Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Podstawowe uwagi, spostrzeżenia i pomysły dotyczące procesu.
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Post autor: franta »

waz_2000 pisze:
Zastanawiam się czy jak bym postawił przed wyjadaczami tego forum dwa kielonki z psotą, pędzona dwa razy na kolumnie, jeden psota z klarowanego nastawu cukrowego a w drugim z nieklarowanego to czy by wyczuli różnice?
Witam!
Kolego , lepiej się więcej nie zastanawiaj tylko zawsze klaruj , i to jak najdokładniej.
Efekt gwarantowany.

Pozdrawiam
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Autor tematu
96volt
30
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 15:26
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: 96volt »

To co mi wcześniej nie przeszkadzało, czego wcześniej nie czułem - zaczęło (chodzi oczywiście o te minimalne posmaki).
Całkowicie się zgadzam i co gorsze to się nasila. Nawet woda do rozcieńczania kiedyś mogła być kranówa - teraz przeszkadza.Strach pomyśleć co będzie za parę lat.
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: waz_2000 »

Jestem po pierwszym klarowaniu, takim porządnym. Afekt bardzo mile zaskakujący.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: lesgo58 »

Ja przyjąłem taką zasadę (po uważnym wgłębieniu sie w bogactwo wiedzy na tym i sąsiednim forum):
Bardzo starannie przygotowany nastaw - czy to cukrowy czy owocowy.Oczywiście staranne klarowanie aż do uzyskania przeżroczystości wody.W moim przypadku wystarczają 36 godz.Owocówki pozostawiam mętne (z wiadomych powodów - po prostu są destylowane troszkę inaczej jak cukrówki)
1. destylacja nastawu - z odcięciem przed jak i pogonów ( dokładność odciecia przychodzi z czasem po dobrym poznaniu sprzętu i procesu)
2. rektyfikacja wsadu poprzedniego rozcieńczonego do mocy ok.50%
3. rektyfikacja wsadu poprzedniego rozcieńczonego do ok.20%
Dlaczego trzy razy?I dlaczego w tej kolejności?
Ano dlatego, że prowadząc proces jak zaleca większość - dwukrotnie - niestety nie otrzymujemy tego co niektórzy nazywają - spiryt lux , lub "absolut".Otrzymamy oczywiście b.dobry produkt - już konkurujący ze sklepowymi wódkami, ale to ciągle nie to.
Wystarczy rozcieńczyć produkt do 20% i powąchać - nie wspomnę o smaku.
W moim przypadku jestem obdarzony bardzo czułymi zmysłami organoleptycznymi.
Dlatego postanowiłem prowadzić proces jak wyżej.
Rozcieńczając za każdym razem inaczej pozbywamy się coraz to innych niechcianych domieszek, które nabierają właściwości lotnych w tych dedykowanych stężeniach.
Trzeci etap procesu to już jest dopieszczenie i dodatkowe wyeliminowanie składników wchodzących w przedgony czy też pogony z większą dokładnością niż za pierwszym etapem.
Jeśli ktoś tak prowadził , to może potwierdzić że przy trzecim etapie ,ile jeszcze tego "świństwa" znajduje się w destylacie z drugiego gotowania i pod postacią przedgonów eliminujemy z większą dokładnością.
Nie muszę chyba wspominać,jak bardzo ważne jest ustabilizowanie kolumny - i tu godzina nie będzie przesadą.No i oczywiście kropelkowy odbiór przedgonów.
Po czym - śmiem twierdzić,że otrzymamy naprawdę spirytus, który po rozcieńczeniu do stężenia wódki nie pachnie, jest łagodny - na języku nie czuć procentów a po przełknięciu miło rozgrzewa.Dlatego zawsze rozcieńczam do 43-45% mocy.
P.S. Oczywiście bardzo ważna jest woda do rozcieńczania.Ja używam Żywiec - jak narazie mnie nie zawiodła.
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 mar 2012, 20:57 przez lesgo58, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

MikeB
150
Posty: 159
Rejestracja: wtorek, 31 sty 2012, 17:16
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: MikeB »

Wszystkim wątpiącym w trzecią rektyfikacje polecam powąchanie wody porektyfikacyjnej- tej z kotła. Zobaczcie (i poczujcie) ile smrodów tam zostaje...

Regnar
5
Posty: 7
Rejestracja: środa, 10 sie 2011, 06:43
Podziękował: 5 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: Regnar »

Także posiadam kolumnę i po pierwszym ''cierpliwym'' pędzeniu również uzyskuję ok 96%.
Gon nie śmierdzi. Można pić, ale to kwestia gustu i zadbania o kaca, bo wszelkie właśnie ''brudy'' go powodują, których nie czuć nie raz w smaku itp.

Drugie pędzenie pokazuje ile syfu jeszcze zostało. Zawsze drugi raz odbieram techniczny spirytus, którego nieprzyjemny szkodliwy zapach znamy.

