Absynt

Pokaż, co trzymasz w piwnicy! Pochwal się własnymi wyrobami!
Dział dla każdego, kto ma coś do pokazania z własnej fabryki alkoholi.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy

Post autor: Roger »

Przyszedł czas na Absynt mówią na to również "Zielona wróżka" trunek specyficzny, bardzo mocny, o charakterystycznym gorzko anyżowo, ziołowym smaku w wielu krajach zakazany za względu na specyficzne właściwości tujonu którego zawiera sporo. Skoro magiczny i specyficzny trunek to i buteleczka nie mogła być "zwykła" ;)

Obrazek

Swoją drogą to ciekawy trunek i cała związana z nim "magiczna otoczka" ;)

A tu sposoby spożywania:

Rytuał ognia

Nad szklanką lub kieliszkiem trzymamy łyżeczkę, na której kładziemy kostkę bądź wsypujemy odpowiednią ilość cukru. Powoli wlewamy przez łyżeczkę 50 ml (lub według swojego uznania) absyntu. Podpalamy cukier nasiąknięty trunkiem i czekamy aż cukier się stopi. Kiedy płomień zacznie gasnąć wlewamy wodę (najlepiej mineralną, niegazowaną, ilość: 50 ml lub według upodobań). Mieszamy. Wypijamy jak najszybciej. Ogólnie rzecz biorąc ten sposób nie ma nic wspólnego z klasycznym piciem absyntu. Podkreślić należy, że podpalenie trunku nijak nie wpływa na zmianę jego smaku. Jest jedynie efektowne. Może być niebezpieczne. Zdarzały się poparzenia jamy ustnej przez niewprawnych degustatorów, ponadto można przy okazji zniszczyć, niejednokrotnie drogie, akcesoria, jak łyżeczki czy kieliszki. Podpalanie absyntu przed konsumpcją jest również czasami – błędnie – zwane "czeskim sposobem degustacji". Rytuał ognia jest wymysłem końca XX wieku raczej na potrzeby hollywoodzkich produkcji filmowych niż na potrzeby prawdziwych degustatorów trunku.

Rytuał wody

Wlewamy do szklanki lub kieliszka odpowiednią ilość absyntu (20 – 30 ml). Na ażurową (z dziurkami) łyżeczkę kładziemy kostkę cukru, polewamy cukier, aby nasiąkł, czekamy, aż syrop zacznie ściekać do kieliszka, stopniowo przesączamy resztę wody. Woda powinna być lodowata albo bardzo zimna, stosunek absyntu do wody: 1:3, ewentualnie 1:5 czy 1:7. Jeśli na łyżeczce zostało już mało lub wcale cukru,mieszamy nią absynt. pijemy bardzo powoli, delektując się każdym łykiem. W przypadku absyntów francuskich najpierw wyczuwamy anyż, hyzop, koper i na samym końcu nutę piołunu, jeśli chodzi o absynt szwajcarski, dominujące nuty to koper i piołun, z delikatną nutą mięty. Absynt zaś to perfekcyjne połączenie anyżu i piołunu z lekkim, ale wyczuwalnym cytrusowym odcieniem. Sposób ten często zwany jest też "sposobem francuskim". Jest najbardziej klasycznym sposobem picia absyntu.

Rytuał powietrza

Na posrebrzanej łyżeczce podgrzewamy cukier z wodą do momentu utworzenia syropu. Roztwór wlewamy do szklanki. Następnie po ściankach naczynia wlewamy absynt w stosunku 1:1 i podpalamy. Po chwili zdmuchujemy płomień i roztwór jest gotowy do picia. Sposób ten często zwany jest też "sposobem Janisa"- bardzo popularny w centralnej Francji oraz w Polsce.


