki z regionu paryskiego w okolice zamieszkania kolegi przemo_07_10 chce 50-60 euro.
Przy większym zamówieniu cena prawdopodobnie zejdzie w dół, ale przewoźnik nie bardzo chciał się dokładnie określić.
Miałem jeszcze kontakt do osoby, która jeździła Tir-ami na tym kierunku, ale niestety to już nieaktualne.
Cena za transport wydaje się średnia, więc jeśli ktoś zna sprawdzonych i niedrogich przewoźników to proszę o kontakt.

Nie wiem jak będzie wyglądała sprawa z ew. przerobieniem tych beczek- miałem wstępnie ustalone z p. Okrutą przerobienie mojej beczki, ale po dzisiejszym tel. okazało się to niemożliwe w najbliższych m-cach (o ile nie w ogóle, bo w cudzych myślach czytać nie umiem;)) z niezależnych, nieprzewidzianych przyczyn.

W tej chwili sprawa wygląda tak- cena wstępna beczki na m-cu we Francji - 70 euro i wyższa raczej nie będzie, może być niższa (koszt zakupu u 'źródła', nic na tym nie zarabiam).
Cena transportu- 60euro i jeśli chodzi o ew. zmiany to podobnie- przypuszczam że tylko w dół.

Całość- 130 euro, beczka do odbioru u kol. przemo_07_10 (swoją bliższą lub dalszą lokalizację kolega poda na ogólnym wg. własnego uznania) lub drożej o cenę transportu na terenie kraju.

Cenę podałem maksymalną żeby uniknąć niespodzianek, myślę że uda się wszystko załatwić taniej- beczki na jesień są tańsze, a przy większym zamówieniu cenę transportu trzeba będzie jeszcze negocjować.

To, co napisałem powyżej opublikuję jeszcze na moim ''macierzystym'' forum- AD i u winiarzy, jeśli zbierze się dużo chętnych wtedy wszyscy powinni na tym skorzystać.

Jako że pomysł powstał tutaj, więc zaczynam z tego miejsca :)

Ps. Kilku kolegów miało ostatnio okazję obejrzeć przywiezioną przeze mnie dla siebie beczkę więc napiszcie proszę co o tym myślicie i jeśli któryś z Was mógłby wkleić fotkę byłbym wdzięczny.''
Koniec cytatu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: lesgo58 »

Nie jest to beczka tegoroczna, ale z tego samego żródła...
Na razie służy mi jako stół... :) Ale już niedługo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: Emiel Regis »

Dokładnie o takie beczki chodzi. Egzemplarz ze zdjęcia przywiozłem w zeszłym roku na prośbę kol. lesgo58.
Dodam jeszcze że taką samą beczkę przywiozłem sobie w tym roku z myślą o jej modyfikacji; przecięcie w połowie, frezowanie i założenie dwóch nowych dekli.
Jako że miałem też sporo destylatów przeznaczonych do zakopania w ojczystej ziemi ;) , do owej beczki wlałem ok. 15l świeżego calvadosu z niewielkim dodatkiem destylatów z czereśni i moreli.
Całość 'leżakowała' a właściwie latała po beczce ok. doby- przez czas podróży. W tym czasie destylat z bezbarwnego zmienił kolor na bordowy, czuć w nim nieobecne wcześniej owocowe nuty, ale niestety też siarkę.
Beczka była siarkowana i mimo że nie było tego czuć (wcześniej leżała już rok w piwnicy) to jednak uwolniła nikłe aromaty siarki do destylatu, przypuszczam że wietrzenie powinno pomóc.
Wniosek z tego taki, że przed użyciem należałoby beczkę wyługować (kilkukrotne zalanie wodą i pozostawienie na 1-2 dni).
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: michal278 »

