Trudno doradzić, bo jak widzisz - ilu doradców - tyle porad. Każdy ma swoje zapatrywanie na sprawę.oldmati pisze:Zależy mi jak najbardziej na smaku winiaka.
No to żeby nie było Ci za łatwo - dodam coś od siebie. Powtórzę za moim poprzednim postem. Nic nie dodawaj tylko destyluj tak jak jest. Wino po rozgrzaniu stanie się rzadkie i nie będzie problemu z destylacją. Jeśli obawiasz się o przypalenie to grzej maksymalnie małą mocą. Podejrzewam że tej gęstwy o której piszesz nie ma dużo i nie powinno być problemu. Tym sposobem uratujesz maksymalną ilość aromatów i posmaków.
Jakakolwiek ingerencja - czy to dolanie wody, czy dodanie cukru - tylko popsuje nastaw. Restartować też nie ma sensu. Wino w takim stanie jak jest - jest najlepsze. Nic więcej z niego nie uzyskasz.
Jak dobrze pójdzie Ci destylacja to powinieneś uzyskać z 1,0- 1,3 litra 50% winiaku. Nie licząc przed. i pogonów.