I więcej informacji:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Absynt
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
promocja
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Absynt

Post autor: Emiel Regis »

Można cały czas kupić np w Czechach czy Francji, a ponoć i w Polsce tyle że receptura nie ta sama.
Wcześniejsza powodowała ponoć halucynacje i jak patrzę na to co stworzyli Van Gogh, Verlaine czy Rimbaud, pijący go na umór to raczej bym się z tym zgodził ;)
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: klodek4 »

W Hiszpanii też można go kupić, co do właściwości halucynogennych to lekka przesada, bardziej mit na użytek promocji, stężenie olejków eterycznych prowadzi do porannego bólu głowy jak się przesadzi z owym trunkiem, sam tego doświadczyłem.
jak patrzę na to co stworzyli Van Gogh, Verlaine czy Rimbaud, pijący go na umór to raczej bym się z tym zgodził ;)
Van Gogh był schizofrenikiem i to nie absynt miał wpływ na rozwój jego choroby, zresztą jego brat Theo też miał tą samą przypadłość i w rok po śmierci brata też odebrał sobie życie, a sam Vincente był geniuszem malarskim.
Roger
Wygląda to apetycznie i kusząco :poklon; , napisz mi jak uzyskałeś ten kolorek :?:

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: artaks »

Zawartość tujonu w dzisiejszych absyntach jest ograniczana porzez prawo (to chyba był warunek, żeby w ogóle pozwolić znowu produkować absynt).

Ogólnie to trunek, wokół którego jest chyba więcej mitów niż prawdy (czarny PR absyntowi robili producenci wina, bo chcieli odzyskać rynek).

U mnie domowy absynt przyjął się jako pity w rytuale wody, na szczególne okazje.

Właśnie, jak zrobiłęś taki spczysty kolorek, z jakich ziół? Ja, dodawałem suszonych mięty i melisy, więc kolor od razu był zgniły (może ładniej zabrzmi - oliwkowy).
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Absynt

Post autor: Roger »

Kolor uzyskany po maceracji zawsze będzie nietrwały :( aby był trwały pozostaje barwienie gotowego produktu barwnikiem spożywczym albo użycie gotowej zaprawki, która znając życie też zawiera barwnik bo nie wierzę w czary ;)
Zarówno świeża mięta jak i piołun po maceracji dają piekny zielony kolor ale bardzo szybko "brązowieją" na oliwkowo właśnie.
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Absynt

Post autor: Partyzant »

Ciemne butelki mogły by zachować kolor ( teoria )
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Absynt

Post autor: Roger »

Przyszedł czas na próby organoleptyczne ... klasycznie czyli "rytuał wody"

Obrazek

Po dodaniu lodowatej wody przez cukier ładnie mętnieje
Obrazek

Smak porównywalny ze standardowymi Absyntami handlowymi ale moim zdaniem niebo lepszy od Czeskiego - tego "taniego" - z czystym sumieniem polecam tą zaprawkę 55 Strandsa ;) :ok:

PS
Wizje mnie ominęły szerokim łukiem :D
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Absynt

Post autor: Emiel Regis »

Żeby mieć 'wizje' musiałbyś go zrobić wg. starej receptury i wypić go morze.
Nie gwarantuje że takich samych wizji nie dałoby się uzyskać po wypiciu tej samej ilości innych trunków ;)
Słyszało się czasem ciekawe historie od ludzi mocno przesadzających nawet zwykłą czyściochę i jeszcze lepsze 'wynalazki'.
Niektórych doprowadziły one do abstynencji :shock:
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Absynt

Post autor: Roger »

Ha ha z tymi wizjami to i przy ortodoksyjnym przepisie pic na wodę ;)
Te miewam jak ciocia z Tybetu grzybki " marynowane" podesle ...
Hmm abstynencja powiadasz a nie ma to nic wspólnego z eutanazją ? ;)
... Co ja komu złego zrobiłem :(
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Absynt

Post autor: Emiel Regis »

Roger pisze: ... Co ja komu złego zrobiłem :(
Jezusicku drogi, nie miałem na myśli Ciebie :o
Nie wiem czy oryginalna receptura doprowadzała do wizji, ponoć tak było, zddania są mocno podzielone i prawdy nie dojdziesz..
Część osób pijących absynt zdrowo przesadzała, a przy takim 'wchłanianiu' alkoholu rożnie bywa, wizje się zdarzają i nie trzeba do tego absyntu.
Napisałem to trochę żartobliwie, ale udało mi się pociągnąć za język kilka osób, które wyszły z nałogu, też kilka takich, którym było w nim dobrze.
Słyszałem różne dziwne historie, min. o wizjach. Można by to podciągnąć po wybujałą fantazję, gdyby nie to że w trakcie robili rzeczy normalnie niemożliwe nawet na trzeźwo, potwierdzali to potem niepijący świadkowie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: mtx »