Jak kwestia beczek? Gdzieś na necie widziałem beczki z Francji - sprzedawca spod poznania po ok 700-800zł. Co do tych beczek, to żaden winiarz nie sprzeda dobrych beczek. Z zasady są one skażone grzybkiem, co i tak nam nie przeszkadza. A co do ługowania, to z czasem dąb oddaje garbniki- dlatego świeże beczki zaleca się zalać winem. A pierwsze zalanie alko powinno być na krotki czas, tak aby z czasem coraz bardziej wydłużać.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: Emiel Regis »

michal278 pisze:Jak kwestia beczek?
Miałem już ustawiony temat, ale sprzedawca urwał kontakt, szukam gdzie indziej.
michal278 pisze: Gdzieś na necie widziałem beczki z Francji - sprzedawca spod poznania po ok 700-800zł.
Cena z transportem do kraju wyniesie ok. 105 euro przy zamówieniu min. 15szt (cena transportu dzielona na 15)
To jest akcja, nie oferta sprzedaży. Nie zarabiam na tym ani centa.
michal278 pisze:Co do tych beczek, to żaden winiarz nie sprzeda dobrych beczek. Z zasady są one skażone grzybkiem, co i tak nam nie przeszkadza.
Bzdura, panie Kolego, a właściwie dwie bzdury i to w jednym zdaniu.
michal278 pisze: A co do ługowania, to z czasem dąb oddaje garbniki- dlatego świeże beczki zaleca się zalać winem. A pierwsze zalanie alko powinno być na krotki czas, tak aby z czasem coraz bardziej wydłużać.
Temat jest ciut bardziej złożony i w zasadzie dosyć dobrze opisany na forum.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

rikinek1
10
Posty: 11
Rejestracja: sobota, 5 mar 2011, 10:55
Podziękował: 1 raz
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: rikinek1 »

Witam, ja w Ratio w Niemczech widziałem po 66 euro.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7300
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: radius »

No, to dawaj je tu do Polski :!: :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: michal278 »

do. Kol Emil Emiel Regis- temu napisałem o grzybkach i bakteriach, bo temat był wielokrotnie wałkowany na forum winiarzy. Beczki po winie są bardzo poszukiwane przez gorzelników od Whisky, Whiskey, kończąc na Calvadosie i Grappie. i ceny przez nich proponowane winiarzom są o wiele większe za beczkę.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: Emiel Regis »

To ciekawe, zwłaszcza że kupowałem już kilkakrotnie beczki dla siebie, m.in. prosto z winiarni.
Beczki z wypalonym knotem siarkowym, przygotowane do zalania. Z takich beczek robiłem m.in. fermentatory, w których drożdże pracują bez zarzutu.
Do whisky używa się beczek po innych winach, o grappie zawsze myślałem że nie jest leżakowana w beczkach :bezradny: a Calvados z całą pewnością nie leżakuje w beczkach po jakimkolwiek winie.

http://www.idac-aoc.fr/fr/les-calvados/ ... ement.html
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: michal278 »

Do kol Emiel: Informacje te zaczerpnąłem z forum winiarzy. Owszem zdarza się zakupić dosyć tanio dobrą beczkę. Tylko zastanów się, czy ktoś kto produkuje tysiące litrów wina, będzie odsprzedawał dobrą beczkę, zamiast jej użyć, przecież będzie musiał kupić NOWĄ. Czy pozbywałbyś się dobrego sprawnego samochodu?
Beczki po winie często kupują na pniu amerykanie i płacą na prawdę dobre pieniądze. Produkują z nich między innymi parkiety i meble kolekcjonerskie.
Co do samego kalwadosu to zależy od jego jakości. Zdarza się często iż leżakuje w beczkach po winach białych a czasem nawet o zgrozo po czerwonych. Informacja ta pochodzi od winiarza z Normandii (byłem kiedyś na wycieczce)

Grappa też bywa leżakowana w dębie., tak samo jak rum.