Również w 2 pogonie zostają smrody, dlatego po 2 destylacji na kolumnie uważam, że dopiero produkt w gardło powinno się lać. :D

Ale wszystko to kwestia upodobania.

szewcu07
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 1 wrz 2014, 09:57
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: szewcu07 »

gotiger pisze:
waz_2000 pisze:Zastanawiam się czy jak bym postawił przed wyjadaczami tego forum dwa kielonki z psotą, pędzona dwa razy na kolumnie, jeden psota z klarowanego nastawu cukrowego a w drugim z nieklarowanego to czy by wyczuli różnice?
Jeżeli byłaby to czysta, to całkiem możliwe, że dałoby się to odróżnić ;)
Odnośnie niesklarowanego nastawu - lepiej jest oddzielić większość tego "szuwaksu", aby wypełnienie się nie przytykało :)

Według mnie nic nie powinno się przytkac bo przecież w wypełnieniu znajdują opary alkoholu ewentualnie skroplony alkohol spadający w dół....
Takie przynajmniej mam wrażenie..
pozdr...
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: HomoChemicus »

Zasłużyłeś na nagrodę złotego szpadla.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: Lootzek »

Czepiasz się, raptem trzy lata :P

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: W_TG »

Nie odkryję Hameryki, Ale samogon ZAWSZE był lepszy, czytaj zdrowszy, od sklepowej.
Nawet kiepski "aromatyczny" bimber nie daje Efektu Dnia Następnego ;)
Ale nie ma się co rozwodzić- my to wiemy, i powtarzamy jak mantrę.
A czemu ta akcyzowa gorzałka daje ten efekt?? Oto zagadka.
Chyba ze na forum jest ktoś kto pracuje w gorzelni i zdradzi tą skrywaną tajemnicę :lol:
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: gr000by »

Poszukaj pod hasłem "aromat wódki" ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: Lootzek »

gr000by, uchyliłbyś może rąbka tajemnicy? ;) Pojęcie przewinęło się kilka razy przez forum, ale nie zostało chyba szerzej omówione, może więc Ty, jako nasz "dyżurny alchemik" byś się pokusił? Google zapytany o aromat wódki zwraca głównie wyniki o zaprawkach smakowych.
Wiem że wódki stabilizuje się glicerolem, czy to o niego chodzi? Ale tu znów trudno mi znaleźć jakieś wiarygodne informacje, co właściwie stabilizuje w/w.
Pijąc niektóre sklepówki, na finiszu wyczuwam lekki mdląco-słodki, syntetyczny aromat.
Co ciekawe, wyczułem podobny pijąc ostatnio czerwoną Warkę. Dawno nie piłem masowych koncerniaków i teraz nie wiem czy nie zwracałem na to uwagi wcześniej, czy znów coś "poprawili" w produkcji masowego "piwa". Do tego posmak kojarzący mi się bimbrowo, z niedokładnie odciętym późnym przedgonem i wczesnym pogonem (blee..) ale to akurat chyba efekt stosowania metody HGB w trakcie produkcji.
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: HomoChemicus »

U mnie profesorzy też wspominali coś o "aromacie wódki", ale nikt ze studentów nie chciał im uwierzyć.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Odp: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: Zygmunt »

Surowce są w ciągu roku różne, a smak wódki musi być taki sam, więc z tego powodu dodatki są dla nich koniecznością.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: gr000by »

O "aromacie wódki" dowiedziałem się przypadkowo na praktykach. Byłem na wizycie w dziale komponowania i tak jakoś rozmowa z "kompozytorem" zeszła na różne inne tematy i opowiedział mi trochę o tym cudzie techniki. Jest to zestaw sztucznych dodatków smakowo-zapachowych, dodawanych do wódki czystej w celu utrzymania mniej więcej stałego smak i zapachu, ale jego najważniejszym zadaniem jest zwiększyć przydatność do spożycia świeżej wódki, na początku dojrzewania. Generalnie niby takie nic, ale potęguje efekt dnia następnego oraz pozwala robić "dobrą" :hahaha: wódkę z gorszego spirytusu. Był dość popularny (czy dalej jest to nie wiem) w zakładach produkujących Bolsa, Żołądkową, Absolwenta. Skład chemiczny pozostaje tajemnicą producenta, aczkolwiek wiadomo, że nie jest to nic naturalnego :womit:.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Sebastian120
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 17:50
Krótko o sobie: Lubie dobre piwo, wino i nie tylko:)
Lokalizacja: Rzeszów
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: Sebastian120 »

He he za czasów studenckich byłem na wycieczce w Polmosie Łańcut ale nic ze szczegółów nie chcieli powiedzieć. Jedyne co pamiętam to paskudny smak Białej Damy na ciepło hehe :womit:
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: olo 69 »

A moja wódka też ma cały czas podobny aromat. Wącham i nic nie czuję. Normalnie jakbym wąchał wodę. Chyba do laryngologa muszę się zgłosić :lol:
Pozdrawiam,olo 69

genas.1970
20
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), jak mogę pomogę,,,
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: WLKP.
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Abratek kolumna - ile razy destylujecie?

Post autor: genas.1970 »

Hej, olo 69, jaki masz sprzęt że taki aromat??...ja nastawiłem cukrówkę sprzęt sklecę za parę dni, myślę że porządny...Więc teraz chyba wszystko w moich rękach i głowie...czytam już ładne pół roku i myślę że coś w końcu wyjdzie z tego...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o destylacji”