Mnie się zdaje, że te całe wizje to jest jednak kwestia wysokiej zawartości alkoholu, przecież
oryginalny absynt ma w granicach 70% a to już może być "halucynogenne" przy większym spożyciu ;)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Absynt

Post autor: Emiel Regis »

Tak, ale mało kto go pije na 'surowo' z reguły się rozcieńcza.
Nawet bardzo kiedyś popularny likier Chartreuse 55% był pity w 'naparstkach', nie więcej niż 1 po posiłku, bez rozcieńczania.
Picie go ot, tak w większych ilościach było uważane za barbarzyństwo.
Tak czy owak, jeśli ktoś wypija butelkę dziennie z rozcieńczaniem czy bez to nie trzeba grzybków 'marynowanych' od cioci z Tybetu, takie traktowanie mózgu swoje zrobi :odlot:
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Absynt

Post autor: Roger »

Mózg mózgiem ... Ale co zrobić z żyrafą w przedpokoju i tygrysem z łazienki ? :odlot:
Lecę po grzybki ;) :ok: :punk:
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: mtx »

Roger - z żyrafą w przedpokoju? :) Tygrysa z łazienki to znam ale żyrafy nie kojarzę (chyba) możesz jakoś to rozwinąć? :mrgreen:
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: klodek4 »

Mnie zdarzało się /niestety/ wypijać czyste absynty /70%/ i do dziś żałuję, potworny ból głowy, poranny, ale nie twierdzę że to barbarzyństwo /w zupełnie innych sprawach bywamy barbarzyńcami/, ale to pewnie inny temat, ja wizji nie miałem i ani żyrafy ani tygryska nie udało się wywołać z dżungli, choć to mogła być dżungla :mrgreen:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: Zygmunt »

Arteks ma rację, nie można obecnie kupić absyntu z zawartością a-tujonu "gwarantującą" halucynacje (limit to 35mg/l i 10mg/l, w zależności od źródła tujonu). Ba, nie za bardzo można też go zrobić, bo suszony piołun (np. Herbapolu) też ma idiotycznie małą zawartość tego związku. Ze świeżym, zebranym samodzielnie to z kolei loteria, ale w większości ten z polskich pól i łąk się nie nadaje.

Ale jeżeli komuś uda się zebrać odpowiednią roślinkę, odpowiednio zakonserwować, a następnie wydobyć tujon to halucynacje też nie są gwarantowane, bo obecnie uważa się, że to nie do końca tujon odpowiada za haluny... W każdym razie ciężko to przedawkować, LD50 to ok. 45 mg/kg, czyli średni 80kg facet musiałby przyjąć 3600mg, co nawet przy najmocniejszych absyntach (te stare podobno zawierały w okolicach 400mg/l) odpowiada 9l trunku. Szybciej padnie się od alkoholu :P Oczywiście, rozpatrujemy jednorazowe użycie, trzeba pamiętać, że tujon uszkadza komórki mózgowe i hepatocyty wątroby, więc dłuższe spozywanie małych ilości też jest niebezpieczne.

Jeżeli kogoś interesują halucynacje, to według większości instytucji (WHO, a nawet amerykańskie DEA) najbezpieczniej spozywać... grzybki.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Absynt

Post autor: Roger »

Zygmunt ta zaprawka Strandsa ma 55mg tujonu i znaczek ostrzegawczy ;) nie wiem ile w tym prawdy bo nie badałem jej ale wydaje się być naprawde OK ;)

http://allegro.pl/esencja-do-alkoholu-absynt-55mg-tujonu-jest-mocny-i2422030233.html
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=265
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: artaks »

A to z zaprawki było, łeee... ; )

Ja największy 'odlot' miałem w trakcie robienia absyntu (z tradycyjnego przepisu). Macerowałem zioła na ciepło, w słoiku w temp ok. 60 st. C. Potem trzeba to było odcedzić przed ponowną destylacją, więc zlałem przez sitko, ale żeby 'wycyckać' wszysto z tych fusów przelałem to ok. 80 st. C wodą. Efektem była dosyć intensywna inhalacja, po której świat mi trochę zawirował. Także uważajcie.