Mi byłoby szkoda fermentować w dębie, szkoda beczki bo szybko się niszczy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: Emiel Regis »

michal278 pisze:czy ktoś kto produkuje tysiące litrów wina, będzie odsprzedawał dobrą beczkę, zamiast jej użyć, przecież będzie musiał kupić NOWĄ
Beczki sprzedawane przez winiarnie mają 5-7 lat i to, co miały najlepszego oddały już do wina. W normalnym cyklu produkcyjnym taka beczka odda do winna niewystarczającą ilość aromatów i nie będą to te aromaty, na których zależy winiarzowi.
michal278 pisze:Beczki po winie często kupują na pniu amerykanie i płacą na prawdę dobre pieniądze. Produkują z nich między innymi parkiety i meble kolekcjonerskie.
Tych beczek na południu Francji jest pełno, może i są wykupywane, ale zdecydowanie sporo jest ich jeszcze dostępnych na rynku, skąd niby miałbym wziąć beczki, które proponuję?
michal278 pisze:Co do samego kalwadosu to zależy od jego jakości. Zdarza się często iż leżakuje w beczkach po winach białych a czasem nawet o zgrozo po czerwonych. Informacja ta pochodzi od winiarza z Normandii
Wyrób tego trunku jest ściśle określony przepisami i jeśli na butelce ma widnieć napis 'Calvados', wtedy trzeba się ich trzymać.
We wcześniejszym poście podrzuciłem linka do stowarzyszenia producentów Calvadosu, jest tam wyraźnie napisane, że beczek używa się nowych i starych, większych i mniejszych- wszystko w poszczególnych etapach. Beczki nie powinny zawierać obcych wtrąceń.
michal278 pisze:Grappa też bywa leżakowana w dębie., tak samo jak rum.
Tak, już doczytałem, że próbuje się od jakiegoś czasu wypromować ten trunek jako coś bardziej szlachetnego, polega to między innymi na używaniu beczek do starzenia.
michal278 pisze:Mi byłoby szkoda fermentować w dębie, szkoda beczki bo szybko się niszczy.
Nie wiem co masz na myśli pisząc o niszczeniu beczki, ja fermentuję również w ten sposób i z efektów jestem zadowolony. W tym przypadku nie zależy mi na utrzymaniu beczki długo w dobrym stanie, a otrzymaniu dobrego trunku.
Jeśli masz na myśli zwykłe zużycie, to chyba oczywiste że beczka się z czasem wypłukuje. W moim przekonaniu może to mieć swoje zalety, do takiej beczki; wypłukanej długoletnim przechowywaniem słabych trunków można śmiało lać destylat na długie lata. Wcześniej trzeba oczywiście odpowiednio beczkę przygotować.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: michal278 »

http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... 5#pid57390 Nie chcę reklamować innego forum, ale proszę poczytać u winiarzy o beczkach dębowych. Owszem można wino fermentować, tylko strasznie trudno utrzymać czystość w beczce w domowych warunkach. Można się kłócić. Nawet Cieślak nie popiera fermentacji w beczkach. Do fermentacji takiej służą najczęściej o wiele większe beczki niż 225l.
Pozdrawiam
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: Emiel Regis »

Nie kłócę się z Tobą i nie mam zamiaru tego robić, przedstawiam swoją opinię, która nie wzięła się z kosmosu.
Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który robi cydr od czterdziestu lat, cztery tysiące litrów co rok i on odszedł od fermentacji w beczkach dębowych na rzecz plastiku.
Tyle że oni używają beczek przez kilka m-cy w roku, potem beczki stoją puste. Taką beczkę potrafią eksploatować długie lata i niekoniecznie używają tylko dużych beczek.
Wszystko to sprawia, że taka stara i zużyta beczka potrafi zrobić niezłą niespodziankę, podczas gdy w pojemnikach z tworzyw sztucznych efekty są cały czas podobne.

Beczka, w której fermentuję jest cały czas pełna, używam jej dwa lata. W tym sezonie zakładam nową beczkę dębową do fermentacji, a dotychczasowa, dobrze już wypłukana, trafi do bednarza, gdzie zostanie zmodyfikowana i wypalona od nowa. W ten sposób zyskam beczkę, w której będę mógł przechowywać destylat latami bez obawy o to, że beczka zdominuje całkiem smak i zapach.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

skrzat
100
Posty: 106
Rejestracja: sobota, 8 sty 2011, 17:35
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Akcja beczki dębowe 225l

Post autor: skrzat »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Akcje Specjalne”