Podobno szałwia ma sporo tujonu, więc jeżeli komuś zależy na eksperymentach może spróbować z tym dodatkiem do pierwszej maceracji. Mnie specjalnie na odlotach nie zależało, byłem ciekaw prawdziwego smaku absyntu, no i się nie zawiodłem.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Absynt

Post autor: Emiel Regis »

klodek4 pisze:Mnie zdarzało się /niestety/ wypijać czyste absynty /70%/ i do dziś żałuję, potworny ból głowy, poranny, ale nie twierdzę że to barbarzyństwo /w zupełnie innych sprawach bywamy barbarzyńcami
Nie to miałem na myśli. Chciałem przedstawić podejście ludzi epoki absyntu do alkoholu, pilnowano wtedy Savoir-vivre, pewnych zasad, od których odstępców nazywano barbarzyńcami.
Dzisiaj każdy robi jak mu pasuje, a chcąc się stosować do zasad to trzeba je pierwsze wyszperać, w naszych czasach wszystko się pomieszało.

@artaks; te zawroty mogły też być spowodowane oparami alkoholu, jest dużo sposobów upijania się małymi dawkami
Inhalacja (ustami, nosem lub wręcz przeciwnie, z drugiej strony) to jeden z nich
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Absynt

Post autor: Fiflak »

Co myślicie o tej zaprawce?
http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127
Gdyby to zacnym samogonem zalać, to może coś wartościowego się otrzyma? Dam znać, gdy na sobie sprawdzę działanie tej mieszanki. Absyntu oczywiście próbowałem, żadnych halucynacji nie doświadczyłem.

P.S.
Pewną kwestię wyjaśnić muszę. Moja opinia o wywoływaniu halucynacji jest wysoce niemiarodajna. Jeżeli mają one charakter wzrokowy, to w żadnym razie nawiedzić mnie nie mogły, jestem bowiem całkowicie ślepy od urodzenia, więc jakichkolwiek zwidów nie odbiorę, nawet gdyby wszyscy święci pańscy mi się ukazali. Odnośnie rytuałów, to ich brak wynika ze specyfiki dzisiejszych czasów, które niestety wszystko zdesakralizowały.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Absynt

Post autor: Fiflak »

Ostatecznie zdecydowałem się na esencję płynną, czyli to:
http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... &Itemid=54
Zalana wódką marki Chrobry, po tygodniu dała się wypić a po miesiącu smak był doskonały. Warto zaznaczyć, iż picie takiego absyntu jest nielegalne, można go jedynie trzymać w barku, jako przedmiot kolekcjonerski.

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: artaks »

Fiflak pisze:Warto zaznaczyć, iż picie takiego absyntu jest nielegalne, można go jedynie trzymać w barku, jako przedmiot kolekcjonerski.
Pfff, że co? Quasi-absynt robiony z zaprawki nielegalny? Prima aprilis dopiero za miesiąc..
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

Ignus
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 24 lut 2014, 18:42
Krótko o sobie: homo sum, humani nihil a me alienum puto
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: Absynt

Post autor: Ignus »

Witam :)

Co do Absyntu raz w życiu miałem tą przyjemność pić prawdziwy absynt. Kolega z Słowacji przywiózł ,,Zeleną Wrażke" którą miał od babci zielarki. Więc absynt domowej roboty który naprawdę działał i miałem po nim halucynacje. Później piłem absynty kupne sklepowe ale nigdy po nich nie było tego odlotu, jak po tamtym słowackim.

Co do picia, rytułał ognia i powietrza to z tego co wiem ściema nowoczesna, i tak się absyntu nie pije. Pije się jedynie wedle rytuału wody.

Co do samego abysntu, ma on właściwości halucynogenne które nabiera po przez opiaty, są to związki psychoaktywne zawarte w piołunie z którego robi się absynt. Na butelkach absyntu podawana jest zawartość alkoholu oraz zawartość piołunu. Z tego co mi wiadomo jest norma której nie mogą przekroczyć, zatem ten ze sklepu nic wam nie da. zatem drodzy Bimbernauci, jeśli chcecie mieć prawdziwy absynt trzeba zakasać rękawy iść w góry i samemu pozbierać świeżych ziół a następnie zrobić.
Ceterum censeo Calisia delendam esse
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Absynt

Post autor: radius »

Ignus pisze:Na butelkach absyntu podawana jest zawartość alkoholu oraz zawartość piołunu.
Nie piołunu tylko tujonu, zawartego w piołunie (ale nie tylko);
Dyrektywa Unii Europejskiej dopuszcza maksymalny poziom tujonu na 10 mg/kg w napojach alkoholowych powyżej 25% zawartości alkoholu i na 35 mg/kg w alkoholach spełniających normy dla wódek gorzkich typu bitters.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Ignus
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 24 lut 2014, 18:42
Krótko o sobie: homo sum, humani nihil a me alienum puto
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: Absynt

Post autor: Ignus »

Tak, zgadza się. Wybacz radius, mój błąd :)
Ceterum censeo Calisia delendam esse

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Absynt

Post autor: michal278 »

Odmian piołunu jest kilka. Ja sam mam własne poletko alpejskiego. I mogę tylko powiedzieć, że wyrób macerowany działa. Ale smak ma masakryczny, mimo iż uwielbiam gorzkie wódeczki. W sklepowym to głównie koper włoski i anyż. Ja mam butelkę czeskiego nielegalnego. Na Litwie też można kupić wrózkę, ale tylko z nazwy przypomina absynt. Pzdr
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Absynt

Post autor: JanOkowita »

michal278 - chyba się wybiorę do Ciebie na weekend latem :D
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Absynt

Post autor: michal278 »

Zapraszam...
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

WacekJ
10
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 29 cze 2014, 12:39
Status Alkoholowy: Winiarz
Re: Odp: Absynt

Post autor: WacekJ »

michal278 pisze:Odmian piołunu jest kilka. Ja sam mam własne poletko alpejskiego.
Witam
Naprawdę uprawiasz artemisia alpina ? Szukając tej odmiany znalazłem i posadziłem w ogrodzie artemisia austriaca ,artemisia pontica ,artemisia rupestris . Rośnie też artemisia absinthium i to odmiana Lambrook Silver wyhodowana właśnie pod potrzeby producentów absyntu . Chętnie wymienię się sadzonkami .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Absynt

Post autor: Fiflak »

artaks pisze:
Fiflak pisze:Warto zaznaczyć, iż picie takiego absyntu jest nielegalne, można go jedynie trzymać w barku, jako przedmiot kolekcjonerski.
Pfff, że co? Quasi-absynt robiony z zaprawki nielegalny? Prima aprilis dopiero za miesiąc..
To nie był, ani nie jest mój wymysł. Sprzedawca tak się zastrzegł, żeby do niego się urzędasy nie przyczepili. Odświeżam wątek, bo wpadła mi do łba pewna koncepcja i istnieją realne szanse na jej realizację. Skoro już sprzętem dysponuję, to dumam sobie tak:
1. Zrobić macerat, ma się rozumieć na odpowiednich ziołach. Tak gdzieś o mocy nieprzekraczającej 70%.
2. Po odczekaniu tygodnia przedestylować go ponownie. Tu pojawia się dylemat. Czy trzeba wyjąć wypełnienie z kolumny? Obawiam się, czy nie wytnie ono kluczowych składników, czyli olejków. Oczywiście pędziłbym na całkowicie otwartym zaworze. Jednak nawet w takim trybie pracy kolumna deko czyści destylat. Jako przykład mogę przywołać pędzenie whisky, niektórzy celowo wyjmują część wypełnienia, aby zmienić profil smakowy gotowego trunku. Temat pt. absynt warto kontynuować, ponieważ sam napój otacza pewna magiczna aura.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Absynt

Post autor: eldier »

Temat jest nawet dość dobrze opisany :)

http://alkohole-domowe.com/forum/topic121.html?

Robiłem z tego przepisu, oczywiście z drobnymi modyfikacjami :D

Do drugiej maceracji ostrożnie z piołunem. Ja jedną połowę zrobiłem bez i zmieszałem w odpowiadającej mi proporcji :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alkoholowe Zbiory”